Załóż konto | Przypomnij hasło
Filtruj wg spółki:
Wykresy, ich analizy a życie...
Wyświetleń: 9470. Obserwuje: 6 osób.
Post: #1 
2011-02-06 11:15

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Dziwnym, wydaje sie fakt że wiekszość "graczy giełdowych" obłędnie śledzi spadki, wzrosty, dołki, odbicia i wszystkie zjawiska nazwane zamiast ocenić realną siłę, wartość i perspektwę rozwoju danej spółki.
Od dwóch lat kupuję i sprzedaję akcje bez większych stresów, bazuję jedynie na danych o spółkach i wiadomościach. Obserwując akcjonariat mam prawo sądzić, że np SP, AiG czy inne instytucje kupując jakiś walor liczą na zysk, a że zatrudniają analityków, prawników i ekonomistów mogę "przykleić się "do ich oceny i inwestować w to co oni. Przykładowo; wybieram w mej ocenie najskuteczniejszego finansistę, inwestuję w to co on i śpię bez większych obaw... Kolejny sposób; oceniam WK spółki analizuję jej poczynania, patrzę czym się zajmuje i kiedy osiąga najlepsze wyniki muszę już ją mieć (np ostatnio dokupilem Resbud, czy przedwczoraj Plazacntr po 4,2) i czekamy... Mam jeszcze kilka sposobów by się nie męczyć .... ale każdy musi opracowac swój . Z giełdą jest jak z pokerem nie mając nic na ręku czekasz..., poźniej pasujesz lub tracisz - wszystko. pozdrawiam

Post: #2 
2011-02-06 11:30

studencina

podkarpacie
Posty: 521
Shouty: 59972
3
A ja dla przeciw wagi mogę powiedzieć, że w zupełnym przeciwieństwie do kolegi opieram moje decyzje inwestycyjne o Analizę techniczną (dowodem na to jest moja wartość portfela gry weekendowej: ponad 400k, i dobre jak na początek poczynania w realnym inwestycjach). A informacja o danej spółce to ostatnia rzecz na którą patrze, ponieważ cena dyskontuje wszystko. Pojęcie "dobry" analityk to pojęcie względne i zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że to co on powie będzie błędne lub po prostu będzie miało zadania naganiające na daną spółkę. Zgodzę się jednak z tym że każdy musi dobrać sposób inwestowania do swojego charakteru, temperamentu i ilości czasu jaki może poświecić do inwestowania na GPW. Każdy musi mieć swoje powody do kupna spółki, a tłumaczenie sobie że: "kupuje spółkę X bo tak powiedział dobry analityk o nazwisku Y" jest jak dla mnie kupowanie kota w worku

pozdrawiam serdecznie,
studencina
... robię wszystko, żeby nic nie robić ....

Post: #3 
2011-02-06 13:10

lesze16

KR
Posty: 61
Shouty: 2
0
Jako zwolennik AT powiem to samo - rynek dyskontuje wszystko. Info o spółce nie przewidzisz, a wszystko co jest można przeczytać z wykresu - szybciej niż analizowanie poszczególnych spółek i uwzględniając wszystkie czynniki łącznie z psychologią rynku, czyli to co jest często decydujące. Oczywiście AF i AT można łączyć - każdy gra jak chce.
Nawet w AIG itd. pracują indywidualiści i pasowałoby o tym pamiętać. Poza tym umiesz liczyć - licz na siebie (co oczywiście nie oznacza że można nie podpatrywać innych) Tylko że jeżeli podchodzisz z dystansem do rekomendacji i opierasz się także na swojej wiedzy to szansa na zysk rośnie.

Pozdr

Post: #4 
2011-02-07 19:03

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Nie zapominajmy jednak, że wykresy to odbicie rynku, a rynek to my. Co by byo" kotem w worku" gdyby nikt nie widział określonej spółki na oczy? Przykład; ok rok temu Cityinter - jakie wykresy i analizy mogły pokazać wielokrotny wzrost wartości spółki - a analiza "fizyczna" owszem.

Post: #5 
2011-02-07 22:52

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Ja tez jestem zwolennikiem AT, jednak kazdy inwestuje wedlug wlasnej strategii. Nie moge zgodzic sie ze stwierdzeniem, ze kupujac to co "Oni" mozna spac spokojnie. Po pierwsze AF nie powie gdzie postawic stop loss a wg mnie to pozwala zachowac spokoj, a po drugie "Oni" tez moga sie pomylic i co wtedy?

Post: #6 
2011-02-08 17:12

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
doświadczalnie; podajcie typy - walory wg AT na miesięczny 15% wzrost, ja podam wg "analiz portfeli" (pięć), zobaczmy kto jest bliższy prawdy.... pozdrawiam

Post: #7 
2011-02-08 19:26

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Nie bede się wiele rozpisywał napisze poprostu że inwestując w spółkę X czy Y należy zarówno sprawdzic
obszernie AF jak i AT /makro, mikro ekonomie , często nawet i pogodę ,wolne dni od pracy iitd ... itd...czynników mniej lub bardziej wpływających na daną spółkę jest masa a szczególnie na rynku walutowym.
A co do wypowiedzi Aresa:
"Dziwnym, wydaje sie fakt że wiekszość "graczy giełdowych" obłędnie śledzi spadki, wzrosty, dołki, odbicia i wszystkie zjawiska nazwane zamiast ocenić realną siłę, wartość i perspektwe rozwoju danej spółki. "

Po to się śledzi wymienione wyżej i nie tylko zjawiska jakie miały obecnosc by móc stwierdzic jak się dany podmiot zachowóje po opublikowani x danych ,czy też powtarzające się zjawisko na wykresie ,punkty psychologiczne trendy etc.

Co ważne tu nie piszę tylko o spółkach, walutach czy tego typu instrumentach . Przykładowo firma która Ci robiła remont ostatnio spierniczyła robotę i była droga ,nie polecisz jej sąsiadce,nie będę wymieniał więcej przykładów bo można je mnożyc ,ale powtórzę jeszcze raz im więcej wiesz o podmiocie w który inwestujesz tym większa szansa że inwestycja się powiedzie .





Dodano 2011-02-08 19:30
Dodam jeszcze tylko tylko że nie zawsze ma się na to wszystko czas

Post: #8 
2011-02-08 19:33

topola

Tańczący z wykresami
Warszawa
Posty: 512
Shouty: 28054
0
Chyba, że jest się technikiem i patrzy się tylko na wykres

Ja się niedawno dowiedziałem, że spółka, którą mam w portfelu od kilku miesięcy, nie jest spółką polską, ale ukraińską. To dopiero news, co?
https://humanista-na-gieldzie.blogspot.com

Post: #9 
2011-02-09 20:24

studencina

podkarpacie
Posty: 521
Shouty: 59972
3
ARRES napisał:
Przykład; ok rok temu Cityinter - jakie wykresy i analizy mogły pokazać wielokrotny wzrost wartości spółki - a analiza "fizyczna" owszem.


Nie chcę być upierdliwy ale technicznie cityinter rok temu dawał na każdym interwale pewne sygnały z potwierdzeniem, wiec każdy kto zna sie na AT spokojnie mógł złapać cityinter w porę
... robię wszystko, żeby nic nie robić ....

Post: #10 
2011-02-11 21:01

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
studencina napisał:
ARRES napisał:
Przykład; ok rok temu Cityinter - jakie wykresy i analizy mogły pokazać wielokrotny wzrost wartości spółki - a analiza "fizyczna" owszem.

Nie chcę być upierdliwy ale technicznie cityinter rok temu dawał na każdym interwale pewne sygnały z potwierdzeniem, wiec każdy kto zna sie na AT spokojnie mógł złapać cityinter w porę


Dodano 2011-02-11 21:11
taak, kupilem jeszcze po 3,25 i sprzedałem po 4,- po ok. 3 miesiącach (z wielka ulga bo spadł w okolice 2,- jak dobrze pamiętam) a później roslo i roslo. Kiedy ponownie zainteresowalem sie city kosztowało ok 20,- bywa. gdyby nie kontrakty w W.B. i firmą Sony wykresy by nie pomogły...

Post: #11 
2011-02-11 21:36

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Ja napisze w trochę inny sposób. AT nigdy nie była wyznacznikiem siły firmy i nigdy nie będzie. To, że na GPW i innych giełdach to działa to kompletnie inna sprawa. W dzisiejszym dziwnym świecie o stanie spółki decydują wykresy, wsparcia opory itp. To tak w 80% spółek. Dlatego tak pięknie gra się spekulacyjnie na bankrutach, albo spółkach, które są bardzo blisko tego. Niby wykres pokazuje wszystko, ale wykres jest właśnie odzwierciedleniem w zwierciadle, a zwierciadło potrafi być zgubne.

Jako przykład gdzie AT nie miało kompletnie zastosowania to Microsoft, Apple, Google. Oczywiście dziś jak każdy spojrzy na wykres to zauważy jak prosto było zainwestować, tylko tak samo ma moim zdaniem wersja z City Interactive. Dlaczego nikt z Was na dzisiaj nie ma akcji tej spółki i nie kupił wtedy kiedy AT pokazywała ? Dlaczego nikt nie kupił po 2 zł i nie trzyma do dziś. Skoro AT jest tak świetne i tak dobrze przewiduje ruchy, to powinniśmy mieć wielu milionerów w tym kraju. Ale tak nie jest i nie będzie. Jak kiedyś czytałem to jakby ktoś kupił akcje Microsoftu za cenę otwarcia i trzymał do dziś (to dziś to kiedy książkę napisano) to miałby majątek około 20 mld USD przy inwestycji zaledwie 10k USD. Dziwne, że tylko Gates na początku zaufał samemu sobie, potem reszta. I to jest poniekąd clue większości zmian na spółkach, czyli gry insiderów, którzy wiedzą 100% lepiej co się dzieje w branży i jego spółce niż szary inwestor giełdowy. Wtedy jak jest odbicie czy też spadek, to każdy jest mądry, tylko po fakcie, kupuje lub sprzedaje później bo mu AT pokazała. Głównymi beneficjentami zawsze będą insiderzy, oni kreują czy ich biznes będzie dochodowy czy nie i potem tak działają na giełdzie czy to wobec własnej spółki czy też innych.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2011-09-11 22:49:19

Post: #12 
2011-02-11 21:46

topola

Tańczący z wykresami
Warszawa
Posty: 512
Shouty: 28054
0
Widzę, że znów będzie fight na froncie AT vs AF

Zatem po kolei:

1) AT nigdy nie miała być wyznacznikiem siły firmy

2) Nie mam spółki City, bo do dziś nawet nie zerknąłem na jej wykres. Pokaż mi tego, co analizuje z dnia na dzień wszystko na parkiecie.

3) AT jest świetne, ale nijak się ma do prognozowania. Nie ma prognozować i tyle.

4) Z insiderami problem mają tak zwolennicy AT, jak i AF, więc to nie argument. Kto jest mądry po fakcie to już różnie bywa, więc nie sądzę, żeby trzeba było tutaj specjalnie dyskutować.

Generalnie odezwałem się jako osoba stosująca AT i zarabiająca na tym podejściu, która jest okładana po głowie jako idiota, który nie wie co robi.

I tak tytułem dygresji powiem, że większość krytyki AT pochodzi ze strony osób, które jej nie rozumieją. Stąd też banalne nieporozumienia co do tego, czemu AT ma służyć (vide przewidywanie).

Łączę ukłony
https://humanista-na-gieldzie.blogspot.com

Post: #13 
2011-02-11 21:53

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
To teraz kolejne błędy przedstawię:

1. Jak dobrze przeczytasz, to napisałem, że AT nei jest wyznacznikiem siły firmy

2. Dobrze, tutaj pokazujesz swoją słabość, AF ma to, że jak ktoś ma pojęcie to robi analizy sektorowe, potem jak mu potrzeba robi analizy szczegółowe spółek, dla mnie bardzo kiepski argument tutaj postawiłeś. Chyba łatwiej zanalizować 6 sektorów na początek niż walić z 20 spółkami z tego sektora.

3. Dlatego AT jest słabe, bo nie ma pojęcia o faktycznych stanach firm, AF ma, bo AF buduje siłę lub słabość spółki. Wykres to tylko pochodna, dlatego napisałem, że kupuje się po fakcie bez wiedzy, którą można zdobyć wcześniej by zainwestować w odpowiednim momencie.

4. Z insiderami nie mają problemu AF'owcy. Wielu, którzy się wypowiadają jako takowi, to są ludzie AT, którzy chcą zabłysnąć jak to są wszechstronni. Chcesz mi też wmówić, mimo, że nie jestem na GPW jako firma, że nie wiem jaka jest sytuacja w branży obuwniczej ? I jak ona będzie wyglądała ? Kto zyska a kto straci i mniej więcej w jakim przeciągu czasu ? Serio nie muszę być insiderem w spółce by to wiedzieć...

Podsumować tak samo moge, nie masz kompletnie pojęcia co to AF i nie wiesz kto to insider, bo przecież to ludzie AF...

Post: #14 
2011-02-11 22:04

topola

Tańczący z wykresami
Warszawa
Posty: 512
Shouty: 28054
0
1) Wiem, co napisałeś, ale odczytałem to, jak obalanie mitu, że AT jest wyznacznikiem siły firmy.

2) Czyli jednak osoby stosujące AF analizują cały rynek? Technicy nie, technik musi zobaczyć wykres, żeby zainteresować się spółką. Podejście jest inne, ale wcale nie gorsze. Po prostu różne płaszczyzny.

3)AT nie potrzebuje faktycznych stanów firm. Skoro pochodna daje zarabiać pieniądze, po co sięgać do podstaw? Kupuje się niekiedy przed faktem, co odzwierciedlane jest chociażby przy grze pod formacje. Tyle, że nie kupuje się pewniaka, ale pewną możliwość, co do której ma się oczekiwanie, że jej szanse realizacji są większe niż innej ewentualności. A informacje oczywiście można zdobyć wcześniej i pod nie zagrać, ale za takie rzeczy może ganiać prokurator

4) Niestety, w politykę demaskowania osób wypowiadających się jako ktoś inny nie będę się nawet wdawał. Co do znajomości branży nie mam uwag, to po prostu inne podejście inwestycyjne.

A odnośnie mojego pojęcia o AF to otwarcie przyznaję, że mam o niej blade pojęcie. Ale szanuję fakt, że inni na tym zarabiają i nie najeżdżam na nich jak na osoby, które są heretykami. Między innymi po to, żeby nie popełnić błędów, które popełniają krytycy AT.
https://humanista-na-gieldzie.blogspot.com

Post: #15 
2011-02-11 22:13

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
1. Tak analizują cały rynek tylko prościej to robić sektorami, jak miałbyś ochotę to byś się bardzo prosto dowiedział jak robi to JP Morgan Chase, Goldman Sachs, jeżeli twierdzisz, że to zajmuje sporo czasu to przy opracowanym 1 modelu można go zmodyfikować bardzo prosto i uzyskać bardzo szybko odpowiedź. Kwestią najtrudniejszą jest zbudowanie tego modelu, a on nie jest taki trudny.

2. Dlatego jak pisałem AT ma swoje tak zwany późniejszy ruch, który jest ładnie napędzany przez popyt leszczyny. Uda się lub się nie uda, albo inaczej kupi się dobrze a sprzeda bardzo tanio, bo nie ma się bladego pojęcia, że jakby się potrzymało 4 miesiące to spokojnie można by zarobić sporo więcej. Tak samo ze sprzedażą, tylko w odwrotnej kolejności.

3. Czyli widzisz, nie trzeba być w danej firmie by wiedzieć więcej niż wykres pokazuje.

Ja nie najeżdżam na AT, tylko stwierdzam, że jest to bardzo podstawowy system zarabiania pieniędzy, który bardzo prosto wyleszczyć

Post: #16 
2011-02-11 22:21

topola

Tańczący z wykresami
Warszawa
Posty: 512
Shouty: 28054
0
Budowanie modeli zostawię modelarzom

Generalnie budujesz tezę, że AT to banda ciołków, którzy ganiają się w jedną i drugą stronę. Ciekawe dlaczego w takim razie TFI i OFE, które (jak zakładam) opierają się głównie na AF, nie są w stanie pobić benchmarku. Pewnie nie nauczyli się jeszcze "złotej metody analizy fundamentalnej".

A z tym wyleszczaniem też bym nie przesadzał. Generalnie myślę, że na rynku jest cała masa leszczyny (jak to określiłeś) i najprawdopodobniej oni opierają się na AT. Tyle, że statystyki pokazują, że w walce z rynkiem zdecydowana większość przegrywa. Jako że AF-owcy nie przegrywają nigdy, pozostają zwolennicy AT.

Tyle, że jest AT i AT Wiem to po sobie, bo stosuję to podejście zupełnie inaczej niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Zarządzanie kapitałem sprawiło, że przetrwałem i czegoś się nauczyłem. Zapewne duża część planktonu oddaje kasę zanim się czegoś nauczy.
https://humanista-na-gieldzie.blogspot.com

Post: #17 
2011-02-11 22:32

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
TFI i OFE niestety właśnie opierają się na ludziach AT, są to ludzie którzy nie mają pojęcia o branżach jak działają, kiepski argument. Wypowiadasz się o AF złotych metodach itd., tylko jakie masz pojęcie o tym ? Skąd zakładasz, że OFE i TFI to AF ? Zdumiewający argument One zakładają AT i system defensywny w wielu wypadkach by zrekompensowac agresywne podejscie, to się nazywa dywersyfikacja Markovitza Robisz taka przy inwestowaniu AT ? Przecież to jeden z tych, którzy nie dość, że Nobla dostali to przecież zrewolucjonizowali system AT Dlatego mnie dziwi Twoje określenie, że to AF

AF przegrywa także, tylko problem polega tam na jednym, nie piszę o Petrolu czy innych tego typu spółach.. Wiele firm powstaje by powstać i pcha się na giełdę, robią iluzjonistyczne prognozy czym mamią ludzi przy rynku pierwotnym. Przykład prosty to PZU, przecież każdy rozsądny człowiek z AF wie, że tam tylko może być pompka a potem spadek. Nie wiem czy pamiętasz, ale na shoutcie tak pisałem, że PZU spadnie mocno i spada.



Post: #18 
2011-02-11 22:37

topola

Tańczący z wykresami
Warszawa
Posty: 512
Shouty: 28054
0
Nie wiem, na jakich ludziach opierają się TFI i OFE. Ale dobrze, że mnie oświeciłeś

Gdzieś słyszałem, że Markowitz zapytany o to, jak zarządza swoim portfelem odpowiedział: 50% akcje, 50% obligacje.

Niestety, o PZU nie pamiętam. Petrola i PZU sam unikam i się nie interesuję, więc mnie nie boli, że inni się na nich przejechali.

Ale skoro OFE i TFI to partacze to tylko czekam, aż założysz swój hedge fund. I nie wykluczam, że wrzucę tysiaka lub dwa :D
https://humanista-na-gieldzie.blogspot.com

Post: #19 
2011-02-11 22:42

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Tak Markowitz robi do tego dodatkowe obliczenia co w danym portfelu ma się znaleźć, ale to mniejsza o oto.

Ja nie mam zamiaru zakładać tego typu rzeczy, bo to jest głupota, która w pewnym momencie zacznie oszukiwać ludzi tak samo jak to robi TFI I OFE. Ale jak już tak jesteś zainteresowany takimi rzeczami, to poczytaj jak Charles Schwab doszedł do swojej kasy i jak ładnie manipulował o wiele większymi od siebie

Post: #20 
2011-02-12 17:15

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
podsumuję; analiza techniczna dotyczy tylko i wylącznie przeszłości jak ślub czy pierwszy raz.... A co się dzieje w teraźniejszości???? Nie patrzmy wiec ze zbytnią wiarą na to, że coś kiedyś , nawet wczoraj bylo super. Patrzmy w przyszłość, a jak się nie da to w teraźniejszość. AT traktujmy jako kontrolny dodatek. pozdrawiam

GPWŚwiatWaluty
 Notowania GPW
WIG84443.7+1.09%17:09
WIG202479.1+1.31%17:09
WIG20 Fut2490.0+1.34%17:04
WIG20USD612.3+0.99%17:15
mWIG406221.7+0.47%17:09
sWIG8024145.6+0.38%17:09
 Notowania Świat
Dow38239.7+0.40%22:02
Nasdaq15927.9+2.03%22:01
Nikkei37934.8+0.81%22:00
DAX18166.9+1.39%17:31
Ropa WTI83.7+0.17%22:59
Złoto2340.1+0.34%22:00
 Notowania Waluty
EUR/PLN4.31827+0.03%22:00
CHF/PLN4.41628+0.13%22:00
USD/PLN4.03573+0.31%22:00
EUR/USD1.07001-0.27%22:00
GBP/USD1.24979-0.13%22:00
USD/JPY157.891+1.48%22:00
Forum
» Dywidendy 2023 [0]
» Zbiorczy temat z prośbą o... [6]
» prośba o dodanie ETCGLDRMAU [0]
» Prośba [2][CRC]
» WIG 20 ZMIANY [3]
» Zmiana nazwy spółki [1][GLC]
» sprzedaż wycofanego ALUMETALu [5][CNT]
» Co się dzieje ? [6][K2H]
» Nie da się sprzedać [2][CNT]
» Prośba o dodanie Render Cube... [1]
Blogi - najnowsze wpisy
»thomasoo: Kozak podbija giełde XDD
»gra: Dni bez sesji 2016
»sygnaly-at: Jeden wykres zastępuje 1000 słów - MSW
»gra: Podsumowanie roku w grze, 2014 w liczbach
»gra: GPW dni bez sesji w roku 2015
Dane giełdowe dostarcza Statica - statica.pl