Załóż konto | Przypomnij hasło
Filtruj wg spółki:
Inwestowanie emocjonalne
Wyświetleń: 2724. Obserwuje: 5 osób.
Post: #1 
2013-10-31 09:06
Cena waloru: 11.06

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Ludzie patrzą oczami, a myślą rozumami. To błąd.
Powinno się patrzeć sercami i myśleć sercami.
Co Wy na to?
Przerobie trochę jedną z zasad W. Buffeta, która brzmi: Nie rozumiem, nie kupuje.
Może jednak: Nie lubię, nie kupuje.

Zacytuję tu mojego ulubionego pisarza:
„Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
Mały Książę - Antoine de Saint-Exupéry.

Czy na GPW naprawdę nie warto mieć misjii? Czy poczucie misjii nie jest najsilniejszym ze wsparć, pozwalającym przetrwać najcięższe chwile? Oto pytanie na dziś?

Teraz ponaganiam. BOŚ I like it

Post: #2 
2013-10-31 11:17
Cena waloru: 11.07

kryss

POLSKA
Posty: 42
Shouty: 0
0
Inwestowanie na gieldzie to psychologia

Post: #3 
2013-10-31 11:44
Cena waloru: 11.07

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Poniekąd o tym mówię. Łatwo jest oszukać czyjeś oczy. Kreatywna ekonomia. Coś wygląda ładnie z zewnątrz mimo, że od środka jest zepsute i wychodzi po latach. Trochę trudniej ale tez mozna oszukac czyiś umysł. Umysł jak komputer wcale nie jest taki idealny jak nam się powszechnie wydaje. Żyjemy w czasach w których komputery stały się guru, a za podniesienie na niego reki polewa się wrząca wodą Osobiście twierdze, że komputery to jedno z najgłupszych wynalazków. Umysł sam w sobie nie potrafi odbierać rzeczywistości tzn., nie umie jej ocenić. Jest trochę jak komputer, bierze co mu się poda i przetwarza te informacje, segreguje. Działa w bardzo płytkiej sferze często naszych przyzwyczajeń, nawyków i ogólnie mody czy trendów (polewanie wrzątkiem gotowe ).

Post: #4 
2013-10-31 12:25
Cena waloru: 11.07

arnolddgt

Orneta
Posty: 1258
Shouty: 39722
2
dajoPiglet zasadniczo to myślę, że post pisałeś po pijaku lub na innym środku odurzającym bo jest dość pokręcony, ale tematyka mnie rusza więc się przyłączę - może dlatego, że Ci wielcy zwykle tworzyli dzieła będąc "na haju", a może dlatego, że też czasem mi się zdarza być w takim stanie...
Do rzeczy...
Inwestowanie emocjonalne może być rozumiane różnie. Ja podejdę do tego dwojako...
Namber łan!
Pod takowym pojęciem może rozumieć grę w taktyce: "no kurde musi wzrosnąć". Sytuacja takowa: kupujemy papier (po większych lub mniejszych analizach i na podstawie twardych jak beton przesłanek), który zaczyna spadać chwilę po tym jak go nabyliśmy. Powiedzmy mamy stopa i wylatujemy. Zbyt wiele emocjonalności tu nie ma. Jednakże kto z szanownych graczy nie reagował na spadki w inny sposób, a mianowicie: "ooo... spada!! To dokupię wszak analiza była solidna jak brzoza w Smoleńsku!!" I dobieramy papier. Mija dzień, dwa spółka mieli w miejscu my zaczynamy się przekonywać, że nie ma siły na spadki więc dokupujemy odrobinkę. I nagle trach!! Spółka zaczyna spadać, ale my w przekonaniu i w pewności analizy nic nie robimy - "jutro pewnie wzrośnie." Stopa nie ma bo i po co - skoro mamy tyle papieru a i "solidne przesłanki". Pojawiają się emocje... Leci coraz bardziej, a my spięci jak plandeka na Żuku wciąż liczymy na odbicie!! Zaślepieni przywiązaniem do spółki obserwujemy jak minusik się powiększa. Nagle bach!! Dociera do nas wiadomość, że daliśmy ciała!! Sprzedajemy "potężny fundamentalnie" papier i żałujemy za grzechy... To przykład emocjonalnego inwestowania, który zniszczył niejednego inwestora.

Namber tu!
Jako wiekowy inwestor (:D) mogę opisać przykład własnych doświadczeń Przeglądam czasem spółki, widzę różne formacje, trendy, wsparcia, opory- bez rewelacji. Nagle... Niczym jak wilk z krzaków na czerwonego kapturka wyskakuje mi myśl: spółka "Bambaryła" to będzie to!! Nie ma żadnych formacji, żadnych wyraźnych trendów, kurs rzuca się jak prezez K. na PO, ale ja uważam, że to jest to!
Pytam znajomych - każdy mówi:
"Nie brałbym tego!"
"Chłopie odpuść bambaryłę bo to bankrut"
A nawet kumpel, z którym często mamy wspólne zdanie co do akcji, przy sobotniej flaszce wybełkotał zanim wpadł czołem w talerz z ogórkami: "Marrrrrcin, ale weeeeeeź zostaw BRAMBARYŁĘ, strrrrracisz na tym pien... pinią... Kasę!!
Lekceważąc opinię i racjonalizm - kierując się przeczuciem, a więc emocjami kupuję daną spółeczkę w poniedziałek na otwarciu.
Za tydzień kolega znów wpada w ogórki bo wypiliśmy flaszkę kupiona za sowite zyski z Bambaryły.

Teraz trochę poważniej - gdzieś czytałem, że im dłużej coś się robi tym bardziej mózg zapamiętuje różne szczegóły, które nie są zauważalne i analizowalne w stanie świadomym. Kupując Bambaryłę gdzieś głęboko w głowie miałem zakodowane, że kiedyś z tak pozornie nieskładnego wykresu nastąpiło ładne wybicie i chyba to (a nie opinia mamroczącego kolegi) pchnęło mnie do kupienia.
Takie intuicyjne podejście oparte na wewnętrznych emocjach to raczej atrybut ludzi doświadczonych. Wątpię by takie przekonanie i pozytywne emocje do spółek mogły się wykształcić po przejrzeniu 10 wykresów. No ale może...

W tym aspekcie jest jeszcze jeden szczegół - kiedyś ludzie nie znali formacji na wykresach i nie potrafili ich nazywać, ale zbiegiem czasu to się zmieniło. Przypuszczam, że chaotyczny wykres, który widziałem był w rzeczywistości jakąś formacją, którą ktoś kiedyś nazwie - może nawet formacją Bambaryły!

To moje "techniczne" spojrzenie na sprawę kierowania się emocjami w inwestowaniu na giełdzie. Mam nadzieję, że pchnięci punktem "namber tu" nie będziecie od dziś kupowali spółek opierając się o strategię: "Mam przeczucie".

P.s.
Zapomniałbym dodać, że niektórych spółek nie kupię choćby pojawiła się na nich najdoskonalsza formacja i najmocniejsze potwierdzenia jej. Z prostych przyczyn - nie chodzi o to, że ich nie lubię czy wkurza mnie jej prezes, po prostu emocje i podświadomość mówią: zostaw to!! Może to ten wspomniany mózgowy chochlik tak podpowiada...

P.s.2.
Nie szukajcie wśród spółek giełdowych Bambaryły!!
Bogaty nie jest ten co zarabia, ale ten co oszczedza..!!

Post: #5 
2013-10-31 12:48
Cena waloru: 11.07

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Ja bym dodał by obejrzeć to co eld wkleił w temacie "wracamy do parytetu złota ??" Bo to wyjaśnia dokładnie, co to jest emocjonalne inwestowanie i przekonanie o tym jak łatwo wmoczyć kasę bez odpowiedniej wiedzy. To wprawdzie jest o rynku nieruchomości jak i bańce internetowej, ale świetnie oddaje mentalność ludzi.

Post: #6 
2013-10-31 14:27
Cena waloru: 11.08

qube

Universe
Posty: 435
Shouty: 48214
0
Arni jak widzę się rozwija w ciekawym kierunku...
Ale tylko podświadomość? Afee...
Wyróżnij 3 poziomy świadomości
I pewne fakty znajdą swoje miejsce w umysłowych puzzlach...
A dajoPiglet jest kryptoplatonistą...
Anyway:
To czym jest umysł i jak przetwarza świat materialny w jego myślowe idee, każdy musi wymyślić sobie sam...
U mnie zawiera to dużo skomplikowanych słów i teorię samoświadomości zmieszaną z fizyką ekranów LCD (i trochę właściwości ameby...)

Nie lubię, nie kupuje.

Tak, to oczywistość. Wszyscy chyba już wiedzą co spotyka oczywistości

Inwestowanie na giełdzie to psychologia


Tak, ostateczne starcie chciwości ze zdrowym rozsądkiem, gdzie wiedza jest przekupnym sędzią...

im dłużej coś się robi tym bardziej mózg zapamiętuje

To czy zapamiętuje mózg czy też stanowi jedynie analog twardego dysku używanego przez osobowość ludzką jest tematem kontrowersyjnie dyskusyjnym.
Równie dyskusyjne jest to ile zapamiętuje w sposób "świadomy"...

I skoro już wiem, że wasz czas skupienia uwagi jest równy focusowi przeciętnej dzierlatki podczas maratonu wyprzedaży w galerii handlowej dzierżącej kartę kredytową mężczyzny swego życia, to pozwolę sobie skończyć
Pozdrawiam
Q.
Ps.
Można sobie wmawiać, że kupuję bez emocji, ale to jak być człowiekiem nie będąc człowiekiem...
Całość to coś więcej niż suma części...
https://qube19.blogspot.com/

Post: #7 
2013-11-04 09:49
Cena waloru: 11.10

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Dużo mądrych rzeczy tu przeczytałem. Gdzieś w tym wszystkim jest intuicja.
Mi chodziło też o coś więcej niż zysk w postaci wzrostu wartości portfela. Coś w stylu inwestowania w spółki moralnie silniejsze Nie tylko te, które przynoszą zysk (najczęściej ze spekulacji) ale takie, które stwarzaj, że nasz świat jest lepszy, choć trochę. W dłuższej perspektywie to może być siła. Dodatkowo oprócz zysku ma się też poczucie, że pomogło się zrobić coś dobrego.

Post: #8 
2013-11-04 11:25
Cena waloru: 11.20

eldraque7

Warszawa
Posty: 124
Shouty: 32657
0
Jest indeks spółek odpowiedzialnych społecznie, stworzony przez deloitte, który to właśnie zajmuje się propomowaniem CSR w Polsce. Na świecie jest on już dosyć popularny, w Polsce nie ma aż takiego nacisku, może dlatego, że polskim firmom i tak już jest ciężko, a co dopiero gdyby miały wydawać majątek na CSR. Niemniej należy zaznaczyć, że CSR jest to tylko model zarządczy, ale nie widze w nim nic więcej niż zabiegu marketingowego, żerującego na moralności konsumentów Posłuże się wynaturzonym przykładem " budujemy studnie w afryce, więc jesli chcecie żeby te biedne glodujące dzieci miały co pić to powinniście kupić naszą wodę,a nie konkurencji". Oczywiście moralność spółek może wyrażać się w przeróżnych aspektach, ale w moim odczuciu nie ma siły przebicia, ponieważ nastawienie na zysk, często z moralnością się kłóci. A przykłady spółek takich jak GS pokazują, że można mieć w poważaniu moralność i trząść światem

o i jeszcze mi się przypomniało, spółka która aspiruje do miana bycia spółką moralną i chwali się tym na każdym kroku, a żeruje na naiwności ludzi i tylko dzięki temu zarabia, mowa oczywiście o provident

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2013-11-04 11:40:07

Post: #9 
2013-11-05 09:29
Cena waloru: 11.50

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
Chwalenie to jedno,a prawda to drugie. Nie wszystko co ma EKO przed nazwą jest ekologiczne. Powiedziałbym nawet, że mniej niż więcej.
Zobacz jak wielu z zachłanności skończyło w pierdlu lub nędzy, a parę lat wcześniej byli krezusami. Dojść do pieniędzy to jedno utrzymać je to o wiele trudniejsze zadanie.
Cytat z Conana barbarzyńcy.
"Zwycięstwo jest największą próbą wojownika" (czy jakoś tak)

Post: #10 
2013-11-08 21:52
Cena waloru: 11.32

Usunięty

Posty: 0
Shouty: 0
0
eld

Co do CSR... Może nie zaczynaj tego tematu, bo tutaj przebiję wiedzą wszystkich od tak, a ten system jak zauważyłeś jest żerujący na konsumentach. Bo jak ktoś wie jak korporacjonizm funkcjonuje, to dziś mamy właśnie ten system.

Nie chcę spaczać myślenia innym, ale wystarczy najpierw poszukać na youtube Monstanto Potem idzie łatwiej

GPWŚwiatWaluty
 Notowania GPW
WIG82393.1-0.94%13:20
WIG202424.4-1.18%13:35
WIG20 Fut2410.0-1.15%13:20
WIG20USD595.0-1.77%13:20
mWIG406187.9-1.53%13:20
sWIG8024210.4-0.68%13:20
 Notowania Świat
Dow37735.1-0.65%04-15
SP500 Fut5105.2+0.02%13:22
Nikkei38471.2-1.94%8:15
DAX17814.8-1.17%13:19
Ropa WTI85.1-0.39%13:35
Złoto2372.2-0.46%13:35
 Notowania Waluty
EUR/PLN4.33805+0.82%13:35
CHF/PLN4.46855+0.59%13:35
USD/PLN4.07961+0.74%13:35
EUR/USD1.06335+0.08%13:35
GBP/USD1.24504+0.03%13:35
USD/JPY154.647+0.27%13:35
Forum
» Zbiorczy temat z prośbą o... [6]
» prośba o dodanie ETCGLDRMAU [0]
» Prośba [2][CRC]
» WIG 20 ZMIANY [3]
» Zmiana nazwy spółki [1][GLC]
» sprzedaż wycofanego ALUMETALu [5][CNT]
» Co się dzieje ? [6][K2H]
» Nie da się sprzedać [2][CNT]
» Prośba o dodanie Render Cube... [1]
» Prośba o aktualizację MERIT... [2][MEI]
Blogi - najnowsze wpisy
»thomasoo: Kozak podbija giełde XDD
»gra: Dni bez sesji 2016
»sygnaly-at: Jeden wykres zastępuje 1000 słów - MSW
»gra: Podsumowanie roku w grze, 2014 w liczbach
»gra: GPW dni bez sesji w roku 2015
Dane giełdowe dostarcza Statica - statica.pl