Witam !
Od razu przejdę do rzeczy. Może to jest głupie co chcę zrobić ale tylko chcę się dowiedzieć coś o opłatach. Zamierzam przez jakiś okres powiedzmy 5 , 10 lat inwestować po 100 zł miesięcznie uśredniając cenę akcji którą będę kupował. I teraz pytanie .. Czy na eMaklerze będę płacił coś za kupowaniu akcji ? Wiadomo sprzedawać zamierzam dopiero kiedyś a chodzi mi o opłaty teraźniejsze.

Ewentualnie zamierzam zmieniać akcje raz do roku . Czyli kupuje przez 12 miesięcy po 100 zł jakąś akcje i powiedzmy że przy dobrym scenariuszu zarabiam 300 zł . Wybieram 1500 zł dzielę to na kolejne miesiące i dodaje do każdego miesiąca kolejne 100 zł. Jestem osobą młodą i zamierzam działać tak przez długi czas z myślą o przyszłej emeryturze bądź nieprzewidzianym wydatku w przyszłości.

Pozdrawiam
Jakub

masz 0,39 % prowizji od kazdej transakcji i oczywiscie na koniec roku podatek od zyskow chyba 10 % no i to tyle w podstawowej wersji

Witam,
Drogi Jakubie. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że mBank pobiera 0,39% od wartości transakcji(nie mniej niż 3 zł. Transakcję rozumuję się jako kupno i sprzedaż akcji). Jakbyś chciał kupić akcje za 100 zł to prowizja wyniesie 3 zł (100 * 0,0039 = 0,39 zł. 0,39zł jest mniejsze niż wspomniane 3zł). Idąc tym śladem będziesz ponosił opłate 3 zł przy kupowaniu co miesiąc akcji. Zakładając że sprzedaż akcje o wartość 1500 zł, zapłacisz prowizję 5,85 zł (1500zł * 0,0039 = 5,85). Wszystko inne jest darmowe.

pozdrawiam, studencina

@ stefanbroda - podatek wynosi 19%

Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2013-02-10 20:35:17

Stud a nie mają tam opłat za prowadzenie konta??

oj tego nie wiem, nigdy tam konta nie miałem ale nie wydaje mi się żeby była opłata.

nie ma opłat jeśli się z niego korzysta - czy jest/ nie ma w przypadku po prostu otwarcia i nic nie robienia - to już zerknąć do cennika trzeba, kiedyś nie było, ale czy teraz czegoś nie przemycili to nie kojarze

Okej , dzięki za pomoc . Powiedzcie szczerze czy taka forma oszczędzania ma jakiś sens ? Zdaję sobie sprawę z tego że przez akcje mogę stracić te oszczędności. Wiadomo żadne lokaty nie dadzą mi tyle ile mogą dać akcje.

sądząc po twoim nicku domniemam że liczysz się z każdą złotówką A na jakiej zasadzie wybierzesz spółkę, której akcje systematycznie będziesz kupował?

szkocie pograj sobie na sucho najpierw - i zobacz jak ci idzie - tu są mniej więcej takie same prowizje jak w mbanku

stefan - za bardzo nie mam czasu żeby grać tu z 5 lat i tracić życie i czas na zwykłe symulacje . Co prawda uśredniając cenę co miesiąc , przewidując że firma nie ogłosi upadłości uważam że można wyjść na swoje . Jakiś czas temu przeprowadzałem taką symulacje na niektórych akcjach którymi w sumie rok temu też się interesowałem . Przyjąłem sobie że będę kupował akcje każdego 20 dnia każdego miesiąca systematycznie przez 12 bądź przez 13 miesięcy i niejednokrotnie wychodził zysk ponad 30 % w skali roku po sprzedaży akcji po aktualnym kursie z ostatniego dnia. Nie raz było mniej lecz zawsze na +

studencina - bogaty nie jestem więc się liczę z każdymi drobnymi sumami ; ) lecz mając przed sobą całe życie jestem w stanie zaoszczędzić te 100 zł miesięcznie . Co to w dzisiejszych czasach jest 100 zł... W sumie zastanawiałem się też nad srebrnymi monetami . W mennicach kosztują po 120 zł albo troszkę więcej jednak czy srebro jest aż tak pewne? Co do akcji , nie mam jakiś określonych zasad . Wiadomo , ogólnie kondycja firmy itp. Teraz mając trochę więcej pieniędzy niż tylko 100 zł miesięcznie inwestował bym w BENEFIT , URSUS i WAWEL ale jak wiadomo dwie z nich są wyceniane na więcej niż 100 zł za jedną akcje ... więc to odpada . Wiadomo , sytuacja z roku na rok zmienia się czy to na lepsze czy to na gorsze dlatego też chce raz na rok zmieniać akcje zbierając ewentualny skromny zysk od moich oszczędności


Zamierzam celować w wig80 oraz wig40 z daleka od nc


Edytowany 1 raz-y, ostatni raz: 2013-02-11 19:37:06

witam ponownie,
Szkocie widze, że masz ciut oleju w głowie. Też bym wybrał akcje zamiast monet z jednego najważniejszego powodu. kiedy widzisz że akcje spadają możesz je sprzedaż w każdej chwili. Podejrzewam, że nie ma az tak szybkiej możliwości sprzedaży monet. na moje oko staraj się wybierać spółki które dopiero zaczynają trend - wiem, że to może się wydać cięzkie ale tak by było najlepiej.

Pozwole sobie zabrac glos w dyskusji. Moim zdaniem przedstawiony przez Ciebie sposob inwestowania/oszczedzania(zalezy od podejscia) jest nieskuteczny. Jesli tak jak sam napisales nie masz zbytnio czasu na interesowanie sie gielda i robienie symulacji, to prawdopodobienstwo ze wybierzesz wlasciwe spolki jest niewielkie. Dwa jesli nie bedziesz mial duzo doswiadczenia to niby jest tak jak Stu napisal ze akcje zawsze mozesz sprzedac. Ale pytanie, kiedy je sprzedac?? czy juz jest ten moment, jest pytaniem zasadnio bardzo trudnym. 3 z wymienionych wzgledow w mojej ocenie najlepszym dla Ciebie rozwiazaniem bylby wybor funduszu inwestycyjnego. Jest to rozwiazanie wlasnie dla osob ktore nie maja na tyle czasu zeby sami sie interesowac, jednak posiadaja wystarczajacy zasob wiedzy zeby sprawdzic w co dany fundusz inwestuje i dokonac selekcji.
Co jeszcze moze byc istotne, a nie bylo poruszane. Zabezpieczenie przyszlosci oczywiscie jest wazne, ale trzeba wziac pod uwage fakt ze ma sens tylko w sytuacji kiedy za naszego zycia nie dojdzie do presji inflacyjnej. A prawdopodobienstwo ze takowa nastapi w perspektywie historycznej rysuje sie calkiem spora. Wiec moze sie okazac, ze czlowiek cale zycie bedzie oszczedzal tylko po to zeby na emeryturze kupic sobie za to paczke lizakow Reasumujac, oszczedzanie TAK, ale racjonalnie.

Pozdrawiam

To nie jest tak że nie mam czasu na interesowanie się giełdą . Jakiś czas już tutaj siedzę a dotychczasowe wyniki może nie odzwierciedlają dokładnie możliwości ( w sumie nigdy tutaj stratny nie byłem , nie zbiłem też kokosów). Zawsze dobierałem akcje które uważałem za przyszłościowe z perspektywy giełdowej. Tak jak również wspominałem wcześniej , jakiś czas temu dokonałem symulacji rocznej, takich akcji jakie wybrał bym do swojego sposobu oszczędzania. w 80 % przypadków wynik ten w skali roku był wyższy niż 7 % toteż postanowiłem wprowadzać swoje młode życie na giełdę. Chce od czegoś zacząć. Lubię podejmować takie wyzwania. Co do inflacji, w takim wypadku pewniejszym środkiem są surowce lecz niekoniecznie mnie do nich ciągnie. Jeśli chodzi o sprzedaż akcji , trzymał bym się żelaznych zasad i ograniczył bym się czasowo np 1 rok , 2 , 5 nie wiem , to wszystko zależy od doboru akcji. Im pewniejsze tym pewnie dłużej się ich trzymał i co miesiąc uśredniał cenę. 100 zł z jednej strony to nie jest mało ale z drugiej co dzisiaj za to mamy ? Idziemy do sklepu , kupimy cos na obiad dla rodziny , pare innych drobnych rzeczy , a przy kasie okazuje się że zapłacimy nawet więcej niż stówkę. Można raz na miesiąc z czegoś zrezygnować po to żeby zaryzykować i ładowac tak niewiele w akcje , kto wie może okażą się strzałem w dziesiątkę ? Nie powiem , lubię taką formę zakładów długoterminowych.

Jak dla mnie nie ma sensu wchodzić na giełdę z taką kwotą. W moim biurze maklerskim minimalna prowizja wynosi 5 zł, czyli dokonując transakcji za 100 zł, płacisz nie 0,38% a 5% prowizji. W takim przypadku twoje akcje muszą pójść o ponad 5% w górę, tylko po to żeby nie stracić. Bardzo dobrze że chcesz oszczędzać, ale czemu tak pod górkę. wydaje mi się że w tym przypadku faktycznie lepiej będzie zainwestować w fundusz inwestycyjny (wspominał już o tym eldraque7), a przynajmniej do czasu aż uzbierasz sensowną kwotę. a w między czasie możesz sprawdzić swoich sił na symulatorach.

Pozdrawiam i życzę powodzenia