Po trzęsieniu ziemi w Japonii oraz po innych kataklizmach złotówka leci mocno w dół.
Zastanawiam się dlaczego nasz waluta jest tak bardzo podatna na wszystkie zło tego świata??
Dlaczego wraz ze złotówką nie stanieją jakiekolwiek inne waluty np.rumuńska koreańska itp.??
Czy to są spekulacje czy mamy taką "marną" złotówkę?

to raczej spekuła niż słaby złoty.
spodobała im sie podczas kryzysu w 2008 to przypomniało im sie i teraz .
tak uważam

Moim zdaniem to nie jest spekulacja, tylko normalna reakcja złotówki. Nasza gospodarka praktycznie nie ma nic do powiedzenia i oparta jest głównie na imporcie towarów. Zbyt duże uzależnienie od takich czynników jak w Japonii robi swoje. Po za tym sytuacja w Chinach też jasna nie jest, a nasz import głównie jest od nich. To co się stalo w Japonii uderzy najpierw w Chiny, potem w USA a na koniec w Europę.

No dobrze ale nie tylko nasza gospodarka jest słaba a przy takich sytuacjach WSZYSTKIE waluty są droższe nawet Zimbabwe.

Zimbabwe ? Hehe chyba żartujesz. Po za tym cięzko jest w kilku słowach skondensować wszystkie dane i napisać dlaczego tak się dzieje a nie inaczej. Trzeba by oprzeć to o wiele rynków i ich analizę. Ogólnie polski złoty wg mnie będzie sporo tracił w przeciągu najbliższego miesiąca, może nawet dłużej.

Czynników jest bardzo dużo. Począwszy od naszej sytuacji budżetowej, niepewności co z tą likwidacją (przepraszam ograniczeniem) OFE, stopami procentowymi itp. itd.

A jeśli chodzi o spekulacje walutami, to teraz prawdopodobnie większość inwestorów przerzuca się na jena. Skoro bank Japonii pompuje dużą kasę żeby ratować rynek, to będzie jej potrzebował jeszcze więcej, a to może spowodować, że będzie się pozbywał zagranicznych obligacji.

Sprzedaż obligacji nie jest taka prosta, jest to spowodowane ich zapisami. Jeżeli Japonia ma, a posiada dużo takich obligacji amerykańskich, których nie może sprzedać do czasu ich zapadalności, to mogą mieć problem. Jedynym ratunkiem będzie dodruk jena, czyli sytuacja podobna do USA. Ale wiadomo, każda interwencja walutowa Banku Centralnego powoduje napływ spekulantów i tak naprawdę wydojenie rezerw walutowych. Na prze dolar/jen spodziewałbym się osłabienie się jena dość mocne w krótkim okresie.

W najbliższych dniach, tygodniach nastąpi znaczny wzrost kursu jena.
USD/JPY powinien wreszcie spasc poniżej najniższego kursu z 94 roku


Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2012-06-11 00:15:28

Co to ma do złotówki?

No przecież trzeba sprzedać złotego, żeby kupić jeny

Zgodnie z przewidywaniami jen zasuwa w górę i nadal powinien.
Następnie proponuje wejsc w parę z CHF zawsze gdy zaczyna się jakis większy lub miejszy kryzys spekulanci grają na wzrost kursu CHF nie tylko do złotego.

Pozdrawiam i życzę dużych wygranych .

No i jeszcze ropa naturalnie zapoda w górę.

Mnie się udało ugrac niecałe 100% od przedwczoraj na parce EUR/JPY tak na marginesie

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2012-06-11 00:15:28

Moim zdaniem bardziej wartościową miarą jest USD/JPY. Dolar w niedługim czasie ( czas 2 miesiące ) umocni się do Euro. Ważniejszym partnerem dla Japonii jest USA i Chiny, które są uzależnione o wiele bardziej od dolara niż od Euro. Upatruję mocne osłabienie Jena wobec dolara w tym okresie czasu. Patrząc na interwencje Banku Centralnego Japonii to wpompowanie tak dużej ilości pieniądza w banki musi poskutkować osłabieniem waluty.