Ten gracz nie znajduje się jeszcze w rankingu.

| Login | P1otrK (PiotrK11) | |
| Imię | Piotr | |
| Liczba postów | 12 | |
| Wiadomości na czacie | 2233 | |
| Miasto | Lublin | |
| Dołączył/a | 2010-08-19 | |
| Ostatnie logowanie | 2024-08-16 | |
| Odwiedzin profilu | 1931 | |
| O sobie | ||
| Szkoła/Uczelnia | ||
| Motto/Podpis | ||
Posty gracza P1otrK na forum GryGiełdowej
| » OffTopic » Nowy | 
| Ja tam myślę, że jednak w zakładce pomoc znajdziesz sporo ciekawych rzeczy    A z Lublina sporo osób jest   Jeśli chodzi o kwoty. Zależy co chcesz osiągnąć. Jeśli chcesz się utrzymywać z giełdy, to z pewnością 5000 jest kwotą kildziesięciokrotnie zbyt małą. Jeśli jednak chodzi tylko o naukę, to taki kapitał jest dość duży. Nie wnikając jaka jest Twoja sytuacja materialna, czy 5 tys to dla Ciebie mało czy dużo, musisz mieć na uwadzę, że osoby początkujące z reguły nie osiągają jakichś szczególnie spektakularnych wyników. Na początku trzeba trochę pieniędzy stracić. Myślę, że każdy przez to przechodził. | 
| » OffTopic » Nowy | 
| A kolega czytał wiadomość powitalną na skrzynce pocztowej?    | 
| » Giełda » prawdziwa giełda | 
| Tak, w mBanku jest prowizja tylko od transakcji. Żadne inne opłaty związane z prowadzeniem rachunku nie są pobierane. Za notowania ciągłe, jako usługę ekstra, istotnie trzeba płacić, chociaż do końca roku mBank udostępnia w ramach eMaklera program mStatica z notowaniami ciąglymi za darmo (w sumie promocja już trwa ponad rok). 
 Co do wskaźników, to na przykład na stockwatch.pl jest to fajnie zrobione (zakładka analiza spółek), bo można patrzeć na przykład indeksami. Dostęp do większej ilości danych (na przykład spółka na tle branży) jest jednak płatny. | 
| » O Spółkach » Co myślicie o AzotyTarnów | 
| Nie twierdzę, że na Azotach nie ma potencjału do wzrostu. Trend jest cały czas wzrostowy i można próbować sobie krótkoterminowo pospekulować i próbować zarobić te 5 %. Wydaje mi się jednak, że osiągnięcie jakichś dużo wyższych poziomów (60-70 zł) będzie możliwe dopiero jak definitywnie skończy się kryzys, a na giełdzie będzie hossa, a do tego będzie więcej konkretów odnośnie połączenia z Puławami: czy w ogóle dojdzie do skutku, co z nowo powstałej grupy trzeba będzie ewentualnie sprzedać, jaki udział w nowym podmiocie będzie miał skarb państwa no i jaki wpływ na wyniki będzie miało połączenie. Na razie nikt tego nie wie, bo sam projekt, jak się wydaje, powstawał na kolanie jako nagła obrona przed wezwaniem Acronu. Jakby nie to, obie spółki by sobie dalej działały tak jak działają. Emisja akcji się powiodła, ale jakby nie połączenie z Puławami to cięzko byłoby ją uzasadnić i raczej fundusze by to zablokowały i sprzedały akcje Rosjanom. 
 Co do elektrowni atomowej, to tak sobie ironizuję tylko  Ostatnio była obserwowana taka tendencja, że na przykład KGHM i PGE, które nie mają nic wspólnego z żadnym gazem zostały polityczną decyzją wciagnięte do konsorcjum poszukującego gaz łupkowy. Oczywiście ze wszelkimi konsekwencjami finansowymi. Oczywiste jest, że żadnych korzyści z tego nie będzie, a jedyny cel takiego działania to zachowanie dobrego humoru po wycofaniu się Amerykanów ze swoich koncesji (oni już wiedzą, że tu żadnego gazu łupkowego nie ma, to się zwinęli) Dlatego właśnie nie lubię spółek, w których skarb państwa ma decydujący głos. W normalnych warunkach żadna prywatna spółka by na coś takiego nie poszła, bo to zwyczajne wyrzucenie pieniędzy w błoto, prezes takiej spółki by wyleciał z hukiem za niegospodarność. Skarb państwa realizuje z kolei za pomocą kontrolowanych przez siebie podmiotów cele typowo polityczne. Za jakiś czas będą musiały zapaść jakieś konkrety w sprawie budowy elektrowni atomowej, a oczywiste jest, że PGE samo tego nie sfinansuje. Znowu będzie musiało powstać jakieś konsorcjum. Kto wie czy Tarnów nie będzie jednym z jego członków, przecież mają dużo gotówki   | 
| » O Spółkach » Co myślicie o AzotyTarnów | 
| Wskaźniki spółek chemicznych są tak nisko dlatego, że branża chemiczna będzie jednym z pierwszych beneficjentów spowolnienia gospodarczego. Trzeba zdać sobie sprawę, a takiego stwierdzenia mi powyżej zabrakło, że segment nawozów sztucznych to jest raptem 35 % przychodów Azotów. Większość przychodów generuje sprzedaż tworzyw sztucznych i można sobie z grubsza, bez dłuższego wywodu, wyobrazić jak spadek produkcji przemysłowej wpływa na popyt i ceny tworzyw właśnie. 
 Azoty Tarnów przy dzisiejszej cenie nie są już moim zdaniem atrakcyjną inwestycją. Na początku roku można było kupić tą spółkę po 25 zł. Od tego czasu kurs poszedł do góry o prawie 100%. Wydaje się, że teraz jest wlaśnie dobry moment na realizację kilkumiesięcznych zysków, a nie wchodzenie w inwestycję. Co do połączenia z Puławami. Przede wszystkim można uznać za pewnik, że nie wszystkie aktywa się ostaną w grupie po połączeniu. Azoty są właścicielem zakładów w Kędzierzynie i w Policach. Kędzierzyn ma taki profil produkcji jak Tarnów i Puławy. Po połączeniu powstałby absolutny monopolista na co UOKiK się nie zgodzi, a jak pokazuje przykład próby połaczenia PGE z Energą ta instytucja nie poddaje się tak łatwo politycznym naciskom. Druga moja wątpliwość, to sposób zamiany akcji Puław na Azoty. Moim zdaniem skup tylko 32 % akcji Puław w wezwaniu i zamiana reszty z nowej emisji faworyzuje przede wszystkim głównego akcjonariusza czyli skarb państwa. Po połączeniu udział SP w Azotach będzie znacznie większy niż obecne 32% i można sobie to łatwo policzyć. Nie będzie to co prawda 50 %, ale razem z Kompanią Węglową, która jest udziałowcem Puław, wychodzi ponad 50 %. Oczywiście będzie to miało wpływ na obsadzanie stanowisk i na działalność. Za chwilę dowiemy się, że Azoty będą budowały z PGE elektorwnie atomową (jako uzasadnienie duża konsumpcja energii, dobre uzasadnienie), a z PGNiG i Orlenem będą szukały gazu łupkowego (w końcu przemysł chemiczny potrzebuje dużo gazu  ). I taka jest niestety rzeczywistość polskich spółek. 100 x bardziej wolałbym, żeby Puławy kupił Synthos, a nie żeby powstał kolejny państwowy moloch. Ale żeby nie było, że same negatywy, to trzeba wspomnieć o ewentualnych korzyściach z połączenia. Mówiło się, że może to być 100 mln zł, ale to kwota pewnie mocno podciągnięta. W każdym razie złagodzi skutki rozwodnienia kapitału. Co do kursów walut, to polecałbym uważniejsze śledzenie rynku   | 
| » O Spółkach » mbank - konto maklerskie | 
| W emaklerze prowizja jest 0,39 %, a nie 0,0039 %. W DT analogicznie 0,2 %. Warto także odnotować, że minimalna prowizja, to 3 zł, a nie jak w przypadku większości tego typu usług 5 zł. To oznacza, że już przy kwocie transakcji 700-800 zł nie musimy dopłacać do prowizji, tylko płacimy to 0,39 % wartości. Osoby, które dopiero zaczynają grę na giełdzie z reguły nie dysponują wielkimi kapitałami, wiec to też jest dość istotne. Wadą konta jest to, że trudno jest szybko zareagować na jakiś ruch w notowaniach, bo transakcje muszą być potwierdzane hasłem sms (w tym aspekcie nie ma oczywiście żadnego problemu, sms zawsze przychodzi od razu).
 Co do notowań ciągłych, to ostatnio udostępniony został program mstatica. Opłata za miesiąc bodajże 7 zł (przy jednej linii ofert). Z tego co wiem w XTB są niższe prowizje niż w mbanku. | 
| » Analiza » Prosta linia na wig20 | 
| Spadki w budownictwie są wynikiem rychłego zakończenia dużych kontraktów infrastrukturalnych związanych m.in z mistrzostwami Europy w piłce nożnej i z wykorzystaniem środków unijnych. Budowy prywatnych inwestorów (nie będę tutaj podejmował polemiki czy faktycznie masz w tym aspekcie rację biorąc pod uwagę jaka jest sytuacja) nijak tego nie pokryją. Drugą sprawą są słabe wyniki finansowe takich spółek jak Budimex czy Polimex-Mostostal, które w celu zdobycia kontraktów (przede wszystkim drogowych) proponowały zaporowo niskie marże. To co w najbliższym czasie może pozytywnie wpłynąć na budownictwo, to nie prywatne inwestycje, ale rozpoczęcie dużych kontraktów w energetyce. Na to jednak trzeba będzie jeszcze chwilę zaczekać. Rozstrzygnięty został przetarg na bloki w Opolu i Rybniku, kilka innych zamówień zostanie najprawdopodobniej podzielonych w I półroczu 2012. 
 W chwili obecnej w całym sektorze budowlanym widzę najwyżej dwie lub trzy ciekawe spółki w krótkim lub średnim terminie. Jedną z nich mam w portfelu, druga to potężnie przecenione w ostatnich dwóch miesiącach Dolnośląskie Surowce Skalne (w środe będzie NWZA), a trzecia to Trakcja, która ma całkiem stabilny portfel zamówień na dwa kolejne lata i dobre perspektywy po 2014, ale dodatkowo ogromne zadłużenie. Obecny spadkowy trend może zmienić informacja o zbyciu aktywów pozabudowlanych w celu zmniejszenia zadłużenia. To tyle jeśli chodzi o moją darmową analizę   | 
| » Gra » Typowanie WIG 20 - propozycja zmian | 
| Jako że aktywnie uczestniczyłem w całej trzeciej edycji konkursu, chciałbym zwrócić uwagę na kilka mankamentów, które moim zdaniem dałoby się zminimalizować. Przy obecnej sytuacji rynkowej, która charakteryzuje się dużymi wahaniami kursów, o prawidłowym wytypowaniu decyduje często po prostu szczęście. Moim zdaniem należałoby wprowadzić kilka mechanizmów, które by ten czynnik marginalizowały i jednocześnie faworyzowały graczy, którzy faktycznie mają jakąś wiedzę i umiejętności. Mam kilka propozycji: 
 1. Przyznawanie punktów za prawidłowe oszacowanie kierunku, w którym zmieni się WIG 20 danego dnia. Gracz dostawałby 2 punkty za prawidłowe wskazanie i -1 za błędne wskazanie. To pozwoliłoby wyeliminować sytuacje, gdy WIG 20 wzrasta na przykład o 2,5 %, ale ktoś kto wytypował +0,9% dostanie tak samo -4 pkt jak ktoś kto wytypował, że spadnie o 0,9 %. W wynku wprowadzenia dodatkowych punktów, gracz, który źle obstawił wartość, ale właściwie oszacował kierunek, otrzyma nie -4 pkt jak obecnie, ale tylko -2, a ktoś kto źle ocenił i wartość i kierunek otrzyma -5 pkt, więc o 3 mniej. Dzięki temu słaby gracz, który raz czy dwa miał farta i przypadkiem znalazł się wysoko w klasyfikacji, szybko w niej spadnie. Dodatkowo omawiane punkty byłyby przyznawane tylko w momencie, gdy dzienna zmiana WIG 20 przekroczyłaby +/- (na przykład) 0,2 %, żeby wyeliminować sytuacje, gdy ktoś obstawia na przykład spadek, a jest wzrost w okolicach zera. Moim zdaniem ten element zminimalizowałby trochę wpływ rozchwiania rynku na ostateczną klasyfikację. Solidny gracz byłby w stanie zyskać około 20-25 punktów podczas miesięcznej edycji konkursu. 2. Brak punktów przy dziennej zmianie powyżej 3,5 %. Myślę, że żaden rozsądny gracz nie typuje takich odchyleń. Tak duża zmiana w ciągu jednej sesji jest najczęściej spowodowana napłynięciem jakiejś sensacyjnej informacji, której wcześniej przewidzieć się nie da. W konsekwencji większość (albo wszyscy) tytpujących otrzymuje -4 tak jak to było w ostatnią środę. Moim zdaniem faworyzuje to graczy mało aktywnych. 3. Zmiany w typowaniu tygodniowym. Uważam, że typowanie tygodniowe ma zbyt duże znaczenie w ogólnej liczbie punktów. Podczas czterech tygodni konkursu, gracz może zdobyć 500 pkt w typowaniu dziennym i 320 w typowaniu tygodniowym. Jednocześnie na typowaniu dziennym może stracić 80 pkt, a na tygodniowym tylko 40. Takie proporcje powodują, że w ostatnim dniu konkursu, szansę na zwycięztwo miał ostatnio nawet gracz znajdujący się na 2xx miejscu i z -30 punktami na koncie. Dodatkowo uważam, że dość kontrowersyjne jest typowanie wartości spółki na koniec tygodnia. To faworyzuje osoby, które akurat siedzą w sprawach danej spółki. Uważam, że należy zmniejszyć liczbę punktów przyznawanych za tą część typowania o 50 % (ale tylko w przypadku punktów dodatnich, ujemne bez zmian) i jednocześnie wprowadzić zasadę, że typowana spółka MUSI być w WIG20. To pozwoli oszacować zmianę jej wartości na tle indeksu, który typujemy. Dodatkowo lista spólek na kolejne tygodnie powinna być podana na początku każdej edycji. Zmniejszenie liczby punktów za typowanie spólki spowoduje, że gracz będzie mógł zdobyć 500 pkt za typowanie dzienne (+40 pkt za wytypowanie kierunku zmiany) i 240 za tygodniowe. To oznacza, że wiekszą wagę będzie miało typowanie dzienne co również pozwoli wyeliminować pewną przypadkowość, która przy obecnej sytuacji rynkowej wiąże się z typowaniem tygodniowym. To tyle. Uważam, że wprowadzenie takich zmian wpłynie na atrakcyjność konkursu i jednocześnie przyciągnie więcej dobrych graczy, bo o ostatecznym kształcie klasyfikacji bardziej będą decydować umiejętności, a nie przypadek. Co o tym sądzicie? | 
| » Analiza » KSG AGRO | 
| Co innego małe gospodarsto, a co innego takie o powierzchni kilkudziesięciu tysiecy hektarów i jeszcze gospodarujące na ukraińskich czarnoziemach. Te aspekty wpływają na znaczne obniżenie kosztów wykonywania zabiegów mechanicznych (wysoka wydajność, jedna maszyna obrabia większą powierzchnię) i kosztów nawożenia. 
 W tej chwili ceny zbóż i rzepaku są wysokie i nic nie zapowiada, że będą niższe. Na giełdzie Matif pszenica z dostawą w sierpniu kosztuje około 1000 zł, a rzepak 1900. To są bardzo wysokie i zapewniające dobrą rentowność (o ile osiągnie się przyzwoite plony) ceny. Natomiast z takimi spółkami trzeba uważać, bo wystarczy jeden urodzajny rok z niskimi cenami i przychody spadną o połowę. | 
| » O Spółkach » OKAZJA !! na zaKUPy | 
| Jak Torpol podpisze umowę na budowę dworca w Łodzi za blisko 1,8 mld to Polimex powinien pójść w górę. Pytanie czy podpisze? 50/50. Polaqua się łatwo nie podda i będą przepychanki w sądzie. Z drugiej strony obecna cena Polimexu jest według mnie zupełnie nie uzasadniona ze względu na powiązania tej firmy z inwestycjami energetycznymi. Jak wiadomo przed nami cała masa przetargów na budowy nowych elektrowni i wystarczy, że Polimex zgarnie jeden- dwa, żeby podwoić portfel zamówień (tylko Elektrownia Północ o budowę ktorej stara się Polimex jest warta 10-12 mld zł, a portfel zamówień to teraz jakieś 7 mld.) | 



