Wiem że temat śliski (spółka energetyczna + skarb państwa) ale nawet nasze państwowe spółki nie mogą spadać bez końca. Chyba
Ale co by nie gadać po próżnicy wstawiam wykres:
W zasadzie od roku mamy tutaj mega-giga dywergencję na macd. Jeśli ostatnia świeca z tego tygodnia zdołałaby utrzymać swój obecny kształt to będziemy mieli przebity opór na ca. 8,5 i być może odwrócenie półtorarocznego trendu spadkowego. Dodatkowo potwierdzałby to delikatny wzrost obrotów w ostatnich 4 miesiącach. Przyszły tydzień to powrót do poziomu 8,50 i jego retest i strzała w górę. Niestety pierwej zaledwie do ca. 10,20 gdzie jest kolejny opór (niezaznaczony na rysunku) ale nawet ten ruch dałby jakieś 20%. Na prezenty pod choinkę jak znalazł
Słuszna to koncepcja czy niekoniecznie?