poszukaj coś o podstawach rachunkowości i właściwie to wystarczy resztę się sam nauczysz.

głupie pytanie, akcje są jak cegiełki, więc inwestor, który ma gotówkę inwestuje (przez akcje) w firmę. W skrócie można na powiedzieć, ze to taki kredyt z odroczoną płatnością

Pokonać giełdę, jest jak na razie tylko w wersji papierowej

Ja polecam PowerTrade, jest to program napisany przez polaków w 2 wersjach płatnej i darmowej. Nie wiem jak wygląda płatna natomiast darmowa nie jest zła. W programie masz dostęp do wykresów, danych makro, ogólnych informacji dotyczących tego co się dzieje na giełdzie. Możliwość stworzenia własnego portfela i przypatrywaniu jakie są tego rezultaty. Podsumowując program jest darmowy, może nie jest rewelacyjny, ale ma wiele fajnych opcji, mimo to wole MT 4 :P bo tam z wykresem można się fajniej pobawić.

Pozycja krótka to sprzedaż.
Pozycja długa to kupno.

Na obu można zarobić tylko trzeba wiedzieć kiedy

Mówiąc w skrócie, jeżeli oceniasz, że rynek pójdzie do góry to ustawiasz pozycję długą, jeżeli natomiast sądzisz, że będą spadki to ustawiasz pozycję krótką (tak na spadkach wartości też można zarobić!!! to nie bank alfo fundusz "xyz").

Jak dobrze obstawisz na obu zarobisz i tyle :D

O ile m wiadomo to w naszej grze giełdowej można tylko i wyłącznie otwierać pozycje długie. Skoro tylko pozycję długie to SL nie może my ustawić powyżej ceny kupna.

Chyba, że się nie rozumiemy...

ooo ciekawe szczególnie, że wiele platform daje konta demo i to na dość długi czas, ale inicjatywę popieram czynem czyli trzeba będzie się zarejestrować i ponarzekać :P

Można ja już to zrobiłem :P

eee yyyy ... no to mamy problem. Wycena spółki to bardzo trudna sprawa, jest wiele literatury na ten temat i wiele sposobów wyceny. Czy są to jakieś adekwatne informacje? nie mam pojęcia. Musisz niestety się pomęczyć dorwać książkę przeczytać, zrozumieć i sprawdzić jak działa i czy działa.

Co mogę ci polecić: John Ritchie analiza fundamentalna, Grażyna Gierszewska (wydanie zbiorowe) analiza strategiczne przedsiębiorstwa i to tyle co wiem.

Jeszcze przypomniał mi się kiyosaki ale tam gucio jest (poradnik inwestycyjny bogatego ojca i chyba młody bogaty rentier)

:/ trudno ci coś poradzić w stosunku do akcji jakie kopiłeś, ale mogę ci dać inną radę może nawet i lepszą :P

Stwórz sobie system, który będzie ci dawał sygnały kiedy kupować a kiedy sprzedawać i twoje wątpliwości w tej kwestii się rozwieją

Jak to to nikt nie wie czy się akcje trzyma czy handluje? :D

Krzysiu zadajesz dziwne pytania yyyy bardzo dziwne, aż nie wiadomo jak ci na nie odpowiedzieć w skrócie wygląda to tak trzymaj do tą do puki uważasz, ze możesz na tym zarobić jak masz wątpliwości to sprzedaj

Silv ja mam takie ogólne pytanie :D co to są te prawa poboru i jak to działa? bo nic na razie nie rozmiem :/

Mam pytanie czy jest możliwość zaimplementowania w tę cudowną grę czegoś takiego jak opcje? (zakupu, sprzedaży itp)

z tego co mi wiadomo to 19% (czyli Belka) jest właśnie tym podatkiem dochodowym.

To prawda pytanie czy już zaczyna USD startować w gore czy jeszcze parę dni będzie spadać i gdzieś w okolicy lutego wystartuje?

hej mam do was pytanie czy może ktoś czytał, lub czyta: "Pokonać giełdę" Petera Lyncha j Johna Rothchilda? Chciałem sobie taką książeczkę kupić, ale nie wiem co w niej jest i czego mogę się z niej dowiedzieć. Może ktoś miał z nią do czynienia?

eee nic nowego...

Lisek jak ceny akcji spadają, albo przewidujesz, że spadną tu ustawiasz krótką sprzedaż. To oznacza, że makler deponuje kasę na akcje, które mają krótką sprzedaż (czyli to co jest teraz warte). Załóżmy kupiłeś 2000 akcji za 30k, makler deponuje 30k a następnie patrzysz co się dzieje. Jak ceny akcji spadają to za każdą różnice na akcji zyskujesz np: kupiłeś za 28, ale po tygodniu spadło do 23 czyli ta różnica 5 zł to twój zysk na każdej akcji. Jeżeli cena pójdzie w górę z 28 na 32 to jest twoja strata, czyli jak zamkniesz pozycję będziesz musiał oddać depozyt + 4 zł różnicy na każdej akcji.
Mam nadzieję, ze jest to zrozumiałe?

Pułkownik z całym szacunkiem, dobry chłop jesteś, ciekawy temat poruszyłeś, ale widzę, że nie za bardzo wiesz co napisałeś :P zaraz postaram się to naprostować.

OFE
Ofe w Polsce miało wyglądać tak jak fundusze emerytalne w stanach. Prościej mówiąc odkładamy składkę na fundusz, a fundusz stara się pomnożyć ten nasz kapitał. Zazwyczaj przez zakup, akcji, obligacji, pożyczki itd. jest to dobry sposób bo bardzo szybko nasze składki rosną, ale... W całym tym pięknym świecie jest jeden problem, problemem tym jest niedoskonałość, w tym wypadku niedoskonałość przenosi się na i tu uwaga! kryzys!!! Trzeba pamiętać, że gospodarki rozwijają się cyklicznie, czyli najpierw mamy wzrost potem kryzys i replay. O ile podczas lubianego wzrostu wszystko jest ok o tyle podczas kryzysu kurczy się to i owo, szczególnie, gdy inwestuje się w akcję, czy też pożycza kapitał osobom trzecim (niewypłacalność). W stanach było kilka przypadków, gdzie ludzie tracili swoje całe emerytury i musieli pracować do chyba zgonu bo nie znam innego wyjścia, u nas w kraju chyba nie miało to tak tragicznie wyglądać. ZUS jak i OFE są jednakowo złe, no dobra może nie tak jednakowo, zależy kto co lubi, ale w obu przypadkach masz do czynienia z pięknym snem o emeryturze, który nie będzie tak piękny jak zapowiadają.

Pewnego pięknego razu jak byłem na teście na stanowisko pracy w ZUSie jedna z urzędniczek powiedziała mi, panie odkładaj pieniądze, bo już pana pokolenie nie będzie miało emerytury.

Po pierwsze....
Nie wiesz czy wiesz, ale człowiek to nie maszyna i w wieku 20+ nie odczuwa się tego co 60+, pracownik z sześćdziesiątką na karku nie jest efektywny jak młody. Pod słowem efektywny rozumiem to, że jest wolniejszy, mniej bystry, coraz więcej zapomina bądź też wypadają pewne fakty z głowy. Osoba taka jest mniej elastyczna gorzej przyswaja zmiany, ma już pewne nawyki, które przepięknemu kowalskiemu trudno będzie zmienić. Ponadto po 65 zaczyna się pojawiać już następstwa upośledzenia psychicznego, niema to nic z psychiatrykiem związane, po prostu człowiek zaczyna dziecinnieć, łatwiej jest mu coś wmówić zasugerować. "Starość nie radość" to takie powiedzenie, które jest nadal aktualne, ale w młodym wieku się tego nie rozumie, puki nie przeżyje. Sam nie wiem czym jest starość, ale trzymanie ludi do 60+ lat na stanowisku pracy to jest dla mnie zarzynanie ludzi. O tym jeszcze później.

Po drugie...
Tu nie wiem do czego się odnieść nie znam sprawy.

Po trzecie ... z podsumowaniem
Bombę demograficznej nie będzie i niech te reklamy z kasy unijnej o dzieciach puszczają sobie politycy, żeby wiedzieli co mają robić a nie nam jakieś propagandy puszczać >:P

Czemu nie będę miał emerytury? (ale cham ze mnie tylko o sobie pomyślałem) ano dlatego, że państwo zrobiło mnie w... bambuko Trzeba pamiętać, że do chyba pierwszej wojny światowej nie było czegoś takiego jak emerytura. Emerytura jest wymysłem sztucznym, politycy byli jednak sprytni, wiedzieli, że mało osób dożywa do wieku emerytalnego, dlatego wmówili ludziom, zapłaćcie nam składkę, a my wam wypłacimy jak przestaniecie pracować. Pamiętajcie to była epoka przemysłowa, gzie przepisy bhp itp nie istniały, a wypadków w pracy było dużo dużo dużo więcej niż obecnie. tak naprawdę mało osób dożywało do emerytury, a do tego krócej żyło już będąc na niej. Państwo miało się dobrze bo dzięki temu zyskiwało środki na swoja działalność, no i jakąś tam małą cześć musieli emerytom wypłacić. Problem zaczął narastać od lat 70-80+ bo przepisy bhp zmniejszyły liczbę wypadków, co zwiększyło liczbę osób wchodzących w wiek emerytalny. Higiena, mycie łapek itp przedłużyła nam wiek, przez co państwo ma teraz problem. Mówiąc krótko oszukało nas, ale kłamstwo ma krótkie nóżki i wychodzi na jaw po jakimś czasie. Najgorsze jest to, że taka bombka wybucha gdy jej twórca kopnie w kalendarz, czyli zostawi wnukom piękny prezent. Mówiąc krótko, każde państwo na świecie, nie tylko polska będzie miało problem z wypłacalnością na emeryturach, bo żeby było musi mieć stały wzrost demograficzny, a tak nie ma i nie będzie. Nasi sąsiedzi umieją jednak to trochę przesunąć bo przyciągają emigrantów, przez co będzie miał kto płacić obecnym emerytom. W naszym kochanym kraju wywala się ludzi za granice bo w Polsce jest za dużo polaków, po co płacić podatki w końcu tu są sami urzędnicy, kościół i mundurówka reszta to pańszczyźniani niewolnicy.

Dobra na razie koniec bo mnie wywala z forum.
Wielkie brawo dla ciebie Pułkowniku za odwagę w szczególności poruszanie takich tematów, jak by co to pytaj może coś mi się jeszcze przypomni to napiszę w tym temacie.