Witam ,mam malutkie pytanie które nie daje mi spokoju .
Dlaczego ogólno chodząca spiewka mówi że nie powinno (niemożna!)miec jednej spółki w portfelu?
Dlatego że co..... że spółka może zbankrutowac i strace wszystkie pieniądze.? ...
(no przecież nie wchodze w spółki które ogłaszają bankructwo i dalej są na rynku np techmex)
...a może dlatego żę jak spółka straci kilka procent to ja strace grubszą częsc kapitału ..?
(przecież tak samo jest gdy ona wzrasta) ...
..a może dlatego że tak mówią i robią najlepsi gracze...?
(własnie głównie dlatego pytam)...?

Ja osobiscie uważam żę gdy mam jedną spółke (max dwie) ,oczywiscie wczesniej sprawdzoną(e) zarówno fundamentalnie, , finansowo jak i oczywiscie technicznie na wykresach lub ( spółke z w20) jestem przekonany że
na takowej zyskam...( bądź strace ,jak to się zdaża czasami )...
Łatwiej jest monitorowac jedną dwie spółki niż 10 ,15 ,20..!

Bardzo bym prosił o konkretną odpowiedź.
Z góry dziękuje i pozdrawiam!

szybki lopez

Jeszcze zależy, czy masz w portfelu jedną spółkę i zapakowane w nią 100% kapitału, czy np. 15%.

Chodzi o to, że mając jedną spółkę, wystawiasz na ryzyko cały portfel i w razie wpadki tracisz np. 5-10%. A jeśli jest ich więcej, wtedy jednostkowe ryzyko rozkłada się na więcej spółek.

Gra na giełdzie ma na celu (zazwyczaj) osiąganie stabilnych zysków w długim terminie. Ładowanie wszystkiego na jeden wózek sprawia, że masz olbrzymie wahania na portfelu. A tak, zyski z jednych transakcji i straty z drugich wygładzają krzywą kapitału.

toola z jednej strony masz racje ale popatrzmy na to ze strony "wartosci portfela" czy jelsi ktos np wchodiz na gielde z 1000zl to czy oplaca sie pakowac w 2-3 spolek ?? przeciez w tym moemencie wszystko co zarobimy to zje nam prowizja !

Wiec nie ma co wchodzić z taką kwotą lub założyć konto w takim DM, gdzie prowizja minimalna jest najmniejsza. Aktualnie najniższa to chyba 2pln.

lopez,
tak naprawde zalezy to od Twojej strategii - nie ma "zlych" czy "dobrych" podejsc.(aczolwiek wszedzie sie mowi o dywersyfikacji)
zadaj sobie pytanie, jakie jestes w stanie przyjac ryzyko na "klate". jak wiadomo wieksza mozliwosc zarobku == wieksze ryzyko.
w portfelu z 1-2 spolkami takie bedziesz mial.
wieksza dywersyfikacja pozwala na zredukowanie tego ryzyka oraz (wg mnie) na zredukowanie ewentualnych zarobkow.
ja osobiscie gram max 3-4 spolkami ( z czego 1-2 spolki - stricto spekulacyjnie). czasem 2 lub nawet jedna (jak wiem ze ta spola na duze szanse wzrostu)


tutaj zgadzam się z Tobą w 1000% zbyt duza dywersyfikacja spowoduje ze człowiek zacznie się gubic i tym samym przestaje kontrolowac swoje pozycje

Ja się zgadzam z lopez26. Rozkładanie kapitału na 10 spółek jest dla profesjonalistów, jeśli zaczynamy grać na giełdzie lepiej zainwestować w 2 sprawdzone spółki po 50% wartości portfela i gwarantuję, że osiągniemy lepszą stopę zwrotu bez większego ryzyka w ten sposób. Sprawdzone, czyli mam na myśli: obserwowanie spółki przez dłuższy czas i zdobycie wiedzy jak i kiedy się zachowuje jej wykres, analiza techniczna i fundamentalna, zbadanie branży, inwestycji i dalszych planów danej firmy. Myślę, że inwestycja w 1-2 spółki jest jedną z lepszych dla początkujących graczy, bo naprawdę niemożliwe jest to, aby gracz ze stażem 2-5 letnim mógł ogarniać wszystkie indeksy, spółki i znał historie każdej z osobna. Dodam jeszcze, że z ryzykiem trzeba się liczyć, czy mamy więcej, czy mniej spółek w portfelu, no i inwestujemy zawsze pieniądze, które nie są potrzebne nam na życie, tylko własne oszczędności, które w razie W możemy stracić.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2010-09-09 12:57:36

widze ze temat z czata wreszcie na forum swoja droga postuluje o aktywnosc wielu osob w tym temacie bo spor jest caly czas odnawiany. Oczywiscie jestem za rozdrobnieniem, ale standardowym (3-6) jest to moim zdaniem najbardziej optymalna konfiguracja, argumenty juz zostaly podane wczesniej, wiec nie bede ich powielal

Kwestia statystyki. Powiedzmy że spółki nie bankrutują ale może być znaczący spadek wartości i to o przy tak małym wolumenie że mimo że chciałeś sprzedać wcześniej to się nie dało.
Dla uproszczenia gramy w kości 1 ,2 , 3, 4, są tą twoje 5, 6 moje. Statystycznie masz przewagę 4/6 do 2/6 na porażkę czyli system zyskowny. Ale statystyka ma to do siebie że działa na dużych próbach musisz dać się jej wykazać. W naszej grze w kości stawiasz wszystko , jak wygrasz "akcje " drożeją/maleją o 50%. Wg statystyki normalne jest że wygram 2 razy z rzędu ale może być też tak że wygram 4 razy z rzędu. Wtedy prz kwocie startowej 1000zł przy czterech przegranych kończysz z kwotą 62.5 zł.
1000
500
250
125
62.5
Pamiętaj że gramy na procenty(50% z 62.5 to nie to samo co 50% z 1000 podczas straty) tak więc by odrobić stratę będziesz musiał wygrać ze mną aż 7 razy rzędu by wrócić do punktu wyjścia.
62.5
93.75
140.63
210.94
316.41
474.60
711.91
1067.87

Zakładając że masz świetną skuteczność statystyczną musisz się ubezpieczyć od anomalii. Grając mniejszymi stawkami nie dasz się pojedynczym wpadkom i pozwolisz dalej działać twojej machinie statystycznej. Oczywiście trzeba w to wliczyć prowizję dlatego przy małych kwotach nie warto wchodzić na giełdę, bo albo ryzyko albo prowizje nas zjedzą.


Pakując wszystko w jedną spółkę nawet nie bankrutującą, nie uwzględniasz zdarzeń losowych takich jak pożary etc. Przez klęskę żywiołową może zbankrutować bardzo szybko spółka która miała się całkiem dobrze, a wtedy cała kasa przepadła i nie ma jak się odegrać. Nie możesz pozwolić by zdarzenia o małym prawdopodobieństwie ale ogromnych skutkach wyeliminowały cię z gry.


Edytowany 8 raz-y, ostatni raz: 2022-04-22 00:21:37

Dziękuje za odpowiedzi staram się je zrozumiec jednak nie przekonują mnie do zmiany strategii.

Co do wypowiedzi topoli :
"Gra na giełdzie ma na celu (zazwyczaj) osiąganie stabilnych zysków w długim terminie."

Tego nie gwarantuje mi posiadanie większej ilosci spółek w portfelu,tu bym raczej
opowiadał się za tezą jakie to są spółki ,jak dobierane ,jak ryzykowne,z jakim wolumenem itp.
...ilosc nie znaczy jakosc!
Ogólnie rzecz biorąc grając na giełdzie nie mamy nigdy pewnosci stabilizacji zysków .
Mając 10 spółek z zainwestowanym kapitałem 100% też wiąże się ze stratą bądź zarobkiem 5-10 %

Odnosnie Macko i dawidka; ciesze się że mają podobną strategie do mojej .

A co do wypowiedzi mithathak kompletnie się nie zgadzam tu mi podałes statystyki z jakiegos kasyna ,ruletki ,czy pokera ,a może bukmacherki itp. A jak wiemy tacy inwestorzy są najgorszymi z możliwych.
Przecież ja inwestując 100% kapitału w jedną spółke w20, bądź wczesniej dobrze sprawdzoną ,wczesniejszym ustalonym np max3% straty NIE WIĘCEJ tracąc na jednej transakcji 50% = niemożliwe, bądź dwa lata czekania na cód (mowa o ludziach dla których giełda powinna znaczyc ,stop to nie dla mnie!)

Stawiając na zlecenie 100% kapitału na okreslony podmiot zawsze się wiąze z ryzykiem obojętnie czy to jest jedna, dwie, 20 spółek.

Zakładając firme (począdkujący przedsiębiorca) dając kapitał 100% (nieraz w formie zobowiązań)na rozruch ryzykuje
wiele ,robi wczesniej biznes plany ,sprawdza konkurencje ,miejsce etc.(AT,AF)
nie otwiera 10 firm w sensie np. sklep,pizzeria,obuwie,odzież,masarnia,stacja paliw,zakład szklarski,stolarski,restauracji... dlaczego?! ...bo się nie zna na wszystkim ,nie jest w stanie przypilnowac tego wszystkiego.
Stara się ten kapitał który ma ulokowac w jedną firme o której ma pojęcie ,jest w stanie ją kontrolowac ,zyski straty co poprawic itp.

Oczywiscie szanuje strategie każdego inwestora na giełdzie, podsumówując :
Niech każdy wyrobi sobie swoją strategie ,taktyke ,postanowienia odnosnie straty/zysku procentowej,będzie się tego trzymał stanowczo wygrywajac/przegrywajac aż dojdzie do perfekcji.

Dawidek napisał:


A czemu?
Skoro umiesz dobrze wybrać i sprawdzić i obserwować 1-2 spółki, to czemu nie możesz obserwować i wybierać 5-7 spółek.
Lenistwo?

Przy dobrym wyborze 5-7 spółek, jest pewny ciągły zysk, nie jesteś uzależniony od wyników 1-2 branż, tylko możesz działać w wielu sektorach rynku.

lopez zapominasz o najważniejszej rzeczy - podstawą jest OCHRONA kapitału. zyski to sprawa kolejna. przy twoim systemie nie ma mowy o ochronie kapitału. a jak kapitał stracisz, to nie masz szans na zysk.

ja sam gram praktycznie zawsze na 3 spółkach.

Raczej brak czasu na analizowanie tak dużej ilości spółek, ogarnięcie 2 dobrych spółek zajmuje bardzoo dużo czasu, a na giełdzie nie gramy jak profesjonaliści 24h na dobę, dla nas to tylko dodatek do szkoły, pracy itp. Zresztą nie zawsze da się wybrać te 10 spółek, bo nie znasz wszystkich aktualnych info na pamięć i ciężko ogarnąć.
Co więcej prawdopodobieństwo, że wybierzesz 10 spółek, które będą na plus jest mniejsze, niż, że Twoje dwie dobrze sprawdzone firmy wzrosną, przynajmniej moim zdaniem ;]

Tak? ciekawe... jeżeli Ty nie trafisz jedną spółę, to masz 50% nietrafności przy inwestowaniu w 2 spółki.
Biorąc 5-7 spółek jest większe prawdopodobieństwo, że te nietrafione będą w mniejszości. Mnie to nie przekonuje. A zresztą nie codziennie uczysz się całej spółki, sledząc ją na bieżąco wiesz jaka jest jej sytuacja, więc wystarczy sprawdzić, czy nie pojawiło się nowe info, nowy raport. Chyba przesadą jest, że to aż tyle czasu zajmuje.

Ja osobiście gram systemem 1-3 spółki, w większości załadowany w 1 czyli KGHM. Od ponad roku grając w realu pod tę spółkę popełniłem chyba 3 błędy, z czego 2 na próbach grania DT. Wszystko zależy od stopnia zaawansowania strategii do gry, sprawdzalności jej, oraz wytrwałości w jej realizacji jeżeli jest skuteczna. Jak ktoś poprawnie opracuje sobie cykliczności ruchów na W20 to bez problemu może grać 100% kapitału w 1 spółkę, takie coś zapewne nie uda się na m40 i s80 czy spółek z ogólnego Wig.

Moim zdaniem każda strategia jest dobra, jak ma się odpowiednią wiedzę, tylko nie sądzę by tutaj ktoś wyliczał poziomy ryzyka przy dywersyfikacji itp. rzeczy, które są tak naprawdę potrzebne do zbudowania takiego portfela.

Intraneus nie zapominam o zabezpieczeniu kapitału .
Uważasz że grając na jedną spólke nie zabezpieczam kapitału nie bardzo rozumiem .
Przed wejsciem w pozycje ustalam okresloną max strate i się jej trzymam ,tak samo jak ty na trzech spółkach ,niewidze różnicy.Poza tą że mi jest łatwiej.

Fajnie, że się jej trzymasz, ale to nie znaczy, ze rynek będzie się jej trzymał. Spóła zbankrutuje i tracisz cały kapitał. Kurs przeskoczy zlecenie SL i tracisz więcej, niż planowałeś.

Tu nie będe odpowiadał na to pytanie jest odp. w pierwszym moim poscie ,specjalnie zadałem sam sobie pytanie i odpowiedziałem na nie żeby ominąc posty jak ten własnie twój.

....Dlatego że co..... że spółka może zbankrutowac i strace wszystkie pieniądze.? ...
(no przecież nie wchodze w spółki które ogłaszają bankructwo i dalej są na rynku np techmex) .....


Zdaje sobie sprawe że cena stop lossu nie jest ostateczną ceną sprzedaży.

Ty mi sie od mojego texa odstosunkuj zobaczysz ze ta spolka da zarobic (juz dala)
rozkminianie spolek w likwidacji (czy to jest, tex,orco, immo,monnari, pronox) wymaga naprawde bardzo duzo wiedzy (nie tylko o samej gpw) ale rownie wiedzy z zakresu prawa gospodarczego i ogolnego cfaniactwa (patrz psychologia inwestowania).
takie spolki niosa ze soba wieksze ryzyko ale i tez duuzo wiekszy potencjalny zysk.
i tak jak pisal Abramis - masz strategie jezeli jest dobra i sie jej trzymasz to bedziesz zarabial (nie wazne czy na 1 czy na 10 spolkach)

True, ja lubię mieć parę spółek.

Ale ja trafie xD tylko, że w jedną, bo nie gram w dwie xD.