Obserwuje spółkę od dłuższego czasu, nosiłem się z zamiarem zakupu po odbiciu od linii trendu i jednocześnie od wsparcia w okolicach 1,60 zł, które to najpierw było oporem powodując tygodniową konsolidację, następnie dwukrotnie zatrzymało spadki, za pierwszym razem było to ładne doji wysokiej fali i odbicie długa białą świecą, a od stycznia konsolidacja przy wsparciu. Ale wyszło coś takiego:
Przełamanie linii trendu i wsparcia. Spadki jednak zatrzymały się w okolicach wcześniejszego oporu, które to było górną krawędzią trójkąta zwyżkującego. Pojawiła się formacja młota potwierdzona następną świeczką, co prawda świeczka jest koloru czarnego ale zamknięcie jest powyżej korpusu młota.
Pytanie czy to przełamanie uznać za sygnał do odwrócenia trendu, czy może to chwilowe naruszenie linii. Wolumen nie szczególnie potwierdza to wybicie a największy od dnia przełamania wypada na sesję właśnie z młotem. Dodatkowo STS przebił od dołu linie wyprzedania.
Z obawy że być może ten ruch w górę to tylko ruch powrotny a nie powrót do wcześniejszej tendencji z zakupem wstrzymałbym się aż kurs nie wróci ponad linię trendu.
Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji. :-)
...wierzę w siebie, wierzę w siebie, wierzę w to co robię...