dzisiaj o 11 będzie ogłoszona Inflacja PPI dla strefy euro
prognoza to:
0,1% m/m
-6,7% r/r

ktoś może mi wyjaśnić najlepiej w rozwinięty sposób jaki wpływ będą miały gorsze lub lepsze dane na rynki akcji oraz walut

IMVHO dane nie beda mialy zadnego wplywu, gdyz ciezko tu o wynik znacznie odbiegajacy od prognoz. Dla mnie to jest jedna z mniej istotnych danych, ktore sa publikowane.

No ale zakladajac, ze wogole moze wplynac na gielde/waluty/rentownosc obligacji to musialaby sie pokazac np. znaczna deflacja.

1) dane już były :D
2) nie wyjaśniłeś czy dla giełd/walut lepiej by była wyższa czy niższa :D

Tzw dobra inflacja, to przedzial '1-3', wiecej to juz jest bee, a jak bedzie ponizej 0, czyli deflacja to rowniez bedzie bee.

Deflacja wplywa negatywnie na gospodarke, gdyz producentom spada marza (sprzedaja taniej, niz wczesniej). Co do wplywu na walute, to im inflacja wyzsza, tym waluta wzgledem innych walut powinna sie oslabiac. No ale czasem rynek potrafi nas zaskakiwac ;>

Dodano 2009-12-02 12:11
Ach i oczywiscie mam na mysli inflacja r/r, a nie m/m

Ja wyjaśniać nie będę tylko zacytuję

"Informacje o inflacji i stopie procentowej należy rozpatrywać razem. Nominalna stopa procentowa to właśnie wielkość oficjalnego oprocentowania. Dla inwestycji i portfeli ważniejsze jest jednak oprocentowanie realne, a więc różnica pomiędzy stopą nominalną a stopą inflacji. Jeżeli jest ono ujemne i inflacja przewyższa stopę procentową, to opłacalne jest branie kredytu i inwestowanie, ponieważ z biegiem czasu nasz dług będzie się automatycznie zmniejszał. To powinno pobudzić rozwój i prowadzić do wzrostu gospodarczego. Z kolei zbyt szybki rozwój gospodarczy to wzrost inflacji, który niesie ryzyko przegrzania gospodarki, a więc należy ją „chłodzić” przez podwyżkę kosztu pieniądza (wzrost stopy procentowej). Z takimi problemami obecnie nikt się nie zmaga, ale warto przypomnieć, że Chiny i Indie rok temu właśnie w inflacji upatrywały największego zagrożenia.

Mówiąc o inflacji, koniecznie trzeba wspomnieć o podziale na CPI i PPI. Inflację całkowitą określa się jako CPI (ang. Consumer Price Index), czyli zmianę indeksu cen konsumentów. Inflacja PPI (ang. Producer Price Index) to wzrost cen u producentów, w skład której wchodzą surowce, półfabrykaty i produkty gotowe. Zasadniczo dla rynków to CPI jest ważniejszym komunikatem, bo niesie informacje o przyszłej stopie procentowej. Rozróżnienie jest jednak o tyle istotne, że informacja o PPI następuje około dwóch dni przed CPI, a więc pomaga prognozować istotniejsze dane.

Waga wskaźnika inflacji dla rynków zmieniała się ostatnio bardzo dynamicznie. Jeszcze rok temu banki centralne (poza amerykańskim FED) uważnie obserwowały najmniejsze zmiany i w obawie przed jej wzrostem nie podejmowały liberalnych działań. Dziś sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Troska o wzrost gospodarczy całkowicie zmarginalizowała ryzyka inflacyjne, jednak warto pamiętać, że to wyjątkowa sytuacja i inflacja szybko wróci do pierwszego szeregu danych od razu po uspokojeniu sytuacji na światowych rynkach"

Źródło:
http://www.parkiet.com/artykul/14,847303_Rynkowe_interpretacje_popularnych_wskaznikow_makroekonomicznych.html

Edytowany 2 raz-y, ostatni raz: 2019-12-15 20:51:52