Wszyscy dobrze wiedzą że na akcjach spółki KGHM mimo kryzysu w ciągu 10 lat dało się sporo zarobić, nie robiąc z inwestycją zupełnie nic. Nasuwa sie jednak pytanie czy jest to słuszne podejście do swojej inwestycji? Otóż wystarczy tak naprawde stworzyć bardzo prosty plan "sprzedaj gdy kurs spadnie o 20% od ostatniej górki, kup gdy wzrośnie 15% od ostatniego dołka".
Efekty takiej prostej strategii obrazuje wykres zielony.
Dodajmy jeszcze do tego że naszą inwestycje wspiera pewna aplikacja która
wysyła nam email i sms gdy spełnią się nasze założenia i możemy
właściwie bez większego wysiłku realizować własną strategię.

Oczywiście nie potępiam strategii buy and hold, ale trzeba sobie odpowiedzieć na kilka pytań.
Czy wytrwa się w tej strategii w czasie spadków, czy trafimy w odpowiedni
moment do wyjscia i w końcu czy zakładając nawet minimalny wysiłek nie
udałoby nam się powiększyć zysku?



Co do aplikacji o której mowa, mogę odpowiedzieć na pytania na priv

Edytowany 8 raz-y, ostatni raz: 2019-12-15 21:24:08

powiedz to inwestorom, którzy zainwestowali w potege paliwową - PETROLINV

Na niektórych walorach mimo nawet najlepszej strategii poprostu nie da sie zarobic, chyba ze gra sie też na kontraktach krótkoterminowych
To co chciałem pokazać to pewna idea że jak już w jakiś sposób zainwestujemy pieniądze, to nie zostawiajmy ich samych sobie np. na funduszu inwestycyjnym, tylko w jakikolwiek sposób zapewnijmy sobie kontrole nad tym co sie z nimi dzieje. Czy to z pomocą jakiegoś doradcy, bądź własnej wiedzy, czy to z pomocą aplikacji która powiadomi nas gdy spełnią się nasze założenia.

Jak ktoś inwestuje pieniądze w dajmy na to sklep, to albo caly czas pilnuje interesu, albo przynajmniej kilka razy w tyg. Inny człowiek zainwestuje taką samą kwote w funduszu inwestycyjnym i na 10 lat zapomni o tym. A potem słyszy się że fundusze to oszuści i złodzieje



Dodano 2011-10-20 16:29
zresztą spółka PETROLINV tylko potwierdza to że buy and hold bez zadnych korekt i bez pilnowania inwestycji jest niewłaściwa

Musze przyznać że ta aplikacja wygląda ciekawie z tego co piszesz. Co sie tyczy tej strategii to statystycznie i tak jest to najczęściej uzywana metoda inwestowania w Polsce i w sumie rzeczywiscie nie zawsze na tym mozna wyjsc dobrze. Na petrolinv tez sie przejechalem swojego czasu troche, ale na szczescie zalozylem sobie ze jak spadnie o jakąs wieksza wartosc bodajze 20% to bylo to wyjde, wiec zaoszczedzilem sobie troche nerwow i kapitału :D

są też walory na ktorych nie trzeba zadnej strategii uzywac, np. fundusze rynku pieniężnego
tam jest stabilny wzrost nawet w czasie spadków

a w co one inwestują?

Fundusze mają tę własność, że już jakiś czas ich inwestycje trwają. Wątpię aby fundusz założony we sierpniu bieżącego roku wzrósł. Chodzi o to, że ceny akcji które teraz są, są większe od cen za jakie nabyto akcje. Trochę to zagmatwane, ale myślę, że wiadomo o co chodzi.

Jeśli chodzi o stabilny wzrost, to sam wierzę tylko w dwie główne opcje takiego wzrostu:
1. Inflacja
2. Dobrze zarządzane przedsiębiorstwo

Opcja pierwsza to złudzenie wzrostu, ale też wzrost. Druga to prawdziwy wzrost - w takie spółki powinno się inwestować.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2019-12-15 20:51:52

Co do funduszy rynku pieniężnego to niezależnie od tego co sie dzieje, one zarabiają podobną wartość.



Zarabiają okolo 4% w skali roku, takze są instrumentem bardziej na przetrzymanie pieniędzy, gdy jest np. kryzys, a nie chcemy ryzykować grając na spadkach. Co do dlugosci takiej inwestycji to prawda, inwestycja na nich cechuje się dluzszym okresem, bo i wachania ich są mniejsze niz wachania akcji spółek. Jednak nie jest to tak że na 10 lat wplacamy pieniądze na fundusz i o nich zapominamy. Takie podejscie jest złe i nieodpowiedzialne. Osoby które inwestują w funduszach, powinni reagować na sytuację na rynkach. Jak jest kryzys to nikt nie powinienm mieć pieniędzy na funduszu akcyjnym, tylko przejść na fundusz np. rynku pieniężnego.

Mozesz wrzucic tez wykres takiego funduszu ze zlapanym okresem poprzedniego kryzysu?

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2019-12-15 20:51:52

prosz

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2019-12-15 21:24:08

Taki prosty plan w stylu 'grajac w totolotka, gdybys obstawil liczby 1 , 2 , 3 , 4 , 5 , 6 to bys wygral tydzien temu 10 mln' spelnil sie on akurat w tym przypadku, żadnej gwarancji, ze spelni sie w innym. spróbuj zastosowac go do innych walorów i w trendzie bocznym mozesz kupic na górce i sprzedac na dołku. i druga sprawa, czy policzyles liczbe transakcji, które trzeba by zrobić i czy wtedy wychodzi też taki plus.

Myslenie pokazane w tym przykładzie jest piękną ilustracją tego, co psychologowie nazywają "efektem myslenia wstecznego". Po fakcie łatwo wskazać strategie zwycięskie i przegrywające.
Sam miałem kiedyś (w realu) KGHM kupiony po spadkach za średnio 30 złotych. Gdy doszedł w szybkim czasie do 60 sprzedałem, ciesząc się z szybkiego, dużego zysku. TERAZ łatwo się mówi, że była to głupota, bo znamy fakty późniejsze i "kup i trzymaj" byłoby lepiej. Wtedy czasy były niepewne i strategia ta, choć okazała się lepsza, mogła prowadzić na manowce.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2011-10-25 14:12:28

Lypszton
To co tu zamieściłem nie miało na celu pokazania idealnego sposobu zarabiania bo taki nie istnieje. Moim zamiarem było pokazanie że aby osiągnąć sukces w inwestowaniu, trzeba trzymać się jakiejś strategii, a nie slepo wierzyc komuś kto nam powiedzial ze skoro przez 10 lat kghm dal zarobic, to jak wplaci na kolejne 10 lat to też zarobi kupe kasy. Zgadzam się że nie ma pewności co do tego że taki wynik się powtórzy. Ja pokazałem tylko przykład prostej strategii która przy minimalnym nakładzie czasu, pozwala zminimalizować ryzyko uśredniając nasz wynik.
Co do innych walorów to prosze bardzo:




Takich walorów można wiele jeszcze pokazywać. Są też walory na których przy takiej strategii wyjdziemy gorzej niz ten walor, ale jest to cena bezpieczeństwa. Działa to analogicznie do dywersyfikacji ryzyka. Stracimy zawsze mniej niż najgorsza spółka z naszego portfela, ale zyskamy też mniej niż najlepsza. Tak samo tutaj, moze sie zdarzyc ze zarobimy mniej niz walor, ale stracimy tez mniej niż on.

Co do ilości transakcji to ja naliczyłem w przypadku KGHM ich 12, które przypominam rozłożone są na 10 lat.
Mogę zamieścić screena z zaznaczonymi dokladnie miejscami gdzie je widać na wykresie. Widać je w miejscach w ktorych wykres jest idealnie poziomą linią.

Dodano 2011-10-25 20:54
prf999999:
Co do patrzenia w przeszlosc to TAK zgadzam się, nie gwarantuje to powtarzalności w przyszłości. Jednakże cała idea analizy technicznej opiera się na patrzeniu w przeszłość. Ciężko byłoby stwierdzić że w takim razie patrzenie w przeszłość i cała analiza techniczna jest błędna.
Co do powyższej aplikacji to straetgia kupna i sprzedazy przy założonych przez nas wachaniach, to patrzenie w to co jest tu i teraz. Ustawiając barierę spadku 10% nie stracimy 15%, bo dostalismy sygnal wyjścia. Pozwala to ograniczyc ryzyko przede wszystkim.


Mówiłeś że zacząłeś inwestować przy wartości 30. Początek wykresu na tym screenie to wlasnie kolo 30 (28.3).
Jak widać dostalibyśmy sygnał wyjscia przy 90. Potem walor przewyzsza wykres naszej inwestycji, ale dzięk naszej strategii uniknelismy spadków z tego roku. Ogólnie strategia ta jak już mówiłem pozwala uśrednić wynik, zmniejszając nasze ryzyko i tym samym stres. Jeśli bedą teraz znowu duze spadki, dzieki tej strategii unikniemy większych strat.


Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2019-12-15 21:24:08

Ależ jak nie neguję AT , chodzi mi tylko o to, że po fakcie łatwo jest wskazywać co było korzystne, a co nie. Chyba, że jest to relacja z analiz, które robiłeś dawniej. Po fakcie łatwo się mówi co należało zrobić, by nie tracić, by nie doszło do katastrofy, by wygrać wojnę itd. A wracając do AT - po fakcie łatwo znaleźć wskaźniki czy formacje, które poprzedzają wzrosty lub spadki w bliskiej ich przyszłości. Cała trudność, by korzystać z AT "tu i teraz" .

Ta strategia którą ja pokazałem nie analizuje przeszłości, w kazdym razem nie tej odleglej. Aplikacja mając notowania bieżące wybiega w przeszlosc do ostatniego minimum, lub do ostatniego maksimum i wysyła sygnał jeśli badany walor od tego punktu stracił wartosci które założyliśmy. Taka strategia pozwala nam mniej czasu poświecić na siedzenie przed komputerem i śledzenie sytuacji na gieldzie czy cos sie nie dzieje. Robi to za nas aplikacja. Nie jest to w żadnym stopniu próba przewidzenia przyszlosci bo badane jest to co jest tu i teraz. Można powiedziec że zastępuje poprostu nas siedzących przed wykresami i liczących czy juz byl spadek o 10% i wychodzimy, czy jeszcze nie.
Takze w praktyce nie jest to typowe patrzenie w przeszlosc tylko proste zalożenie "wyjde przy spadku %, wejde przy wzroscie %". Aplikacja pomaga nam tylko trzymać się tej strategii i oszczędza nam czasu i stresu.


Co to za aplikacja o ktorej mowa, mogę na priv powiedzieć (nie chce tu reklamy robić)

Jest jeszcze analiza fundamentalna.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2019-12-15 20:51:52

Jest słuszna, ale ma dwie podstawowe wady. Ogromną ilość informacji i fakt że niektórzy zawsze będą mieli do nich dostęp wcześniej.

Ja proponuję się przyjrzeć temu jak zachowywały się akcje Wawelu ; ) Bardzo ciekawy wzrost zantowały.

Masz racje, już odrobiły straty sierpniowe

dalo sie zarobic i w sumie troche z tego skorzystale :D