Myślę o inwestowaniu naprzemiennie w akcje i w euro. Kiedy na giełdzie zaczyna się zawierucha sprzedaję akcje i kupuję euro ponieważ kiedy akcje lecą w dół waluty rosną. Kiedy giełda się odbija sprzedaję euro i inwestuję w akcje. Daje to niewielką ale jednak dżwignię finansową i ochronę kapitału bo kursy walut nie skaczą tak jak kursy akcji.

Dlaczego zakładasz, że gdy nasza giełda będzie się osłabiać to złotówka również w stosunku do euro?

Skąd będziesz wiedział kiedy zaczyna się bessa (kiedy kupić euro) na giełdzie a kiedy hossa (kiedy wrócić do akcji)?
Jeśli rozszyfrujesz to drugie pytanie to nie będzie Ci nic potrzebne i 50% rocznie to nie będzie dużo...

Hmm... O modelu to w tym przypadku nie ma co mówić. To o czym napisałeś to jakiś zarys, dla mnie wątpliwy, do którego mam 3 zastrzeżenia:
1. Co pozwoli Ci ocenić, że na giełdzie mamy "zawieruchę"?
2. Kupowanie akcji na giełdzie ok, a gdzie planujesz kupować waluty?? Jeśli w kantorze to wątpliwy jest dla mnie zarobek. Jeśli planujesz inwestować na fx to dźwignię są tam takie, że wspominanie przez Ciebie "kursy walut nie skaczą tak jak kursy akcji" jest wielkim błędem!
3. Mam nadzieję, że znasz pojęcie korelacji i stwierdzenie: "Kiedy na giełdzie zaczyna się zawierucha sprzedaję akcje i kupuję euro ponieważ kiedy akcje lecą w dół waluty rosną" opierasz na racjonalnych przesłankach, badaniach, wyliczeniach.

Pozdrawiam

Kurde altus troszkę mnie uprzedziłeś :P

Na racjonalnych przesłankach porównałem wykresy euro/pl i wig w okresie 5 lat wykresy zachowywały się tak właśnie jak opisałem kiedy wig w dół euro do góry.

można grać na 0.1 lota
http://i.imgur.com/F7dkzbh.png

Dzięki Rafex za tabelkę czyli mam rację co do tego że kiedy giełda leci euro się wzmacnia

Dodano 2015-08-21 13:59
Dzeki za wpisy przy tym temacie które skłoniły mnie do modyfikacji modelu. Gdybym zainwestował po połowie w akcje i walutę. To przy dobrej koniunkturze na giełdzie sprzedając akcje kupiłbym euro wtedy portfel składałby się powiedzmy 25% akcje 75% euro a kiedy akcje by spadały a euro rosło zastosowałbym odwrotność pozycji. Lepszy model czy nie?

Tak jak napisał Arni w kantorze kupując nie zarobisz, a na Forexie... tam to dopiero są "zawieruchy", prawdę powiedziawszy większe niż na akcjach :P równie dobrze Twój "model" można zastosować na samym Forexie obstawiając wzrost kursu EUR/PLN przy spadkach WIG, a spadek kursu EUR/PLN przy wzrostach WIG, jednak w rzeczywistości musiałbyś mieć na prawdę spory kapitał, żeby Cię SL nie wywaliły na FX :P

Odnosnie korzystania z platform forexowych - polecam zainteresowac sie punktami swap, bo tutaj brokerzy ladnie przycinaja nawet jesli zalozysz brak lewaru tj. otwieranie pozycji wzglednie malych do wartosci depo to i tak dosyc sporo zostawisz brokerowi na %