Widzę,że worek się rozwiązał,ale i tak temat jest tak bezsensowny jak użalanie się nad tym iż po raz kolejny na działce tuptusie wykręcili mi kran!Nie mam zamiaru nikogo obrażać ale bez urazy jeśli ktoś na coś liczy od polityków,a tym bardziej dotrzymanie obietnic wyborczych to naprawdę tylko powinszować!
Jeśli chodzi o to czy się cieszyć z tego jak jest w Polsce czy się tylko ciąć to powiem tyle nie potrafię narzekać bo wolę zarabiać pieniądze z czego się da,więc nie gadaj mi tu Zwytkly czy dajoPiglet jak to ludzie chcą zamykać niewygodne tematy itp bo nie ma to najmniejszego sensu jak chcesz coś zmienić to idź na polityka ale i tak po czasie to Ty się zmienisz Abra tu wszystko powiedział na ten temat.Nie musicie mnie uświadamiać co to jest życie i jak to się zbiera i czeka ile będzie na emeryturze bo poco mam liczyć jak z tego nie wyżyję!Czasem szklanka jest do połowy pełna tylko trzeba po myśleć trochę i zobaczyć te lepsze strony!

Pozdrawiam Kriss...

Zanim pozwolę sobie na swój niepowtarzalny "bełkot" parę słówek o szklankach i krytykach...
Można bezpardonowo i bezdyskusyjne stwierdzić używając metafory szklanki, iż cechą "narodową" Polaków jest wiekuiste miauczenie o tym jak to im zabrali większą szklankę, a zostawili kieliszek. Azaliż jest rownież i tak, że mając szklankę jojczymy i śnimy o wiadrze i tak do zafajdanego konca skali pojemności...
W kwestii krytyk, jakkolwiek wnikliwych bądź bzdurnych, dowolna krytyka tworzona tylko po to by pojęczeć i poskamleć nad swoim przeokrutnym losem na tym okropnie perfidnym łez padole jest elementarnie wtórną kpiną z inteligencji osób postronnych mających nieszczęście tego słuchać lub czytać. Natomiast krytykę sugerującą rozwiązania w całości popieram, jako wymagającą użycia choc kilku ostatnich neuronów ocalałych z alkopogromów podczas debat politycznej natury.
No to idziemy do sedna:
Rząd Herr Tuska miał dać nam polityczną "stabilizację", cokolwiek ma to politycznie oznaczać...
Z perspektywy czasu okazuje się, że po politycznemu stabilizacja = stagnacja =>zapaść ze względu na czynniki dwoistej natury: wewnętrzne i zewnętrzne. Podliczcie sobie sami jakie...
Ps. Użycie w tytule tematu manii poprzez korelację z m. in. Małyszomanią i podobnymi zjawiskami mogłoby złośliwe sugerować bardzo pozytywny stosunek autora do rzeczonej osobistości...

Pozdrowienia
Q.

Qube@ swietny komentarz
Ja od siebie dodalbym tyle, ze Polacy maja tendencję do ciaglego patrzenia na tych ktorzy maja lepiej (czyli zachod). Wtedy wiadomym jest, ze bedzie narzekanie. Przecietny Polak nie potrafi zrozumiec, ze w czasach gdy zachod rozwijal sie, my bylismy pod zaborami. Pozniej odzyskalismy niepodlegosc, jednak zaraz potem dorwal nas sowiecki ustroj, i ponownie zachod zaczal zwiekszac swoj dystans do nas. Ja patrzac na sytuacje w Polsce zawsze porownuje ja z tymi biedniejszymi, np Ukraina czy Rosja. Niech narzekacze pojada tam pomieszkac i potem sie zastanowią czy na prawde mamy tak źle.

macie racje chłopacy... całe to narzekanie nie ma sensu, z tego bym mógł mieć tylko jakąś chorobe na podłożu psychosomatycznej i to ja byłbym przyczyną kolejek do lekarza eheheh tak na serio to macie coś racji ale z drugiej strony po to jest forum aby się podzielić opiniami(co racja może nie na tym)

gall

To dobrze by patrzeć na kogoś, kto ma lepiej. Kwestia czy z typową polską tendencją, by im było gorzej przez co nam się poprawi. Czy też w sposób normalny, co muszę zrobić by mieć tyle co oni. Oczywiście odpowiedź jest prosta, pierwsza wersja w tym kraju ma najlepszą realizację.

Tak na koniec ogólnie. To każda ze stron ma tutaj swoje racje. Moim zdaniem równanie do gorszych i poprawianie sobie ego, że gdzieś jest gorzej to nie tędy droga(a tak ten kraj równa na razie). Tak samo tylko narzekanie nic nie zmieni.

Mówiąc o porównywaniu się do gorszych, jedyne co mam na myśli, to dostrzeganie szans jakie dostajemy, zamiast szukania przeszkód. Jak to mówi powiedzenie: "Jak ktoś chce, szuka sposobu. Jak ktoś nie chce, szuka powodu"

To chyba faktycznie nie jest miejsce na takie tematy. Przyjdą wybory i każdy sobie zagłosuje na co tam będzie chciał. Po co o tym pisać.

Dzisiaj znowu musiałem zrobić sobie sam śniadanie, ale kochanie moje obiecała że jutro mi to wynagrodzi Kowalczyk zdobyła złoto, ale nie mogła przyspieszc na końcówce aby mieć jeszcze lepszy czas??? Czasami w nastepne igrzyska ktos może być lepszy czasowo. I po co ta cholera noge złamała?? Przecież przed startem Polacy stracili nadzieje na jej wygraną. Wybaczcie, ale wstałem przed chwila lewą nogą a tu śniadania nie ma

Podoba mi się,że można przekonać nie przekonanych i zakończyć jakimś sensownym consensusem naszą debatę!Jak zawsze Qube popisał się dobrym wpisem!

Pozdrawiam wszystkich Kriss

Z uwaga przeczytalem Wasze wpisy i nie zgadzam sie z twierdzeniem ze nalezy po prostu robic swoje i nie narzekac. O ile samo narzekanie nie wnosi wiele, o tyle krytyka tak. Nie proponujcie tworzenie alternatywnej rzeczywistosci i budowania drugiej Polski funkconujacej rownolegle to swiata polityki. Polska to my, i powinnismy wyrazic niezadowolenie w legalny sposob. Wiem, ze politycy sa miernotami w wiekszosci, i ze Polska potrzebuje mezow stanu, a nie politykow, natomiast jak nie ma na kogo glosowac to nalezy pojsc i oddac glos niewazny. To robi roznice, to nie to samo co ignorowanie wyborow.
Co do wspomnianego w temacie polityka - oszukal wyborcow i tyle.
Zeby nie bylo ze "narzekam", proponuje rozwiazania:
- likwidacja podatku dochodowego od osob fizycznych i prawnych
- likwidacja ulg podatkowych
- obnizenie VAT do 15%
- obnizenie akcyzy do poziomu minimalnego dopuszczalnego do prze UE
- likwidacja parapodaktow jak oplata autostradowa w paliwie (podatek drogowy zostaje)
- likwidacja kocesji i licenji na dzialalnosc gospodarcza
- likwidacja Belkowego
To tak w skrocie.

Ktos tu pisal ze placimy frycowe za kapitalizm, ale przeciez go w ogole nie bylo!

Dodano 2014-02-18 18:21
Z uwaga przeczytalem Wasze wpisy i nie zgadzam sie z twierdzeniem ze nalezy po prostu robic swoje i nie narzekac. O ile samo narzekanie nie wnosi wiele, o tyle krytyka tak. Nie proponujcie tworzenie alternatywnej rzeczywistosci i budowania drugiej Polski funkconujacej rownolegle to swiata polityki. Polska to my, i powinnismy wyrazic niezadowolenie w legalny sposob. Wiem, ze politycy sa miernotami w wiekszosci, i ze Polska potrzebuje mezow stanu, a nie politykow, natomiast jak nie ma na kogo glosowac to nalezy pojsc i oddac glos niewazny. To robi roznice, to nie to samo co ignorowanie wyborow.
Co do wspomnianego w temacie polityka - oszukal wyborcow i tyle.
Zeby nie bylo ze "narzekam", proponuje rozwiazania:
- likwidacja podatku dochodowego od osob fizycznych i prawnych
- likwidacja ulg podatkowych
- obnizenie VAT do 15%
- obnizenie akcyzy do poziomu minimalnego dopuszczalnego do prze UE
- likwidacja parapodaktow jak oplata autostradowa w paliwie (podatek drogowy zostaje)
- likwidacja kocesji i licenji na dzialalnosc gospodarcza
- likwidacja Belkowego
To tak w skrocie.

Ktos tu pisal ze placimy frycowe za kapitalizm, ale przeciez go w ogole nie bylo!

Nie wydaje Ci się, kolego Pentuer, że krytyka, aby była konstruktywna, powinna być skierowana do właściwego odbiorcy?
Mam wrażenie, że żaden z gości portalu gragieldowa nie ma takiej władzy, by Twoje propozycje wprowadzić w życie (lub choćby spróbować). Równie dobrze mógłbyś te postulaty przedstawić w pobliskim gimnazjum. Wszyscy zgodnie pokiwaliby głowami i ... właśnie - i nic...
Jeśli chcesz coś zdziałać, to skieruj swoje żądania do sejmu/rządu/najbliższego biura poselskiego, a nie tu, bo wtedy stają się one niczym innym jak tylko narzekaniem właśnie

A już myślałam, że tego kotleta nikt nie odgrzeje...

Edytowany 2 raz-y, ostatni raz: 2022-04-22 00:19:06

Herezjo ten portal zowie się gragieldowa, za dużo czasu na biznesradar? :D

Dzięki za uważne czytanie - już porawiam :D
Masz rację - marnuję tam ciut za dużo czasu...
Ale przynajmniej tematyka zachowana

Wydaje, wydaje, dlatego w każdych wyborach głosuje zgodnie z przekonaniami. Sadze ze dobre pomysły należy rozpowszechniać wszędzie, zwłaszcza w gimnazjum. Choćby po to żeby ludzie zobaczyli ze jest wielu podobnie myślących, mogli się policzyć i dojść do wniosku ze zmiany są możliwe. Wiecej wiary, kolego Herezja.