Witam Wszystkich!
Temat ten chciałem już od dawna zapoczątkować,a moim skromnym zdaniem nie ma lepszego miejsca na zadawanie pytań związanych z tematem start-up'ów,małych,średnich i dużych przedsiębiorstw i ogólnie pojętej gospodarki jak ten wortal!Wielu z was jest przedsiębiorcami,bankowcami lub pracują w budżetówce i mają większe lub mniejszą wiedzę na ten temat.
Jak każdy z nas wie jesteśmy zasypywani pomysłami zakładania własnych firm,praca u siebie itd.Wielu znajomych mnie pyta jaką firmę założyć bo ktoś im podsuną taki lub inny pomysł,lecz pomysł to 10% sukcesu reszta to ciężka praca i najczęściej nie biorą pod uwagę tego,powiedzmy nie normowanego czasu pracy i ile trzeba poświęcić bo firmy nie zakładamy na rok lub dwa.Więc tak z grubsza chodzi mi o wszystkie aspekty zakładania lub prowadzenia własnej działalności od poczęcia po kredyty,leasing,zatrudnienie,współprace jeśli ktoś miał okazję z PARP lub inną instytucją państwową,a może ktoś pozyskiwał kapitał inną drogą np.tak zwanych Aniołów Biznesu,a jak spółka to z kim i na jakich zasadach?!

Jeśli już zapoczątkowałem temat to zacznę od siebie lecz mój wybór jest w pełni świadomy i przemyślany ponieważ jestem już parę lat w tej branży i od zawsze poświęcałem temu wolny czas!A mianowicie mówię o budownictwie nie tradycyjnym lecz pasywnym,komercyjnym eko i nowe czynszówki!Doświadczenie w tych konkretnych gałęziach zdobywałem w Niemczech,Dani,a teraz w Szwecji i wiem,że nie jest to takie proste na jakie wygląda i na pewno nie będzie ale jestem na to dość przygotowany i nie jest to wielkim problemem,a praca u kogoś to dla mnie już trochę za mało i dla tego postanowiłem rozwijać się w ta stronę którą obrałem i chyba też udowodnić sobie,że mogę stworzyć coś swojego!Raczej wszystkich nurtuje temat pozyskiwania kapitału jak już pozyskania to i wykorzystania tych środków.

Zapoczątkowałem ten temat ponieważ ci sami ludzie którzy rozmawiali ze mną o firmach odradza mi zakładania biznesu w tej branży,a już na pewno pchanie się w stronę takich projektów jakimi się zajmuje,argumentując tym,że oczywiście jest to za głęboka woda dla mnie tym bardziej w Polsce gdzie to wszystko raczkuje i praktycznie firmy które się teraz tym zajmują mają monopol.
Jeśli uważacie,że tym tematem zostaliście wywołani do tablicy to zapraszam do dyskusji wszystkich którzy mogą pomóc w rozwinięciu każdego aspektu!Chodzi oczywiście ogólnie o zakładanie własnego biznesu!

Za wszystkie wypowiedzi z góry Dziękuję

ps.jeśli temat trafi będę miał pewien pomysł ale to z czasem się zobaczy

Pozdrawiam

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2022-04-22 00:21:37

Powiem szczerze Kristofer87, że nie miałem pojęcia na czym polega budownictwo pasywne - więc poradziłem się wujka google . - Pomysł wydaje mi się niesamowicie interesujący. Myślę, ze nie zaczynając z biznesem nie przekonamy się o jego ewentualnym powodzeniu. Znalazłem takie ciekawe stwierdzenie "Obecnie koszt budowy domu pasywnego w Polsce to 8 do 15 procent, w stosunku do budowy standardowej " jak już mówiłem, kompletnie nie orientuje się w kwestii budownictwa pasywnego, więc przede wszystkim, chciałbym zapytać, czy te stwierdzenie jest prawdziwe ? a jeśli tak, to po jakim czasie mniej więcej koszty te się zwracają. Powiem szczerze, że byłem przekonany, że taka budowa będzie stanowić dużo więcej niżeli 8-15% procent w stosunku do budowy standardowej, i uważam, że jeśli mielibyśmy pewność, o zwrocie tej inwestycji, to zainteresowanie na tego typu produkty było by ogromne. W obecnych czasach większość z nas chce inwestować pieniądze, oczekując wysokiej stopy zwrotu - przy tego typu budownictwie, inwestycja wydaje mi się dosyć bezpieczna, jednak chciałbym żebyś wypowiedział się jak Ty to widzisz, i jaki jest przeciętny okres zwrotu tych 8-15% dodatkowych kosztów budowy.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2013-06-02 22:43:47

Ribi odpowiadając Ci na to pytanie zmobilizowałem się i poszukałem info w firmach które realnie prowadzą projekty związane z tego typu działalnością jednak jescze nie dostałem odpowiedzi z Saint-Gobain i Isover Polska,a precyzyjniej od ich eksperta Henryka Kwapisza ale mam nadzieję,że w końcu się jakoś odezwą bo raczej z tymi firmami chciał bym nawiązać stałą współpracę ponieważ pracowałem na ich produktach i cenię ich za jakość!Oczywiście w pracy znajomy szwed Lenarp pomaga mi w robieniu kalkulacji pod domy pasywne (jest to człowiek właśnie z saint-gobain)i z naszych dotychczasowych wyliczeń jest to poziom około 15-16% więc nadkład finansowy zwrócił by się dopiero po około 11 latach,na pewno przy takich projektach pomogło by dofinansowanie państwa jak to jest w szwecji i danii.

Lecz Wg Tomasza Webera i Konrada Witczaka z Rockwool Polska, dom pasywny w naszych warunkach będzie droższy o przynajmniej 10 procent. Tak jak ten w Konstancinie. A zdaniem biura projektowego Lipińscy (w 2007 r. postawili w Polsce pierwszy taki dom) różnica sięga 24 proc. Wszystko to oznacza, że dodatkowe nakłady - finansowane zwykle z kredytu - zwrócą się najwcześniej po 16 latach. W dodatku nasi inwestorzy wciąż mogą tylko pomarzyć o takich subwencjach, jak na Zachodzie. Jeśli dodamy do tego brak kompetentnych ekip budowlanych umiejących np. eliminować mostki termiczne, to staje się jasne, dlaczego domy pasywne wciąż są u nas egzotyką (szef CS Studio twierdzi, że jest ich 15). W tym przypadku oszczędność energii i pieniędzy to komfort, który trzeba wpierw sobie kupić. I to za okrągłą sumę.Dla tego ile projektów tyle odmiennych kalkulacji ponieważ każdy taki dom musi spełniać restrykcyjne wymagania i testy takie jak podstawowe Blower Door Test po którym dostaniemy certyfikat!Więc jak u nas odbierają domy i robią Blowera to zawsze jest stres choć sami robimy taki przy zaawansowaniu prac 70% to zawsze ten wydruk końcowy cieszy pozytywnym atestem po którym facet przykręca blaszkę na dom z numerem certyfikatu!Ale to nie jest mój jedyny pomysł nad którym pracuje więc naprawdę podchodzę do tego na chłodno i bez nadmiernej ekscytacji!

Pamiętajcie o głównym wątku bo uważam,że naprawdę jest to ciekawy temat do rozważań w tak zacnym gronie!Panowie i Panie

Pozdrawiam


Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2022-04-22 00:21:37

Witam,
Odnośnie zakładania firm w dzisiejszych czasach.... To nie lada wyzwanie w dobie sakramenckich składek ZUS, rynku pełnym konkurencji i innych niespodzianek. Drugą stroną medalu jest to, że jak ktoś jest naprawdę dobry to nie narzeka. No tak, ale taka sytuacja będzie dopiero za kilka lat jak się ludzie do Ciebie przekonają. Ja też myślę o swojej działalności, tylko że pierwszą myślą jaka przychodzi mi na myśl to tak zrobić żeby nie płacić ZUSu. Jednym słowem będę "zmuszony" pracować "na etacie" i spokojnie dłubać po godzinach. To chyba najlepszy sposób na badanie rynku, zdobywanie renomy i klientów. Każda branża jest inna, więc nie wiem czy akurat w budownictwie mieszkaniowym będzie ok. Patrząc z mojego punktu widzenia, to jest na tyle elastyczna branża, że spokojnie człowiek z wizją da sobie radę. Co do samych kwestii zakłądania firmy jak na razie nie mam większego zdania. Jedno jest pewne, że dopóki nie spróbujemy to nie będziemy wiedzieli czy to jest dla nas. A nóż, okaże się, że nasza firma będzie "jedną z lepszych". Innym patentem z jakim się spotkałem to jest notoryczne zawieszanie i odwieszanie działalności w celu oszczędności.


Pozdrawiam serdecznie, Studencina

Najgorsze co możemy zrobić, to siedzieć z założonymi rękoma i narzekać, że nie mamy pieniędzy, jestem tego zdania co studencina - w tych czasach nie jest na pewno łatwo; między innymi przez podatki, i ogromną konkurencje z każdej strony. ale nic nie jest niemożliwe, trzeba mieć tylko pomysł, wiedzę niezbędną do realizacji planów, i konsekwentne zmierzać do wyznaczonego już celu.

Ciekawy temat nie powiem

Co do zakładania działalności to mam mieszane uczucia. Jeżeli chodzi o sektor usług itp. to nie jest wysoka bariera wejścia na rynek, natomiast jeżeli chodzi o produkcję czegokolwiek to bariery wejścia na rynki są ogromne i praktycznie nie do przeskoczenia w dzisiejszych czasach dla wielu.

Jako przykład podam swoją branżę obuwniczą. By założyć firmę produkcyjną to trzeba mieć tak lekko na wydanie dziś (bez własnej nieruchomości) ponad 1 mln zł, który praktycznie przepadnie w jednej chwili. Do tego potem trzeba opłacać pracowników, kupować materiały itd. Sektor produkcji ma tak ogromną barierę wejścia, że jest wręcz nierealne, by ktoś chciał w to wchodzić. Z tego co się orientuję pobieżnie to w innych sektorach produkcji jest bardzo podobnie i bariery wejścia są adekwatne do branży.

Na koniec, to co studencina napisał to popieram w 100% jeżeli chodzi o ZUS, bo to w ogromnej mierze zabiło i zabija nadal przedsiębiorczość w tym kraju i jak na razie może być tylko gorzej, bo płaca minimalna zaczyna być podnoszona bardzo mocno a co za tym idzie ZUS też sporo wzrośnie.

W pełni popieram inicjatywę. W naszym kochanym kraju jest to nowość, lecz trendy budownictwa energooszczędnego napływają z zachody bardzo szybko. Jeżdżąc po świecie wszędzie widzę dążenie do oszczędności. Inicjatywa społeczeństwa wspierana przez państwo. Fermy wiatrowe widać z daleka, u rolników pola paneli fotovoltanicznych, wszystko wspierane przez UE, dofinansowania, kredyty preferencyjne, a u nas? Nawet prądu do sieci nie można oddać, lecz wszystko dąży w dobrym kierunku. Sam pewnie wiesz ile kosztuje pompa ciepła, a zasada jest tak prosta jak praca lodówki, i tyle powinna kosztować. Według mnie masz dużą szansę na powodzenie.

Odnośnie samej branży budowlanej jeszcze... Budując dom zauważyłem, że człowiek kieruje się myślą, żeby jego dom był nowoczesny, energooszczędny a najlepiej pasywny. Każdy w jakiś tam sposób dąży w miare możliwości, żeby kupować rzeczy w miare nowoczesne. Jeszcze jak ktoś ma kredyt to spokojnie może kupić jakąś rzecz z wyższej półki (po co wentylacja grawitacyjna, której koszty są w sumie nie wielkie - kształtki kominowe - ja za 3 kominy dałem 4500 zł, jak mozna kupić rekuperator tak wielce zachwalany; koszt: te same kształtki, które ja kupiłem plus ok 9000 zł ). Spotkałem się też z opiniami niektórych moich kolegów, że wolą zbierać oszczędności rok lub dłużej, żeby potem móc kupować wszystko lepsze. Jedynym hamulcem jest zdrowy rozsądek. A no i nie zapominajmy, że żyjemy w zajebistym kraju gdzie doją nas na kazdym kroku, robiąc z nas wpół biedaków. Ja z chęcią jakbym miał więcej pieniędzy kupował bym rzeczy lepsze, dając zarobić takim firmą jaką ewentualnie założy kristofer87. Tym samym koniunktura sama by się napędzała.
Pozdrawiam, Stud...

wrzucam artykuł, sory za źródło

http://banki.wp.pl/kat,6598,title,Ekologiczne-domy-dadza-zarobic-i-uzdrowia-polska-gospodarke,wid,15712577,wiadomosc.html



Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2013-06-07 18:28:08

No właśnie i wszystko zaczyna nabierać powoli swojego koloru ponieważ jak każdy stwierdził koszty utrzymania firmy są wysokie i leżą na naszych barkach ale nie to chyba jest taką największą bolączką ponieważ i z tym można sobie poradzić.Moim zdaniem problem jest w tym o czym napisał Abramis czyli wysoka bariera wejścia na rynek i jest to duża nie dogodność która może sprawnie wyhamować plany jakie sobie założyliśmy!Lecz jeśli mamy jakiś założony plan i wiemy,że da nam zarobić na spłatę zobowiązań,a po odpowiednim czasie adekwatnym do poniesionych kosztów przyjdą wreszcie jakieś zyski to czy nie warto zainwestować środków i trochę stresu w to co sobie założyliśmy na przyszłe lata!W każdej gałęzi jest inaczej z tą barierą wejścia ponieważ np.w budownictwie;trzeba wybudować i sprzedać żeby dostać pieniądze więc tutaj wejście z własnym kapitałem nie ma racji bytu ponieważ nie posiadam aż takiego kapitału więc żeby jeszcze podciągnąć wartość zajmę się mniejszymi projektami przy czym będę mógł wygospodarować czas na potrzebne szkolenia aby otrzymać wszelkie certyfikaty i skupić się na przyszłym projekcie(tak zrobiłem już dwa lata temu i się sprawdziło takie rozwiązanie ale znowu wolałem jeszcze ostatni raz wyjechać). Widzę też,że wielu z was popiera takie projekty jak mój i dla tego sądzę,że jak nie my się zajmiemy i zapoczątkujemy wprowadzania takich trendów w Polsce to jak zwykle zrobią to firmy zagraniczne które zdominują rynek!Dla tego jedyną barierą którą zakrzątam sobie teraz głowę to na pewno nie jest to czy dam sobie radę lecz sfinansowanie tego co sobie założyłem,ja jestem zdania,że w biznesie nie ma słowa udało się lub pierwszy milion trzeba ukraść wszystkie bariery trzeba jakoś przeskoczyć i iść dalej jeśli tylko jesteśmy w to zaangażowani w stu procentach i w tym kontekście popieram słowa Ribiego!Wszystko ma swój czas i miejsce!

Pozdrawiam Kriss!!

Witam,
Też popieram pomysł z domami pasywnymi. Co prawda, przede mną jeszcze długa droga zanim zacznę budować własny (najpierw firma i mieszkanie), ale będę się poważnie zastanawiał nad takim rozwiązaniem. Uważam, że teraz, gdy branża dopiero się rozkręca, to najlepszy moment na wejście na rynek. Oczywiście powinieneś zajmować się budowlanką w ogóle, bo na początku to może być Twoje główne (jedyne?) źródło dochodu. Masz jakieś pomysły dotyczące form promocji swojej działalności? Zaraz po szkole pracowałem w sklepie instalacyjnym (wiem, inna bajka) i to właśnie my napędzaliśmy klientów niektórym firmom, które się u nas zaopatrywały. W zamian oczywiście mieliśmy od tego niewielkie bonusy. Wydaje mi się, że współpraca (nawet nieosicjalna) z niewielkimi sklepami budowlanymi, na początku mogłaby by być dobrą formą promocji.

Witam!
Lepiej pózno niż wcale ale czas ostatnio nie jest po mojej stronie.Tak Stinger nie będę miał na początku trochę wyjścia i na pewno zajmę się tym co jest nawet po to,a nawet przede wszystkim że by zgromadzić trochę kapitału własnego.Nad reklamą to powiem szczerze,że nie myślałem sama budowa domu pasywnego np. w moim regionie warmińsko-mazurskim było by dość dobrą reklamą i rekomendacja na stronie instytutu domów pasywnych jako firmy bo na razie to nie ma szału w tej dziedzinie!Z doświadczenia wiem,że nie ma lepszej reklamy jak jakość którą ja w swojej pracy uważam za priorytet i po wykonaniu jednej pracy nie musiałem za bardo szukać następnych zleceń,a jak wiadomo jakość w tych czasach to raczej dobro luksusowe które powinno być standardem w wielu branżach!Ale nad taką reklamą jak Stinger napisał warto się zastanowić i wziąć pod uwagę świadczy to tylko o tym,że dobrymi pomysłami warto się dzielić!
Budownictwo pasywne tak czy siak wkroczy do Polski ponieważ ceny energii i utrzymania będą coraz wyższe.Wyliczenia które robią teraz firmy,instytuty itp.pisząc o kosztach budowy i zwrocie ewentualnej nadwyżki poniesionych przy budowie pasywnej uwzględniają ceny energii lub surowców w czasie terazniejszym nie wiadomo jednak ile będą kosztować za 10-15 lat więc można się domyślać ile zdrożeje utrzymanie domu tradycyjnego lub czy w szybszym czasie będziemy mogli spodziewać się zwrotu z nakładów wyłożonych na dom pasywny!

Pozdrawiam Kriss!

ps.Przepraszam za zwlekanie z odpowiedzią to się nie powtórzy!