Witam, musialem zalozyc fundusz inwestycyjny. Czy ktos ma doswiadczenie w grze na funduszach ? Czy podchodzic do tego technicznie czy fundamentalnie, czy jest jakies dostepne oprogramowanie, ulatwiajace sygnaly ? znalazlem taki link
https://mojefundusze.pl/

moze ktos z was z tego korzysta....prosze o opinie

Zastanawia mnie, dlaczego MUSIAŁEŚ założyć ten fundusz? Przecież jesteś już z nami ponad rok czasu, znasz dobrze podstawy inwestowania więc po co ten fundusz?

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2015-10-08 21:51:39

No przy kredycie musialem tez pobrac, zastanwia mnie czy moze ktos ma doswiadczenie w tej dzialce znalazlem troche informacji, na zasadach ze fundusze to nie lokata i nie akcje. Dlatego pytam czy ktos z was ma doswiadczenie w inwestycjach na funduszach....jest wiele mozliwosci do przeanalizowania, chyba zaczne od jakies dobrej lektury....

Troche inwestowalem w fundusze inwestycyjne, o co ci dokladnie chodzi ?

Dalej nie rozumiem co oznacza, że musiałeś?
Co ma kredyt z tym wspólnego?

No i co takiego mają fundusze, że wolisz je od giełdy ?

We wrześniu prawie 80% funduszy inwestycyjnych z oferty krajowych instytucji poniosło straty

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2022-10-29 11:09:52

Przy kredytach hipotecznych czasami trzeba wziąć drugi produkt ubezpieczenie albo np. Fundusze inwestycyjne. Ja wybrałem to drugie....wlasnie w tym sek ze nie wolę ich od giełdy...no ale jak trzeba to trzeba . Lepiej zacząć od wiedzy i praktyki giełdowej..
Jeżeli chodzi o inwestycje to ciekawi mnie jakie podejście stosowales tzn czystą technikę czy np. Zaglebiales sie w wyniki funduszy analizowales szczegółowo jego zawartość, sledziles notowania giełd zagranicznych np. W przypadku funduszy akcji z innych krajów... czy w przypadku tworzenia portfela stosowałes korelacje, jak duża była dywersyfikacja portfela itp....czy sam zarządzles portfelem, czy zarządzał nim doradca

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2015-10-09 10:34:26

Hej, nie to, że reklamuję książkę, ale w niej autor opisał system inwestowania w fundusze. On akurat wybrał WIG, podaje przykłady i daje gotowe pliki, żeby wrzucac bierzące notowania. Jak dla mnie początkującego opisał to nieźle.

http://lotdocelu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=149:ksika-system-transakcyjny-opis

Dzięki

Dodano 2015-10-09 13:37

fundusze inwestycyjne to zło... straciłem na nich już tyle kasy że jakbym je wydał na giełdzie to przynajmniej bym się coś z tego nauczył... a z funduszy wyciagnałem tylko jedną naukę... nie oddawaj swoich pieniędzy w zarządzanie innym. jak chcesz pewny zysk to poszukaj sobie dobrych obligacji. a jeżeli pójdziesz trochę w ryzyko to nawet wyniki będziesz miał dobre... Graham mówił że fundusze to dobra inwestycja o ile sa dobrze zarządzane ale przy opłatach manipulacyjnych na poziomie 5% za fundusze rynków zagranicznych to gra nie warta świeczki... zwłaszcza że żeby otrzymać kase trzeba fundusz sprzedać...

Wlasnie o to mi chodzi, o takie sugestie informacje od doświadczonych osób .... dlatego chciałbym ten wątek utrzymać . Oczywiście chciałbym wykorzystać doświadczenie giełdowe i przy okazji nauczyć sie działać na tym rynku. Po krótszym czasie zorientowałem sie ze fundamenty będą w tej grze bardzo istotne. Na razie miesięczna prowizja od utrzymania portfela to 0.4 %.
Ja mam fundusz w Skandii....na razie obligacje dominują w portfelu ...przez pierwsze 2 mc byłem na plusie , obecnie ze względu na chiny jestem na niewielkim minusie..

Dodano 2015-10-14 12:14
Dlatego ważne jest lektura i wasze polecenia odpowiednich książek.... mam 7 lat na naukę

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2015-10-14 12:14:27

Jeżeli cię interesuje analiza fundamentalna to polecam ksiązkę Inteligentny Inwestor B. Graham bardzo mądry gość mimo że już nie żyje to jego rady są nadal aktualne... tymi radami kieruje się sam Buffet czy jak sie to nazwisko pisze:P ja osobiście uważam że jeżeli chcesz zarabiać na giełdzie tak żeby zarobić na życie albo na emeryturę to trzeba to samemu robić a nie oddawać komuś... zarządzający funduszami to tacy sami ludzie jak my ale mimo to większość ludzi myśli że taki analityk to on jest prawie bogiem giełdy i ochroni nasze pieniądze przed krachami... cóż niech tacy ludzie poczekają na najbliższe załamanie to zobaczą ciekawe rzeczy w swoim portfelu

Ja dość sporo i dość długo inwestuje w fundusze i zasadniczo raczej nie polecam . Jedna ich zaleta to że przy większych kwotach zapewniają w miarę dywersyfikację i straty są wtedy mniejsze niż gdybyś trzymał te pieniadze czysto na giełdzie, ale i zarobek przewaznie jest z nich żaden. Jak mam coś podpowiedziec to wybieraj fundusze z jak najniższymi prowizjami, bo że coś zarobią to mało prawdopodobne ale i mniej stracisz na opłatach. Ja preferuję ostatnio supermarket funduszy z mbanku bo nie płacę prowizji za zakup a w bankach to często jest w okolicach 5% za samo nabycie. No i wolę fundusze z niskimi opłatami za zarzadzenie - 2% rocznie to chyba maks co warto płacić bo i tak mało który zarządzający jest w stanie tyle wyciągnąć przy słabej koniunkturze . Fundusze to raczje jako dywersyfikacja i pewna ochrona kapitąłu, ale na zarobek nie licz za wielki bo nawet jak szybko coś urośnie to zaraz jeszcze szybciej spadnie. Fundusz to nie giełda nei ustawisz stop lossów, nie ma szybkiej ścieżki zbycia bo sama procedura trwa przynajmniej ze 3 dni. Możliwości reakcji masz minimalne, a jak miałeś opłatę za wejście to w ogóle możesz zysków nei zobaczyć .
Fundusze to typowa inwestycja długoterminowa a im słabiej sobie radza tym dłużej trzeba trzymac żeby chociaż na zero wyjść . Ich zarządzanei też przeważnie jest dość słabe, nie licz na to że reagują na sytuacje na rynku bo tego po prostu nei robią. Nie licz też na żadnego "doradcę" że ci powie czy kupowac czy sprzedawac bo on się zwyczajnie na tym nie zna i kontakt z nim się urywa zaraz po zakupie .
Rada jest taka, żeby kupowac różne perspektywiczne rynki i stosowac dużą dywersyfikację. Z mojego dośw. wynika że fundusze mieszane tracą trochę mniej niż czysto akcyjne a z zarabianiem w obu przypadkach jest raczej słabo. A jak ci wcisnęli fundusz razem z kredytem to znaczy, ze to jakieś badziewie którego nikt nei chce więc po prostu straty dolicz sobie jako dodatkowy koszt kredytu .

Wielkie dzieki za te informacje....moj plan na te 7 lat to wyciagnac to co wloze , nie nastawiam sie na zysk, a tak jak napisales na ochrone kapitalu...tak jak napisalem wczesniej wolalem wziac fundusz niz placic za same ubezpieczenie z ktroego i tak nic by nie bylo . Wiec zasiadam do fundamentow ...i oczywiscei siegam po ksiazke grahama...

Jako że pracuję w funduszu inwestycyjnym, który inwestuje we fundusze inwestycyjne to się wypowiem Ogólnie tombud ma dużo racji, czasami nam włosy stają na głowie bo nie mamy możliwości szybkiej sprzedaży jeśli nastąpi krach (dlatego dużą ekspozycję mamy też na zwykłe ETFy). Dodatkowo KNF się teraz wziął za konwersje jednostek (tzn. do 16 października chce je zakazać w ramach funduszu parasolowego i dlatego teraz sprzedaż i nabycie nowych jednostek może potrwać nawet 2 tygodnie - co jest bez sensu i jeszcze tylko dodatkowo utrudni życie). Jak fundusz ma 5% TER (całkowite koszty z nim związane) ale i dobrze zarabia, to nie skreśliłbym go od razu. Ale ważniejsze od patrzenia na historyczne wyniki (co też jest ważne) jest dobór odpowiednich regionów na świecie - dlatego znajomość podstaw ekonomii jest niezbędna w takim inwestowaniu.

Technicznych metod do analizy funduszy jest dużo: np. takie trywialne jak porównanie stóp zwrotu do odchylenia stardardowego, analiza kwartyli, bądź badanie zachowania w momentach spadkowych/wzrostowych.

Możesz napisac jaki fundusz ci sprzedali, to będzie wiadomo chociaż jaki to rynek bo akurat na niektórych sytuacja jest teraz nienajgorsza i nawet słabo zarządzany fundusz może zarobić kiedy cała giełda będzie rosła, zwłaszcza że ostatnio były ładne przeceny akcji.

mam skandie.... wydaje sie ze plusem jest to ze jest 10 konwersji za darmo w ciagu roku, kazda dodatkowa to 5,87 zł za zmiane jednego funduszu na inny......funduszy troche jest....ponizej wykaz dostepnych funduszy

http://www.skandia.pl/strefa-inwestowania/notowania-funduszy.html

na tym etapie podzielilem portfel na 6 czesci, zaangazowanie od 10 do 30 % ale musze dalej poszatkowac portfel zeby zdywersyfikowac ryzyko i zaangazowanie do 3% w 1 fundusz...chociaz jak zdazylem przeanalizowac to wlasciwie spośród dostępnych trudno bedzie wylapac jakis ktory nie zachowuje sie tak samo jak inny, z drugiej strony ciezko bedzie obslugiwac zalozmy 12 funduszy w portfelu analizowac, monitorowac......oczywiscie w parkiecie sa jakies propozycje portfeli ale jakos nie bardzo mnie one przekonuja.

Generalnie wybralem fundusze zeby rowniez czegos sie nauczyc......jezeli chodzi o ekonomie to nie jest to problem. Problemem jest natomiast sam czas, poniewaz moge poswiecic na analizy nie wiecej niz 1 godz. dziennie, a przy duzej dywersyfikacji portfela to moze zajac wiecej czasu....

Jak dla mnie etf to dobry pomysl ale oni tutaj tego chyba nie maja, przynajmniej w tym co ja podpisalem....
gospodarka swiatowa to moj konik.....ale niepokoi mnie ta kwestia wydluzenia czasu konwersji. ....zatem zakladam ze nalezaloby wrzucic wszystko w stabilne obligacje i zamknac temat...chociaz wolalbym dzialac aktywnie...

Czy to oznacza ze jezeli mam w portfelu nn parasol to bede czekal na konwersje 2 tygodnie ?

Edytowany 4 raz-y, ostatni raz: 2015-10-14 23:55:44

Czyżbyś miał ten produkt ??:D

https://www.youtube.com/watch?v=DtY2aeg-0TI

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2022-10-29 11:09:52

W poscie 16 wskazane sa składowe, ktore wrzucilem do funduszy... to co wrzuciles moze tam jest ale nie miałem czasu sprawdzic

Ja akurat fundusze lubię i są one częścią mojej przyszłej emerytury.

Musisz tylko wypracować sobie dobre reguły:
- niskie opłaty za zarządzanie
- długi okres inwestycji
- dobrze wybrać moment wejścia
- wybrać fundusz który możesz kontrolować
- i najważniejsze: liczyć możesz tylko na siebie

Wszytko mam w jednym funduszu akcyjnym - różne firmy z USA z różnych branż. Co jakiś czas sprawdzasz wykres S&P500. Wszedłem w 2009 roku. W maju 2015 przeniosłem wszytko do funduszu gotókowego i jestem BARDZO zadowolony.

Na rynku Polskim podobna zasada choć wykres troche inny . ING IKE ( teraz jakieś NN coś tam) fundusz Akcji - naśladuje WIG. Inwestuje od kwietnia. Na początku wpłacałem regularnie co miesiąc ale od jakiegoś czasu zmieniłem założenia i jednostki kupuje jak wig spadnie poniżej 50.000 pkt - sprzedam jak przekroczy granice 54-55.000. Jak sie wybije w góre lub w dół to wymyśle jakąś inna zasadę. Celem jest 10% rocznie i będe BARDZO zadowolony.

Mam też akcje - tu temat jest bardziej złożony. Potrzeba sporo wiedzy i doświadczenia które zdobywam czasami ze łzami ale powoli i ten temat będzie opanowany.

Poczytaj, pomyśl i opracuj jakąś strategie. Moja opinia o wszystkich produktach dodawanych do kredytów jest bardzo negatywna ale czasami nie ma innego wyjścia.

Chcesz dzielić fundusze po 3%? To ile ty masz tego kapitału do zainwestowania? 100 mln? Jak dla mnie to do 1 mln nie ma sensu bawić się w więcej niż maks 10 funduszy choc sam chyba tylu na raz nie miałem nawet. Pozatym zasada jest prosta: jak spada to spada wszystko. W pojedynczych przypadkach widziałem, że jakiś fundusz zachowywał się inaczej od reszty i np. przy ostatniej zwałce w Chinach nie spadał. Więc nawet jak będziesz miał 30 tych funduszy to i tak wyjdzie na to samo jakbys miał 3.
Druga sprawa chcesz je analizowac więc od razu ci mówię, że możesz sobie odpuścić. Tzn. przed zakupem możesz prześwietlić ich wyniki dotychczasowe ale jeśli myślisz, że będziesz mógł kontrolować to w co one inwestują to zapomnij, bo fundusze przeważnie podaję raptem pare największych spółek, w które sa zaangażowane i to jest z 5-10% ich portfela. O reszcie nie masz pojęcia, ja sam np. niedawno się dowiedziałem, że fundusz który mam bawi się tez w zakłady walutowe co nigdzie nie jest podane.
Plus jest taki, że masz spory wybór róznych funduszy w tej skandii. Tak ogólnie polecam fundusze BlackRock - raczje mnie nie zawiodły, mój ulubiony - Global Allocation.
Na pewno nie kupowąłbym nic co ma w nazwie Noble, bo to czysta amatorszczyzna i najgorsze wyniki na rynku.
Allianz nie jest zły, Aviva też ma chyba jakieś w miare produkty, NN Globalnych Dywidendowych jest dobry. Legg Mason mnie zawiódł a Templeton gra jak na mój gust zbyt agresywnie właśnie na obligacjach smieciowych i zakładach walutowych.
Na twoim miejscu dokonałbym tylko podstawowej dywersyfikacji geograficznej czyli kupił fundusze: Acji EU, Akcji globalnych czyli gł USA, może jakiś fundusz Japonski ale to niewielki procent bo tam strasznie buja i potrafi być po 7% na jednej sesji w góre/w dół. Polskę bym na razie odpuścił może do wyborów, Azja sporo spadła ale nie wiadomo czy to koniec. No i większośc wsadziłbym w jakiś fundusz mieszany akcje/obligacje - oni już sami dobierają proporcje w zalezności od sytuacji na rynkach, mi tu najlepiej zarabiał BlackRock Global Allocation właśnie.
4-5 funduszy ci spokojnie starczy na początek, jak będzie zwałka na giełdach to i tak wszytskie będą tracić tego nie unikniesz. Kwestia żeby w miare też zarabiały na odbiciach.
Szukaj takich z dobrymi wynikami, niskimi opłatami za wejście i prowizjami za zarządzanie.

A i obecnie nei polecam kupowania funduszy obligacji, nie wiem czy jest jakiś który ostatnio nie jest tylko na stratach i to się szybko nie zmieni. Tak na obligacjach tez można stracić, czasem nawet więcej niz na akcjach, ostatnio widziałem fundusz który miał dużo obligaji Ukraińskich i spadł 9% w 2 tyg.

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2015-10-15 16:13:00