Witam.
Moje pytanie dotyczy zlecenia kupna PKC.
Otóż złożyłem takowe po rozpoczęciu notowań.
Zlecenie zostało zrealizowane natychmiast, ale gdy zajrzałem w szczegóły transakcji okazało się, że po przeliczeniu cena za akcję była stanowczo za wysoka.
Na szczęście kurs odrobił stratę ale nie o tym teraz mowa...
Jak to jest z realizacją zleceń PKC? Czy jeżeli ktoś chce sprzedać jakieś akcje i jest akurat pierwszy w kolejce oraz ma odpowiednią ich liczbę to wtedy transakcja się dokonuje?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam graczy

Mowiac najprościej PKC oznacza "Po Każdej Cenie"
co za tym idzie nie masz kontroli nad tym za ile kupisz akcje. Jeżeli chcesz sam dyktować cenę zakupu wybieraj opcje "z limitem ceny".

Tak, rozumiem pojęcie PKC tylko chodziło mi bardziej o sam mechanizm sprzedaży na parkiecie.
Zawsze kupuje z limitem, tylko dzis mnie cos podkusiło Widać "opanowanie inwestora" się kłania
Ale dzięki za odp. Pozdro!

Jeśli weźmiesz PKC, to kupi Ci wtedy, gdy kurs spółki i najlepsza oferta sprzedaży będą na tym samym poziomie.

PKC oznacza "Po Każdej Cenie" - czyli zgadzamy się na każdą cenę.
Na spółkach mało płynnych, gdzie jest dość mało zleceń, to wygląda mniej więcej tak:
składam zlecenie kupna PKC 5 000 akcji. Cena wynosi 50zł A transakcje były.
1. 500 po 50,10 zł
2. 1000 po 50,50 zł
3. 500 po 50,55 zł
4. 300 po 50,75 zł
5. 700 po 50,90 zł
6. 1000 po 51,10 zł
7. 1000 po 51,35 zł

Razem mamy swoje 5000 akcji, a średnia cena zakupu wynosi 50,816 zł, czyli wydaliśmy troszkę więcej niż wynikało to z prostego wyliczenia.
Podobnie jest przy sprzedaży, tylko, że tam cena jest coraz mniejsza. I ma to wpływ na cenne akcji oczywiście, choć pewnie krótko falowy.
Co innego jest przy dużych spółkach, tam nie ma aż takiej rozbieżności. Choć raz miałem kwiatka. Wystawiłem kupno akcji 200 akcji PKOBP z limitem 34,14zł... myślałem, że nie pójdzie, bo tego dnia wcześniej wrosły, ale sprzedał ktoś mi... 10 akcji i skasowali 8 zł prowizji... dodam, że to było w realu, tuż przed świętami. Chciałem zrobić obrót na koncie taty, żeby tata podatku nie musiał płacić... Podatku nie zapłaci, ale akcji nie odkupiłem