Jak już pisałem w spamowatym wątku "
Duch równości, czy też inne omamy percepcyjne"; spór o system w jakim ma funkcjonować społeczeństwo sprowadza się do kłótni
o stopień oddalenia poglądowego w "prawo" lub "lewo" od jakiegoś wydumanego złotym snem tysiącletnim wymuskanego "centrum"
.
Dalej było trochę uprzejmie złośliwej teoryki językowej, za którą przepraszać nie zamierzam
.
Zajmijmy się natomiast tą odrobiną zmatematyzowanej filozofii kryjącej się w stwierdzeniu o oddaleniu od jakiegoś idealnego centrum. Aby osiągnąć ten ideał, dla wygody zakładamy, że jest on linią asymptoty do której ma dążyć funkcja F(t) - czyli ustrój polityczny(społeczny) w zależności od czasu.
Nic trudnego - takie funkcje rysują dzieciaczki w gimnazjach.
I każdy szanujący się inwestor giełdowy bazujący na AT tysiące razy takie asymptotki wyznaczał na wykresach spółek naiwnie myśląc że to linie trendów
Mając już tą funkcję łatwo zauważyć, że o ile czas jest liniowy i ciągły (hehe, bzdura z punktu widzenia Homo sapiens), to nasza asymptota jest niczym innym jak kolejną funkcją zależną od osi Z - np. wybranego ideału.
Czyli z ukochanego przez licealistów i fizyków wykresu 2D (osie X,Y) otrzymujemy wykres w 3D, co już takie urocze nie jest.
Wprowadźmy sobie kolejne urzeczywistniające utrudnienie:
do tej pory zmową milczenia owiec zakładamy, że społeczeństwo, dla którego wyznaczamy funkcję f(t) jest jednorodne ( w 1000000% zgodne i nie ma żadnych tarć wewnętrznych - coś jak nieważka, nierozciągliwa, itd. nić dla fizyka
).
Ile takich przypadków jest znanych?
0 - jeśli wykluczyć działanie odpowiednio silnego bodźca zewnętrznego( muzyka, zaczadzenie ideą etc.).
No i się zaczyna...
To co tygryski lubują najbardziej
KOMPLIKACJE
Aby je sobie szybciutko ominąć i zutylizować:
Pozwolę sobie na wprowadzenie "Hipotetycznego modelu ludzkiego umysłu" w skrócie HMLU
Osobiście dysponuję jedynie wizualizacją HMLU ( i dobrze, ze względu na możliwe konsekwencje zastosowania - o tym później)...
Niestety warunkiem koniecznym i dostatecznym uzyskania HMLU jest totalna i perwersyjnie permanentna inwigilacja Homo Sapiens rzekomo z dodatkiem Sapiens,
przy której świństewka NSA i innych agencji wywiadowczych to płatek śniegu na tle lawiny ...
Dysponując HMLU dla całej badanej grupy osobników z których planujemy utworzyć społeczeństwo idealne nic nie stoi na przeszkodzie, aby znając warunek początkowy( teraz?
) i końcowy (nasz ideał) utworzyć matematyczny ciąg transformacji i wzorów spełniających oba warunki.
Voila!
Otrzymujesz Achievement:
Twórca Ideału!
I tu czas na 2 malutkie "ale"( nie piwo!):
Primo "ale" : Do uzyskania HMLU całego społeczeństwa trzeba mocy obliczeniowej najprawdopodobniej komputerów kwantowych, przy których suma wszystkich działających obecnie procesorów o mocy entaflopów(operacja zmiennoprzecinkowa na sekundę) wyraża się metaforą:
Mamy: papierowy samolocik
Potrzebujemy: Epicki transkontynentalny odrzutowiec nadświetlny gigantycznej pojemności...
Oczywiście przy użyciu matematycznych sztuczek i informatycznej optymalizacji możemy ciut zredukować wymagania...
Secundo "ale": Powrót do zasugerowanej konsekwencji HMLU -
Możliwe jest wykreowanie sytuacji odwrotnej - całkowitej i nieodwracalnej zagłady ludzkości we wszystkich znanych konformacjach czasoprzestrzennych. Z historii naszej planety spisanej przez naćpanych zapachem papieru skrybów wiemy, że czasami do wywołania gigantycznej rozróby, potrzeba jedynie "ładunku" i "iskry".
Na przykładzie I WŚ ładunek to splot wydarzeń poprzedzających, a "iskrę" każdy powinien pamiętać z lekcji historii. W takim razie co stoi na przeszkodzie jakiegoś szaleńca(organizacji za długo wdychającej zapach tajemnych kabalistyczno-religijno-mistycznych kanałów), by pewnym nakładem środków doprowadzić do zaistnienia takiego splotu? Niestety w związku z moim podejrzeniem o spełnianiu nieznaczoności Heisenberga przez HMLU, otrzymujemy jedynie pewien możliwy zakres splotów wydarzeń i czasu. Sprawcy takiej draki musieliby działać w wielu potencjalnych miejscach zaistnienia takiego combo (iskra+ ładunek).
Pozdrawiam
Q.
Ps. To powyżej napisane jest na serio(prawie
), jako suma HMLU (czegoś co od 3 lat nie daje mi spać po nocach) i dobrych 50+ godzin intensywnych przemyśleń o społeczeństwie idealnym.
Ps2. Sporą część tych rozmyślań prowadzono w oparciu o teksty zawarte w "Odkrywając wolność" - takiej ceglastej kształtowo antologii tekstów o rozumieniu wolności i społeczeństwa
Ps3. Eldraque7 - tyle teoretycznie poważnej filozofii wystarczy? Czy też reflektujesz na bis?
Ps4. HMLU ma działać w oparciu o szeregowanie prawdopodobieństwa wydarzeń zależnie od czasu, historii zdarzeń poprzedzających, ludzkich zachowań i losowych składowych wywołanych faktem istnienia wszechświata. Szerzej opiszę to innym razem - jak już wymyślę jak
Dodano 2013-10-17 13:56Dodatek dla inteligentnych:
Jak można zauważyć HMLU dla społeczeństw( nazwę to HMLUS - hipotetyczny model ludzkiego utopijnego społeczeństwa) w pewnym stopniu przypomina "psychohistorię" I. Asimova.
Cały powyższy post był pierwotnie o wiele bardziej skomplikowany ( to widać przy analizie struktury logicznej).
Streszczając tekst otrzymujemy logiczną oczywistość - nieistnienia utopijnych społeczeństw w świecie rzeczywistym.
HMLU - jest obecnie eksperymentem myślowym o nieznanych konsekwencjach końcowych.
"Iskra i ładunek" to moje eufemizmy na pewne częściowo ukryte mechanizmy historyczne...
Za komplikacje nie przepraszam
Q.
Edytowany 4 raz-y, ostatni raz: 2017-01-15 17:58:47Całość to coś więcej niż suma części...