Jakie macie opinie na temat tego artykułu??? I

http://www.bankier.pl/wiadomosc/KNF-pokazuje-zolta-karte-brokerom-foreksowym-2893694.html

Swoje zdanie o forexie wyraziłem już jakiś czas temu tutaj na forum. I mnie obrzucili błotem

Malo co znam się na grze na forexie próbowałem tylko wirtualnie na platformach demo ale to fakt ze jest przereklamowany, zresztą już gdy tylko miałem parę tam udanych transakcji broker zaczął mnie namawiać do założenia realnego rachunku ,mam nadzieje ze działania KNF idą w dobrym kierunku;

Skinni gdzie pisałeś o forexie bo chętnie bym poczytał a nie mogę tu znaleźć.

Jak dla mnie to nic nowego Nie wiem co za oburzenie, skoro takie fakty były znane już wiele lat temu Bardziej mnie dziwi, że nikt z tym nic nie robił do dzisiaj.

Po za tym, ten art jest mylny, bo nawet jak market maker zagra przeciw to nie oznacza, że przegrasz. Wystarczy dobrze rozumieć swoje zajęcie pozycji, czyli przeanalizować itp.

Po za tym, jak ktoś twierdzi, że to jest kasyno (jak w artykule), to ośmiesza siebie sam. Problem polega na tym, że ludzie kupują teksty, typu "zarobiłem x przy wkładzie y" w 10 min. Moim zdaniem to jest problem mentalności ludzi, że FX to maszynka do zarabiania pieniędzy. Ludzie są chciwi i łapią się w lep jak muchy.
Tylko by grać na FX to trzeba mieć jaja, kapitał, wiedzę oraz trochę szczęścia.

Najśmieszniejszym stwierdzeniem tam jest lewarowanie. No to jak go ma nie być to po jaką cholerę ma istnieć rynek FX ?? Bo w innym wypadku idę do kantoru i robię wymianę 1:1

Gratuluję autorowi tego tekstu, oraz pomyślunku

P.S.

Skoro market makerzy są tacy przebiegli i łupią leszczy, to chciałbym zapytać zakładającego temat jak wygląda na tym poglądzie Lehman Brothers ?? Tak samo Freddie Mac i Fannie Mae, Bank Of America, AIG... i tak można market makerów wymieniać wielu. Skoro oni zbankrutowali i prosili o litość rząd USA by wykupił ich śmieszne CDS'y i by jeszcze istnieli za fiat money, to faktycznie nauka upadku bankowości inwestycyjnej nikogo na tym świecie nie nauczyła niczego

Edytowany 3 raz-y, ostatni raz: 2015-05-16 19:20:56

Aha to w kasynie nie trzeba mieć jaj nawet kapitału oraz szczęścia No tak, tam byle kobieta zagra. Obstawić można na kreche a szczęście samo przyjdzie buhahah o ironio Czy ty rozumiesz artykuł czy udajesz głupiego. Artykuł wyjasnia iż brokerzy reklamują ze można latwo zarabiac duże pieniadze na foreksie. Ty o tym wiesz ze nie jest tak latwo, ale osoby ktore nie miały nigdy kontaktu z rynkiem finansowym nie wiedza. Kiedy widza reklamy dużych zysków na FX kusza się aby sprobowac. Nastepnie traca kase. Społeczenstwo ogólnie jest głupie wiec dlatego KNF reaguje. Mentalnosci ludzi nie zmienisz także idz już dzieciaku spac bo zaraz napiszesz ze te upadki banków to wina Tuska

Niedawno KNF napisała że zdecydowana wiekszośc ludzi przegrywa na Forexie. Nie pamietam chyba było 81%. Ale znacznie gorsze jest to ze z forexu zadnego pozytku nie ma realna gospodarka. Wrecz przeciwnie, forexowi spekulanci bardzo szkodza realnej gospodarce. Ja bym go zlikwidował. hahaha znowu mnie zjedziecie :D

Skinni sam sobie odpowiedziałeś: "Kiedy widza reklamy dużych zysków na FX kusza się aby sprobowac. Nastepnie traca kase. Społeczenstwo ogólnie jest głupie wiec dlatego KNF reaguje."
Jesli idiota nie ma najmniejszej wiedzy o forex, a przykładowo z walutami ma styczność co rano jak kupuje bułki i mleko - i taki gość chce zarobić bo "będzie łatwo" to wcale mi go nie żal. Nie trzeba być rekinem finansowym, ale mieć podstawową świadomość, że jak coś jest za darmo albo ponadprzeciętnie dobre i reklamowane jako "maszynka do pieniędzy" to trzeba na to cholernie uważać! Amber Gold już paru frajerów złapało i tam też były pretensje do rządu, że nie reagował.
Co do forex - wystarczy w google wpisać np. zyski na forex i jest kupa artykułów o złudności łatwych zysków i proporcjach wygrywający - tracący.

luczek a pytanie do Ciebie - W jaki sposób forexowi spekulanci szkodzą realnej gospodarce??

Arno - chwieją kursami walut. Wiele kryzysów w latach 90. jak np. kryzys rosyjski, czy wschodnioazjatycki było spowodowanych atakami spekulantów walutowych. Zreszta sami sie do tego przyznaja. Poczytajcie Sorosa.

Skinni, jak podejrzewam wobec mnie to dzieciakiem jesteś Ty, bo patrząc na tak dziecinne wynurzenia inaczej być nie może. Zresztą jaką tutaj można prowadzić rozmowę, skoro osoba zakładająca temat zachowuje się jak krowa na miedzy

Z mojej strony EOT, bo nie mam tracić czasu na takich inteligentów powiatowych.

Luczek ale to nie jest tak, że te kryzysy były wywołane przez spekulantów bezpośrednio. W Rosji cyrk zaczął się od banków i ich pożyczek. Problemy na rublu na przykład więc nie wzięły się z nikąd. Owszem jest to w jakiejś mierze negatywne dla gospodarek, ale nie jest tak, że przychodzi spekulant i bach rozwala gospodarkę. W takim zachowaniu dno jest głębiej - zwykle jakieś systemy nie pracują tak jak powinny a spekulanci dolewają oliwy do ognia i wykorzystują sytuacje by zarobić...

Tak w jakiejś mierze oczywiście spekulanci wykorzystują sytuację, ale przez to jeszcze bardziej pogłebiaja kryzys. Ogólnie świat bez forexu i kontraktów terminowych na niektóre surowce (sory za OT) byłby o wiele lepszy. W czasach forexu panstwa w zasadzie straciły suwerenność monetarną, a kursy walut coraz rzadziej mają związek z fundamentami.

luczek, może inaczej. Niech sobie to istnieje, ale na zasadach normalnych. Lewarowanie musi zostać, ale tak jak słusznie zauważyłeś powinno się ograniczyć pewne aspekty manipulowania szczególnie kontraktami produkty rolne. To powinno działać na zupełnie innej zasadzie.

Co do kursu walutowego to tak naprawdę nie oddaje rzeczywistości jedynie para EUR/USD. Polski złoty tak praktycznie odzwierciedla naszą marną pozycję gospodarczą. Dlatego wprowadzenie Euro to był najbardziej poroniony sposób by "ograniczyć ryzyko walutowe". W efekcie to ryzyko zwiększyło się o wiele bardziej, czego efektem jest Grecja, Hiszpania, Portugalia, Irlandia. Oni po cichu robili swoje machlojki i myśleli, że się uda. A jak się udało to doskonale widać od lat.

Niestety jest to proces którego nie da sie cofnac. Tradycyjna bankowosc opierajaca sie na kredytach i depozytach juz nie powroci( są jednak wyjatki ktore mysla inaczej, patrz prof. Rybinski). Na rynkach sa dostępne coraz bardziej skomplikowane instrumenty finansowe, obecnie niektore z nich są to jedynie instrumenty spekulacyjne, nie mające żadnego pokrycia w gospodarce. Istnieja poniewaz jest na nie zapotrzebowanie i bedzie ono nadal, a jednym z celow KNF jest jak juz ktos napisal informowanie konsumentow i uswiadamianie ich z jakimi ryzykami jest związana gra na fx. Nie krytykowalbym autora artu za lekko przekoloryzowany ton. Poniewaz wazna jest jego wymowa, majaca na celu wzbudzic w ludziach przeswiadczenie, że fx jest narzędziem skomplikowanym i jak się nie ma o nim pojęcia lepiej się trzymać od niego daleko. Szkoda tylko ze KNF reaguje tak pozno, ale lepiej pozno niz wcale

eld, tylko ja takie art czytałem 5-6 lat temu. Do dzisiaj się nic nie zmieniło. Tak samo jest z GPW. Jak ktoś mysli, że tylko będzie zarabiał, to patrz temat arniego i kilka ciekawych spostrzeżeń kilku osób, które napisały jak jest. Na chłopski rozum to nie ma rzeczy, które dają zarobić bez ryzyka. Ten temat był wałkowany na shoutcie już też kilka lat temu.

Jesli chodzi o sam KNF i ogolnie o nadzór finansowy to mozna uznac, że jeszcze 6 lat temu mielismy epoke kamienia lupanego 6 lat temu KNF nie mial dostepnych polowy srodkow ktorymi dysponuje teraz, poza tym mielismy o wiele gorzej wyedukowanych nadzorcow. Ja obserwuje duza poprawe w ostatnim czasie. Oczywiscie zawsze mozna mowic ze a to tego nie zrobili, albo tamtego nie dopilnowali. Ale nadzor bankowy nie jest elementem aparatu policyjnego ktory bedzie wiedzial wszystko o wszystkim, jego znaczenie jest inne. Zawsze bedzie zostawal nieco w tyle za obecnymi rozwiazaniami gospodarki. Musi dzialac prewencyjnie, ale nigdy nie bedzie remedium na cale zlo
Konkluzja jest taka, KNF dziala coraz prezniej i ja wierze ze wreszcie sie zabierze tez za rynek forex :P

eld

Ja nie twierdzę, że panaceum na wszystko ma być KNF. Idiotów nigdy nie brakowało (patrz arni i jego aluzja do Amber Gold). Moim zdaniem problem z idiotami jest inny niż kiedyś. Dzisiaj teoretycznie idiotów powinno być mniej, bo przecież dzisiaj to każdy nawet z łopatą biega z mgr na czole. A wychodzi na to, że jest ich jeszcze więcej. I tu pełna zgoda, KNF czy ktokolwiek inny nawet jakby nie wiadomo co wprowadził, to takim ludziom nie przetłumaczysz.

Kilka razy pisałem o tym, że FX jak i GPW nie są dla każdego. Tylko poziom egoizmu i przeświadczenia posiadanej przez siebie super wiedzy, nie został nigdy skonfrontowany z rzeczywistością.

Abra masz rację. Co drugi magister - którego wiedza jest odwrotnie proporcjonalna do ilości tych z "dupy magistrów" jest święcie przekonany, że zjadł wszelkie rozumy i zna się na wszystkim od ichtiologicznej budowy karpia poprzez chemiczny skład margaryny aż do budowy baobabu mimo, że studiował politologię (nie ujmuję tu studiującym tę dziedzinę). W tym miejscu pojawia się znowu problem systemu edukacji. Uczymy się się budowy pantofelka, składu chemicznego chmury i innych tego typu pierdół zamiast sprowadzić ten system do realiów życiowych. 99% ludzi nie potrzebne jest liczenie całek za to przydałaby się umiejętność obliczenia wysokości odsetek od kredytu czy pożyczek. Na języku polskim uczą o budowie zdania - wielokrotnie złożone, podrzędne, nadrzędne itd. a rzadko, który z absolwentów potrafi przeczytać umowę na telefon czy podobną.
Podstawą edukacji powinno być logiczne myślenie, obserwacja i umiejętność czytania ze zrozumieniem podstawowych form gramatycznych języka polskiego. Taki magister wiedziałby, że pożyczka dostępna dla każdego ogłaszana na papierze A4 na słupie, a do tego bez poręczyciela i dostępna nawet dla 75 latka nie jest super ofertą tylko propozycją jakiejś gangsterskiej szajki. Jedynie czego można się przy tym spodziewać to nie łatwej formy zdobycia kasy, a wizyty dużego, łysego pana, który co tydzień będzie się zjawiał po raty...
I w takiej sytuacji nie pomoże żadne działanie KNF. Nie ich zadaniem jest nauka wyciągania wniosków - mogą ostrzegać, ale nie wbiją tępym ćwokom, że fx to nie garnek ze złotem stojący na końcu tęczy.
A jeszcze jedno - w erze gdzie internet stał się globalną siecią - ograniczenie przez KNF działań platform jest tylko małą kłodą rzuconą pod nogi szefów takich organizacji. Bo kto mi zabroni zalogować się na platformie z domeną COM, JP, czy nawet BS (Bahamy) i tam sobie grać - no oczywiście musiałbym najpierw pouczyć się języka stosowanego na Bahamach...

P.s.
A na koniec mam jeszcze jedną propozycję nie związaną z tematem... Mam powiedzonko, którego używam coraz częściej: Ironii powinni uczyć w szkole.

To się usmialem hahah Arni nam wytlumaczyl. Ty mi piszesz ze ja sobie sam odpowiedziałem??? Ja stwierdziłem Chlopie jak jest. Towarzystwo wzajemnej adoracji nadal nie może przeskoczyć na wyższy lewel percepcji. Czy osoba inteligentna aby miec korzyśći z osoby głupiej będzie prowadzila rozmowe będzie wypowiadala się na poziomie osoby inteligentnej??? Po drugie piszesz o ludziach ze sa nie wyksztalceni tak jak powinni i zabierają się za forex!!!! Przeczytaj wyżej co ja napisałem. To samo. Spoleczenstwo jest głupie i zawsze będą dawcami kapitalu. Dla tych którzy nie zdaja sobie sprawy jak dziala FX nie ma zadnych wytlumaczen typu powinni sprawdzić lub poczytać o tym. Bo osoba madra to zrobi zanim zacznie grac a głupiemu trzeba wytlumaczyc. Glupki po prostu nie badaja FX przed gra i dlatego FX będzie zawsze tak jak kasyno. Dlaczego wiec ludzie chodza do kasyna myslac ze wygrają fortune mimo ze jest tam mniejsza szansa na wygrana???Buhaha

Powiem ci Arnoldzik ze naprawdę jesteś niezwykle inteligentny chyba wyuczyles się tego z książek w klasach od 1 do 3 co??

p.s podpowiem ci nie odp na powyższe pytania bo znam odpowiedzi mimo ze dziecak ze mnie

Skinni piszesz do wszystkich lekceważącym tonem, skoro taki geniusz jesteś to wnieś coś do tego serwisu np. analizy itp. Bo jak na razie, to Ty nie możesz wskoczyć na podstawowy poziom percepcji i zrozumieć prosty fakt, TO BYŁO TOŁKOWANE WIELOKROTNIE W MEDIACH ORAZ TUTAJ. Dużo pyskujesz, jak to jest reprezentacją Twojej osoby gratuluję, ale to nie onet.pl. Tam Twoje "genialne" wywody i cięte riposty się nadają.

Wnosze Getinobelbo wydaje mi się ze będzie dobrze

Skinni nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Nie wiem też czemu mój wpis odebrałeś tak osobiście i poczułeś się urażony. W rzeczy samej mamy podobny pogląd a Ty się oburzyłeś jakbym Cię atakował.
No ale jak się to mówi: uderz w stół...