Z pewnością zauważyliście dzisiejsze, ostre zmiany na giełdzie. Szalejące ceny spółek zadziwiły chyba każdego. Wydaje mi się, że wszystko będzie się od dzisiaj poprawiać. Myślicie, że to wszystko jest zasługą spekulantów? Jakie są wasze prognozy na przyszłość??

Po takich spadkach musi odreagować Myślę że to nie koniec przecen na giełdzie

A jak będzie w przyszłości? Dodałem ankietę - WIG20 na koniec roku:

http://www.google.com/reviews/polls/display/7442989895312011322/blogger_template/run_app?txtclr=%23222222&lnkclr=%23239ea3&chrtclr=%23239ea3&font=normal+normal+12px+Arial,+Tahoma,+Helvetica,+FreeSans,+sans-serif&hideq=true&purl=http://at-trader.blogspot.com/

Edytowany 2 raz-y, ostatni raz: 2011-08-11 22:49:09

Widzę, że większość raczej optymistycznie odpowiada, tylko pytanie czy coś tego planu znowu nie popsuje...

To chyba zależy od tego czy klienci funduszy będą umarzać jednostki. Choć może kto miał "zwiać" to już umorzył.

To też zależy od sytuacji ogólnoświatowej gospodarki. Pytanie co wymyśli Szwajcaria, co wymyślą rządy Unii Europejskiej.
Spadki, jakie widzimy, to nagromadzenie się informacji o problemach z finansami wielu krajów. Jeśli te problemy nie zostaną rozwiązane, to będziemy mieli nerwy i spadki.

Witam mój wujek jest maklerem i mówi, że do przyszłego tygodnia będzie szło w górę potem krótki zastuj ... Właśnie wtedy będzie się opłacało iśc na całośc z kupowaniem akcji, a potem już tylko liczyc zyski

Maklerzy nie są żadnym autorytetem.
Poza tym optymizm jest chwilowy. Przecież absurdalne są te reformy w np Portugalii. Dostają 68 miliardów euro za przyjęcie oszczędnościowego na 100 mln rocznie - czyli musieliby 680 lat zbierać aby to spłacić gdyby chcieli (pomijam inflację). Jakoś nie wydaje mi się to skuteczne. Odwrót od franka (straszenie ujemnymi stopami procentowymi i możliwość sprzężenia z euro - choć nie za bardzo wiadomo jak) spowodował chwilowy napływ środków i tyle. Frank nie jest już bezpieczną walutą bo jest narażony na spekulacje. Optymistycznych zrywów nie brakowało i w 2008 r. Polecam przyjrzenie się OBV dla WIG 20. Znacznie mniejsze obroty przy wzrostach... Nie jest to optymistyczna oznaka, po takim wyposzczeniu można się było spodziewać większego zrywu.


Polecam ciekawe podsumowanie:
http://www.money.pl/gielda/komentarze/artykul/notowaniami;nadal;rzadza;emocje,124,0,890748.html

Edytowany 4 raz-y, ostatni raz: 2011-08-12 23:22:07

LeLE widac jak się znasz na giełdzie po wartości twojego portfela

Co ma wartość portfela do rzeczy? Nie wszyscy tutaj zaczynali od 100 baniek a nawet gdyby zaczynali to rzeczowa wypowiedź osoby z 83 tys. jest bardziej wartościowa niż ''wujek makler mi powiedział'' osoby z 97 tys. Gdybym w marcu 2009 dał szympansowi w zoo wylosować jakąś spółkę do dwuletniej inwestycji i wylosowałby Amicę to twoim giełdowym autorytetem byłby szympans? :D

Jak nie znacie się na inwestowaniu to się nie odzywajcie bo mój wujek siedzi w giełdzie 20 lat i mówi żebyś się pieprzył, a o wartości portfela decyduje wasza inteligencja... A cb bym niesłuchał Inwestuje po pijaku bo szympansem jesteś ty.
I jeszcze jedno też nie zaczynałem od setki...

jaro ile ty masz lat? 5? jesli trochę więcej to zachowuj sie jak na czlowieka rozumnego przystalo, to że ktoś jest maklerem nie czyni go guru giełdowym, zastanów się troche nad tym co piszesz bo to się robi niesmaczne i żałosne.

Moja ciocia siedzi na giełdzie 20 lat i 3 miesiące i mówi żebyś się pieprzył ze swoim wujkiem :D

a moja Ciocia robi znakomitą szarlotkę...

http://www.youtube.com/watch?v=FWsQQgbKkjc

wszystko już zostało powiedziane

:ban:

zamykam temat :piwo:

DOBRY Z CIEBIE DIDŻEJ MRK !!! HEHEHEHEHEHHHHHH

Pytanie do jaro x: Jak się ma wujek?

A dobrze dzieki... Jego prognoza się sprawdza spadki, a potem wielkie odbicie.... CZEKAJMY, aż zbawi nas wielkie odbicie...

Może by wujek pogodę zaczął prognozować, co? Bo nie wiem, jak się na weekend ustawiać ze znajomymi...

Widze, że topoli iq nie przekracza 15.... :P