trochę przybliżymy:




Kurs od debiutu 14.12 2012 r w trendzie wzrostowym zatrzymanym 19 czerwca przez formację gwiazdy wieczornej doji na poziomie 97,68 zł. Utworzony opór testowany następnie 22 sierpnia, utworzyła się wówczas formacja harami. Obecnie kurs w dość szerokiej konsolidacji zmierza ponownie w stronę oporu. Ze względu na to że nie ma punktów odniesienia co do możliwych dalszych oporów dla kursu trudno określić stosunek ryzyka do zysku. Gdyby przyjąć pierwszy opór na poziomie psychologicznej bariery 100 zł gra niewarta świeczki ale myślę, że po przebiciu obecnego oporu stówka nie będzie stanowiła większego problemu i można próbować wejść na ciasnym stopie.

Edytowany 2 raz-y, ostatni raz: 2017-01-15 17:58:47

Też się zastanawiam nad tą spółką tym bardziej, że ostatnio chyba jest moda zagranicznych na polskie banki.

Jak dla mnie to tutaj raczej trójkąt się formuje, albo przynajmniej coś na jego kształt, co jednak nie wpływa bardzo znacząco na samą interpretację analizy

gallanonim jakby nie patrzyć z tego i z tego wybić górą się powinno :-)

Dlatego zaznaczyłem, że nie wpływa to na interpretację analizy

Jak dobrze, że nie kupiłem, a się zastanawiałem bo wykres był całkiem ciekawy. Zastanawiam się czy takie rzeczy jak dzisiaj można jakoś przewidzieć, ale chyba nie. Jednak giełda to hazard i nawet stop lossy nic nie daja w takich sytuacjach. Wyglada na to ze niezłe szwindle w tym banku, ciekawe jak to wszystko sie skonczy.
Czy w AF można było to przewidzieć?

Ja spróbują teraz kupić parę akcji, no Aliora ma się rozumieć. Ciekawe co przyniesie przyszły tydzień ...

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2013-10-19 22:18:55

w moim przypadku stop mi uchronił parę złotych;P zakup we wtorek, zlecenie ustawione tuż nad linia oporu (złapał mnie górny cień świeczki) a na stopie wyleciałem w czwartek

luczek

Taaaa... Poziom ignorancji jest porażający. Najprościej napisać, że hazardem jest giełda. A co życie nim nie jest ?? Czy każdego dnia jesteś pewny, że cały i zdrowy wrócisz do domu ?? Chyba nie. Ale tak samo jak w życiu to i na giełdzie można minimalizować pewne zdarzenia.

Nie zajmowałem się nigdy sektorem bankowym, ale gdybym to robił, to zapewne doczytałbym się pewnych rzeczy i z AF by mi wyszło jakie jest ryzyko prowadzonych przez dane banki działalności jak Alior. Analiza wskaźnikowa wcale nie musiała i zapewne by nic nie pokazała, analiza sektora, kluczowe czynniki sukcesu, SWOT i kilka innych rzeczy zapewne by to zrobiły.

Najpierw wypada coś wiedzieć, by oceniać w taki sposób jak to robisz...

Jedna rzecz mnie zastanawia. We wrześniu społka miała wysyp pozytywnych rekomendacji a w pażdzierniku nagle wielki krach. Na podstwie czego analitycy daja rekomendacje? na podstawie AT, AF, tarota, astrologii czy fusów po herbacie? ja rozumiem ze czasem można sie pomylic, ale az tak?

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2013-10-19 10:43:17

luczek

Po pierwsze nie czyta się rekomendacji jak nie ma się pojęcia o AF. Bo jak się takowe ma, to można poczytać dla rozbawienia.

Po drugie, AT bywa właśnie zawodne, jak wpada taki news.

Po trzecie, rekomendację wydają ludzie znający temat i o co chodzi, ale robią to w interesie instytucji, dla której pracują. Im więcej łyknie takie coś tym lepiej, bo ubiorą leszczy w akcje.

Na koniec, taka sytuacja jak tutaj, to moim zdaniem jawna kreatywna księgowość, ale patrząc powiedzmy sobie na nasze realia jak i światowe, to rozejdzie się po kościach i wszyscy będą żyli w ciszy i spokoju.

Edit:

To jest właśnie coś ala Duch Równości, bo zapłacą za to wszyscy co mają akcje, a profity będzie miało niewielu. Bo tak to Duch Równości działa.

A po za tym skoro jesteś takim socjalistą, to nie wiem co Ciebie tutaj zdziwiło, bo jak dla mnie typowy zabieg komuszego liczenia

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2015-05-16 19:20:56

No akurat z równością to nie ma nic wspólnego. Ci którzy mieli wiedzieć, wiedzieli i sprzedali wczesniej, widac to na wykresie. A info pojawiło się pare minut po sesji. Wiec zadna to równość tylko przekret burzuazyjnych oligarchów, ale nie zmieniajmy tematu.

luczek

Nie masz pojęcia o niczym więc proszę walnij się patelnią tyle razy aż zaskoczy u Ciebie prosta sprawa, na AF się nie znasz, na AT się nie znasz, na makroekonomii się nie znasz. Jak palnięć będzie wystarczająco dużo, to może wreszcie zrozumiesz, że to co piszesz to ciężko nazwać papierem toaletowym. Ale chyba wychodzisz z założenia, że "Nic nie wiem, ale chcę zabłysnąć i zaistnieć". Jeżeli z takim cytatem podążasz, to nie na tym serwisie.

Qube ujął to bardzo delikatnie, ale ja to napisałem wprost, bo taki jestem i wszyscy na tym serwisie to potwierdzą.

Co do zmiany tematu, to nie mam go zamiaru robić, jest temat o tym do czego rzuciłem aluzję, tylko zastanawia mnie jak może kogoś o komuszych poglądach dziwić to co się stało

Edit:

Przy Twoich poglądach i wiedzy, to Keynes miał prostą drogę jak zbudować swój autorytet Nie dziwię się teraz po przeczytaniu jego, jak prosto zrobić karierę "ekonomisty" Baranow nie sieją, sami się rodzą...


Edit2:

Jeszcze jedno, przeczytałem to coś co zapodałeś w temacie Równości, tam są określenia: "gdybym wiedział...", "jakbym określił..." i to co Ribi napisał, "badania oparte na subiektywnych odczuciach". Gościu, w ekonomii nie ma mowy o odczuciach, ta książka to jakiś totalny joke, myślałem, że większych kretynizmów od Keynesa i jego popleczników nie przeczytam, a tu masz babo placek. Ale jak widać nowy wymiar skandynawskiego bełkotu żywi się takimi debilizmami.

Gratuluję za czytanie takich książek, strach zapytać co czytasz innego, bo to co proponowałeś to nawet obiektywnie nadaje się na papier toaletowy. Tam jakikolwiek "argument" nie jest de facto poparty niczym, tylko wyliczeniami ludzi, którzy robili ankiety od tak sobie

Książka jest ok, ale do kominka na rozpałkę dla mnie I tam skończy

Edytowany 3 raz-y, ostatni raz: 2015-05-16 19:20:56

I wszystko na ten temat!!!

I znów trolujesz z braku argumentów. Zal mi ciebie.

luczek

To Ty przestań trolować, bo wychodzisz w każdym temacie na kretyna, zresztą słusznie.

Luczek mówiąc o tym, że ten kto miał wiedzieć wiedział o wyprzedaży ma rację. Tego by żadna analiza nie pokazała.
Teraz pozostaje tylko kupować za wszystko co się ma, bo alior wróci do starej ceny i jeszcze ją przebije, kwestia czasu.

Co do keynesa się zgadzam ;p

Dodano 2013-10-19 22:18
Luczek mówiąc o tym, że ten kto miał wiedzieć wiedział o wyprzedaży ma rację. Tego by żadna analiza nie pokazała.
Teraz pozostaje tylko kupować za wszystko co się ma, bo alior wróci do starej ceny i jeszcze ją przebije, kwestia czasu.

Co do keynesa się zgadzam ;p

o zmianach w księgowości było już z tego co wiem wiadomo jakiś czas temu, ale może się mylę i chodziło o coś jeszcze innego

KNF rutynowo sprawdzi, czy niektórzy inwestorzy Alior Banku nie wykorzystali informacji poufnych i nie sprzedali zawczasu akcji, tak by ominęło ich spodziewane załamanie kursu.Więc jeśli nawet takie info ktoś dostał i sprzedał walory to musi się liczyć z konsekwencjami,a po drugie sądzę,że nikt z tu zgromadzonych nie mógł wiedzieć o całej sprawie i tyle!Sprawa się rypła

Pozdrawiam Kriss...

No, to było do przewidzenia że po takim spadku dało się na Aliorze zarobić. Bez wielkich filozofii. :-)

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2013-10-21 21:35:32