Siema, ma pytanie.
Jeżeli spólka ulega rozwiązaniu i dany współwłaściciel spółki dostaje swoją dole to co zrobić, żeby nie zapłacić podatku?. W tym przypadku to jest chyba 20% czyli bardzo dużo. Czy zainwestowanie na giełdzie było by tutaj odpowiednie ??
czy trzeba je gdzies zainwestować?? czy podatek sie płaci w trakcie wypłaty danej kwoty lub wartośći na danego akcjonariusza ?? ma ktoś jakąś wiedzę na ten temat ??

Po pierwsze za taki temat to US chetnie by Ci sie dobral do tylka
po drugie, opodoatkowanie jest zalezne od rodzaju spolki, nie zawsze sie oplaca rozwiazywac, czasem sie najpierw oplaca przeksztalcic...
po 3 zainwestowanie na gieldzie srodkow nie chroni przed podatkiem
po 4 wiecej powiedziec nie moge, ale doradca podatkowy powie Ci co zrobic, tylko wezmie sobie 10% zysku, o ile w ogole jest zysk konkretny :D

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2012-09-04 18:03:40

właśnie chce tego uniknąć.
w tym przypadku nie jestem zainteresowany przekształcaniem. chce żeby spółka wypłaciła należną kase.
myślałem, że jak bym to przepuścił przez giełde to będzie git ale jednak mówisz że podatek mnie nie minie.
jeżeli chodzi o doradce to podziekuje bo jezeli mi dojdzie 20 % npodatku do zapłaty i jeszcze 10% doradca od żaden interes. a pieniądze są bardzo konkretne. a co powiesz na zakup np: mieszkania. jak by to wyglądało. wiem żę mógłbym to przepuścić przez działalność ale znowu za duża kasa a ja tego nie chce bo nie widze sensu. dobra dzieki bede myślał nad tym jeszcze.

Niestety i ten pomysł z mieszkaniem nie przejdzie!w życiu są pewne dwie rzeczy:Podatek i Śmierć!!!Pozdrawiam (ps.ale kombinuj)

Jestem co prawda "świeżak", więc mogę mylić się: a gdyby tak spieniężone udziały od razu wnieść do nowej firmy, którą forumowicz założyłby ? Pozyskany kapitał można wykorzystać na zakup aktywów przedsiębiorstwa i tym samym chyba można uniknąć podatku ? A, przy rejestracji jeśli chodzi o podatki, dobry może być ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Tylko wtedy nie można odliczać kosztów, np paliwa.


Może się mylę, może nie, ale liczę, że dasz sobie z tym radę.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2020-07-18 17:28:55

nie dam rady aż tyle wydać, żeby nie zapłacić podatku.
Poza tym nie chce tego robić bo pracuje w branży gdzie inwestycje jakiekolwiek raczej nie są wskazane. Nie ma koniunktury na ma mój biznes.

a jaki to biznes ? Nie wierzę, że nie ma gdzie zainwestować jakichkolwiek pieniędzy. Pomysł zawsze się znajdzie, problem tylko w tym, żeby nie był to zbyt wyszukany koncept oraz żeby rynek nie był "przeładowany" danym produktem/usługą.

branża produkcyjna a dokładnie produkcja alkoholu etylowego. Mam Gorzelnie Rolniczą. Tutaj jest problem polityczny. Ja wiem, że da sie zainwestować ale inwestowanie w stylistyke nie ma najmniejszego sensu a kosztów produkcji nie obniże.

Polityka... Gdziekolwiek człowiek nie obróci się tam ona jest. Gdybym na dzień dzisiejszy planował założyć własny biznes lub kontynuować działalność np. rodzinną, postawiłbym na coś prostego i dochodowego jednocześnie. Przemysł nie może działać bez pewnych gałęzi gospodarki np. transportu czy handlu wyrobami o charakterze masowym. Tu właśnie mam swój plan swojej firmy, to, że uda mi się jest pewne na 99 %

Z kolei biznes Kolegi (produkcja alkoholu etylowego) to chyba trochę ciężki biznes. Pochodzę z małej miejscowości w Wielkopolsce, gdzie w promieniu ok.15 km było na 7 prężnie działających gorzelni została jedna w mojej rodzinnej miejscowości i to pracuje bo pracuje. Kiedyś wyjeżdżały ok. 2 razy na tydzień transporty po 20 tys. litrów, teraz taka sama ilość na miesiąc.

Co mogę poradzić od siebie ? Nie jestem head offices, ale gdybym miał coś doradzić, to póki to możliwe trzymać się tego co ma i szanować (to przecież także pieniądze), ale już opracować trzeba plan awaryjny gdy coś nie pójdzie.