Technik zarządzania pozycją poprzez ustawianie i przestawianie stopów jest cała masa. Niektórzy twierdzą, że to właśnie w prowadzeniu pozycji stopami tkwi cały myk.
Stopy podążające za ceną (trailing stopy) to temat na kilka książek i z drugiej strony, te kilka książek zostało już dawno napisane, więc przykładów przytaczał nie będę.
Dorzucając coś od siebie powiem, że wszystko zależy od podejścia do rynku i stosowanych technik. Osoba chcąca trzymać akcje przez kilka miesięcy na pewno inaczej przestawia stopa niż inwestor wykorzystujący krótkoterminowe wahania impetu. Dlatego też jeśli nie potrzebujesz codziennego podnoszenia stopów o konkretną odległość (jeśli nie zakłada tego Twoja strategia) to możesz spokojnie jechać na jednym poziomie kilka dni.
Z drugiej strony sporo zależy od zachowania ceny. Jeśli stabilnie idzie w górę, to można stopy trochę poluzować, ale jeśli na wykresie widać oznaki odwrócenia, wtedy niektórzy zacieśniają stopy.
O stopach można bez końca