wypowiedz młodego Stuhra w filmie "Testosteron" jest w tej sytuacji bardzo na miejscu... podobnie z resztą jak cały film który dokładnie opisuje naturę facetów myślących "niewłaściwa część ciała"...

To Panowie wielki dzień. Zakończyliśmy zbieranie danych, więc śmiało możemy zdradzić tajemnicę odnośnie celów i założeń badania Oczywiście załoga z grygieldowej spisała się super i dane są kompletne. Tak więc wielkie dzięki.

A oto uchylamy rąbka tajemnicy (pisze moja Basia):

Drodzy badani!
W badaniu, w którym wzięliście udział badam szeroko pojęty lęk mężczyzn przed atrakcyjnymi kobietami. Jakkolwiek może się Wam to wydawać niemożliwe  („Jak można bać się ładnej Pani?”) w literaturze psychologicznej znalazłam dane świadczące o tym, że może tak być. Obserwujemy skutek nie znając przyczyn, lecz uparcie poszukujemy powodów tego stanu.

Wielu badaczy powoływało się na wpływ:
- samooceny (boję się atrakcyjnej kobiety, bo w jej otoczeniu są silni/może zagrażający mi/mężczyźni i nie chcę z nimi walczyć o kobietę; nie czuję się wystarczająco wartościowy by ją zdobyć)

- religii (pociągająca kobieta aktywizuje mi moją cielesność i seksualność, a tą religia każe tłumić; stąd mój lęk i wyparcie popędu)

- impulsywności/powściągliwości (wreszcie hipoteza zwierzęcej seksualnej żądzy, której nie chcemy się oddać bo np. pozostajemy w związku z inną kobietą, a wolimy być monogamistami).

Ja w swoim badaniu zastosowałam miary badające głównie ten ostatni czynnik impulsywności/powściągliwości. Z kolei samoocenę i poczucie męskości badałam w kilku pytaniach o potencjalne zachowania kobiet względem Ciebie.

Jeśli chcecie wiedzieć więcej polecam anglojęzyczny artykuł: ‘The siren's call: Terror management and the threat of men's sexual attraction to women’, autorstwa Landau, Goldenberga i Greenberga. Źródło: Journal of Personality and Social Psychology, Vol 90(1), Jan, 2006. pp. 129-146

_____

Konkretne wyniki dziś będą liczone na seminarium magisterskim i zobaczymy czy część naszych założeń się potwierdziła. A może jest odwrotnie i inaczej? Ciekawe co Wy o tym myślicie

To powinniście bardziej atrakcyjną kobitkę dać do ankiety... nie mówię, że była nie ładna, ale seks bomba to to nie była :P

Dobra Misie, lecimy z koksem. Laski nie rozumieją dlaczego wielu facetów boi się zagadać "Bo przecież nie gryzą" - fakt, lęk bierze się z tego jak działa nasz mózg. Jako cywilizacja "wyprzedziliśmy" ewolucję i zmieniamy środowisko, w którym żyjemy znacznie szybciej niż nasze organizmy. Jesteśmy zaprogramowani do życia w grupach osobniczych liczących od 50 do 150 sztuk (w zależności od badań). Jest to ilość, w której z każdą osobą możemy mieć jakieś relacje - jeżeli członków grupy jest więcej, jest to utrudnione lub niemożliwe (brak czasu, możliwości etc.).

Zakładamy, że jesteśmy facetami szukającymi laski z naszego stadka. Kobiet mamy 50%, odliczając za stare, za młode, zajęte, już w ciąży. To zostaję nam 2-4 dziewczyny "wolne". Wybór mamy mały, jeżeli z jedną nam nie wyjdzie to mamy 100% pewności, że powie swoim psiapsiółom, że Bycza Głowa jest frajerem. Tym samym jesteśmy spaleni, i w zasadzie możemy szukać sobie dziewoi z innej grupy. Należy również pamiętać, że dziewczyny do której będziemy "podbijać" może sobie rościć prawa samiec alfa, lub ktoś z jego zauszników. Poprzez nasze podboje (udane lub nie) może poczuć się zagrożony,a wtedy takie sytuację załatwiało się poprzez rozwalenie głowy ciężkim kamieniem...

Tak tak w skrócie dlaczego faceci boją się "zagadać".

Da się prościej... faceci boją się zagadać z powodu lęku przed odrzuceniem :P

"Szpecem" nie jestem, ale dodam swoje zdanie.
Wina leży po obu stronach. Wina kobiet polega na bycie wielką "ą i ę" i nie będzie gadać z byle kim. Wina mężczyzn polega na tym, że jak się zdecydują na "podbicie" to często walną taki tekst, że nawet ja bym buchną śmiechem
Wina ogólna - każdy się gdzieś śpieszy; weź tu zagadaj do jakiejś laski jak ona gdzieś idzie... na 90 % nawet kroku nie zwolni
Wina internetu - za dużo czasu spędzamy przed tym g.. i man mózg lasuje, potem wychodzimy na zewnątrz i oczekujemy na każdym kroku nie wiadomo czego...

Miałęm w pracy takiego kolegę, któy był łysawy, niski i czasem jak coś walnął to zalatywało stylem disco polo z wczesnych lat 90`, ale suma summarum podchodził do kazdej laski i co najgorsze? One chciały z nim gadać, bo był w miare miły , rzucił śmiesznych tekstem (często sucharem, że leżąca na umywalce sztuczna szczęka sama się łamała).
Każdy się z niego śmiał, ale i KAŻDY zazdrościł...

@Studencina trafiłeś w sedno :D. Mieszkam od początku września z dwoma laskami na mieszkaniu. Drugiego dnia jedna zaczęła się licytować z moim kumplem z pokoju (wygląda jak Christiano Ronaldo), kto pierwszy sprowadzi osobę z "zewnątrz" i się z nią prześpi. Kumpel powiedział "Daj mi jedne dzień", ona odparła, że łatwe się nie liczą. Wewnętrzna sprzeczność jak c.... Co mi osobiście przeszkadza u dużej części kobiet, to że tworzą swój avatar - próbują przedstawiać siebie jako lepsze niż są w rzeczywistości. Nie chodzi tu o podkolorowanie siebie, tylko kreowanie kogoś zupełnie innego. Twarz - makijaż, biust - push-up, historie o sobie - kompletnie nie stworzone, mniemanie o sobie - kosmos zupełny. Najlepsze jest to, że one nie widzą, że rozdźwięk widać - i to jak cholera. Nawet nie zdają sobie sprawy jak często bywają po prostu śmieszne.

Dzięki temu, nie boję się podbijać do jakiejkolwiek laski, bo po prostu wiem, że pod tą sztuczną maską jest słaba i uległa.

i wystarczy puścić odpowiedni tekst zachaczający o zwroty z dziedziny NLP i masz pierwsze lody złamane w pare sekund
Niby mózg kobiety jest skomplikowany, ale wystarczy mały wirusek i "system" stoi

Cold Read wymiata - jeżeli laska nie wie jak to działa, to po kilku słowach zarówno jej szczeka jak, i majtki są już na podłodze :D.

[edit]

Dobra, nawet jak wie jak to działa. To dalej na to poleci :P.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2014-12-05 13:51:29

Ten twój kot w avatarze chyba nie miał tej korony wcześniej, nie?

Na niektóre laski to nawet nie trzeba wydobyć z siebie ani jednego słowa, tylko np. przy barze podejść i płacąc otworzyć portfel tak, żeby widziała pliczek banknotów 100zł, sama się nawinie xD

@Gall zaiste nie, podjąłem decyzję o aneksji tej witryny, i włączeniu jej do mego królestwa. HAHAHAH (złowrogi śmiech)

Moim pierwszym dekretem jest konfiskata wszystkich psów, i przekazaniu ich do wietnamskiego schroniska w Wólce Kosowskiej.


Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2014-12-05 14:47:41

Anschluss GG, i konfiskata piesełów powiadasz? :D

studencina tak z ciekawości zapytam, masz jakieś doświadczenia z NLP albo NLS?

Jeszcze jako student zaciekawiony tematem ściągnąłem kilka książek a nawet audiobooków. Przeczytałem jedną książkę o NLP (autor : A. Batko). Całkiem ogólnie napisana, ale już można z niej kilka rzeczy zapamiętać. O NLS czytałem z ciekawości, fajna sprawa. Na szczęście nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów, ale owszem kilka tekstów pamiętam do dziś i często używam

zrobione, zycze powodzenia w badaniach

kolega zgredek90 chyba się trochę spóźnił :P

a co do NLS hahaha >> http://en.wikipedia.org/wiki/NLS_%28computer_system%29

Heh może i się spóźnił do tamtego badania, ale uczynek dobry spełnił bo teraz robimy badanie odnośnie porządku na naszych ulicach

Jeżeli chodzi o badanie z atrakcyjnością kobiet, to Panowie spisaliście się na medal. Mamy teraz taką zagadkę w trakcie analizy wyników, że ciężko mi powiedzieć na ten moment co z naszych założeń się potwierdziło a co nie. Jak już dojdziemy do porozumienia z szeregiem tabel i wykresów, to pochwalimy się wynikami. W końcu to w dużej mierze wasza zasługa.

____

Jeżeli ktoś ma ochotę to polecajcie znajomym naszą stronę:
http://dociekliwi.net

Staramy się robić dobre rzeczy, bo uważamy, że mądrzejsi ludzie to bogatsi ludzie

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2022-04-22 00:33:58

Cieszę się, że chcecie podzielić się wynikami. Wiele osób obiecywało podzielić się z nami wynikami i nigdy się nie doczekałem pdsumowania.

Powodzenia

Nam wydaje się, że mamy całkiem ciekawą wiedzę do przekazania, dlatego z przyjemnością się podzielimy tym z Wami. W końcu to dzięki Waszej pomocy zebraliśmy dużą część naszych wyników.