gallanonim1994 napisał:
Ja po raz kolejny przytoczę statystykę: "10 najbogatszych inwestorów świata posługuje się analizą fundamentalną"
Trudno żeby było inaczej, po pierwsze najbogatsi inwestorzy dysponują tak wielkim kapitałem że otwierając pozycję kierując się analizą techniczną "wypaczaliby" jej obraz. Po drugie jeśli wrzucasz w spółkę taką kwotę jakie zazwyczaj wrzucają miliarderzy to automatycznie stajesz się ważnym udziałowcem i trudno żeby taki Warren Buffett mając realny wpływ na działania zarządu powiedział im "kombinujcie tak, by zrobić odwróconą głowę z ramionami".
Z miliarderów to tylko o jednym słyszałem by stosował AT i jest to Paul Tudor Jones, który łączy AT z AF. Być może modele matematyczne Jamesa Simonsa też mają trochę wspólnego z analizą ruchów cen.
Jeśli zejdziemy na półke ludzi mniej zamożnych to tu zarabiających na AT można spotkać i to wielu. Ja sam testuje prosty. minimalistyczny system oparty na podążaniu za trendem i dyscyplinie w ucinaniu strat i jak na razie jestem zadowolony z efektów (choć próbka wciąż jest mała: 2 lata, 22 pozycje, średnio 11% rocznie ale bez ostatniego otwarcia pozycji na CDRED byłoby tylko średnio 1%). Granie przy pomocy AF zajmowałoby mi o wiele więcej czasu i nie jestem przekonany czy dodatkowe zyski (o ile w ogóle by były) zrekompensowałyby mi ten czas.
Jedyne co mogę z pewnością napisać autorowi tematu to to, że o ile zarówno osoby zarabiające na giełdzie przy pomocy AT, AF lub łączący te dwa sposoby w miarę powszechnie występują w przyrodzie o tyle zarabianie bez przemyślanej strategii zarządzania ryzykiem to już spora anomalia ;]